Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy ktoras z was totalnie nic nie dostala od rodzicow na wychodne z okazji slubu

Polecane posty

Gość gość
Niby nic nie można oczekiwać ale wiele osób temat wciagnal! Moja znajoma dostała dom i czek na 1 mln zł! Fajnie co? Jak zwykle coś za coś i teraz ma wciąż mamę na głowie! My z kolei dostaliśmy komplet obiadowy ale czasem chciałabym moc mniej pracować i bym mogła od kogoś coś dostać. ...ale nie mam żalu do rodziców. Dają to co mogą - dobre słowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od moich nie dostałam nic a od teściów prasowalnicę która służy mi już 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nic nie dostalam od matki a moj ojciec nie zyje. Tylko, ze ja mieszkałam sama od osiemnastki i w dniu slubu mialam juz urzadzone mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie dostałam nic. nie twierdzę, że spodziewałabym się góry prezentów, ale chociaż kwiatki mogłyby być:O Mąż też od swoich nic nie dostał - a, przepraszam, załatwili mu busa do odwożenia gości. Poza tym cała organizacja, wszytkie opłaty - my sami. Dzięki temu po weselu wyszliśmy praktycznie na zero. Trochę smutno, i teraz po tylu latach pewnie drugi raz by mi było szkoda kasy na taką imprezę, no ale wiadomo, człowiek młody był;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wychodzilam za maz jak mialam 29 lat a moj maz 35 , wszystko w zasadzie juz mielismy , BA! nawet dwoje dzieci juz mielismy wiec od rodzicow nic nie chcialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćd
Ja nie dostałam tak jak niektórzy 'grubej koperty' bo po prostu ich nie stać na to ale dali mi przepiękny zestaw sztućców od Gerlacha. Bardzo się wzruszyłam i cieszę się z niego niesamowicie bo to będzie pamiątka do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAminka
Ja nie dostałam tak jak niektórzy 'grubej koperty' bo po prostu ich nie stać na to ale dali mi przepiękny zestaw sztućców od Gerlacha. Bardzo się wzruszyłam i cieszę się z niego niesamowicie bo to będzie pamiątka do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gerlacha - wynocha z ta reklama k***a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sami zapłaciliśmy za wesele, od rodziców dostaliśmy w kopercie po parę złotych. Pochodzę z biednej rodziny i nawet nie liczyłam na kasę lub mieszkanie na start. Sami się dorabiamy. Nie mam żalu i nigdy nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po 18 zostałam na lodzie,byłam w technikum i byłam dla rodzicow pasozytem.Szkoły nie skonczyłam bo miałam wybor albo obsługa rodzinki albo fora ze dwora.Poszłam do pracy w sklepie i wynajmowałam pokoj z starszą kumpelą Mature zrobiłam kilka lat pozniej zaocznie Gdy wychodził za mąz zrobilismy skromne przyjecie to ojciec sugerował mi zakup garnituru bo niema.Brat poszedł na studia nie skonczył,siostra zaciązyła przed 18 i to są dzieci dla moich rodzicow!Ja pamietam jak to jest ze po opłatach po kilku dniach na chleb i na najtanszą margaryne brakuje!Teraz na chrzestną mnir brat prosi bo z mezem dorobilismy sie co nie co,a krzyczał szmata posprzáta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fajnie jest
Oboje z mężem nie dostaliśmy nic.Mój tata zmarł gdy miałam 6 lat i zostałam z mamą.Skąd niby miała mi dać?Dopiero gdy ukończyłam studia dokładałam się do życia i do świadczeń.Potem wyszłam za mąż, wzięliśmy kredyt na M4 i zaczęliśmy urządzać nasze gniazdko.Obecnie jesteśmy 6 lat po ślubie, mamy samochód, wyposażone mieszkanie i dwoje cudownych dzieci.Nie mam pretensji do mamy, i do teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojej mlodszej siostrze rodzice oplacili polowe za wesele teściowie polowe czyli po 15 tys Nam dali 4 tys w prezencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yrena
Jak nie mają to ciężko żeby dali.. trzeba doceniać małe gesty. Uważam, że lepiej dostać coś nawet symbolicznego jak np. sztućce po babci i mieć dobry kontakt niż dostać nie wiadomo co i mieć słabe relacje. Ważna jest wspólnota i tradycja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostalam 5 tys z okazji slubu. Moj brat dostal na weselicho polowe kwoty i jakies 70 tys. na wklad na mieszkanie, dowiedzialam sie o tym niedawno, a to bylo 12 lat temu. Jest mi przykro. Tym bardziej, ze prosilam mame kieeedys o 500 zl to powiedziala, ze nie ma, zawsze tez pamietam o ich urodzinach, imieninach, pomagam a on nic. Takie popychadlo sobie ze mnie zrobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Minęły te czasy gdy rodzice dawali posag dziewczynie.Teraz powinniście liczyć na siebie.Chyba że pochodzicie z bogatych rodzin, to co innego.Ja z moim mężem jesteśmy małżeństwem od ponad 5 lat dorobiliśmy się wszystkiego sami i nie mamy pretensji do nikogo. Chcemy żeby dzieci zdobyły dobre wykształcenie,żeby miały dobry start w dorosłym życiu.Nasze dzieci gdy dorosną będą miały 2 mieszkania, chociaż w ten sposób zapewnimy im byt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma sporo racji... różnice w starcie są szokujące .1. Jej matka za granicą żyje z bogatym facetem sfinansowała córci m-4 ta dziś sie śmieje że mąż ( wykształcony pan doktor ****i ) jest od niej 100% zależny i musi z ręki jeść bo go za drzwi wygoni..2 Druga leniwa i niezdolna . Ona dostała od rodziców pół wielkiego domu plus sfinansiowanie studiów i wszelkich rozrywek -auto wakacje itp Spikneli ją z meżem rodzice , przystojnym porządnym ale też gołodupcem , jest intercyza on musi jej z ręki jeść i znosić fochy jej i jej rodziców .W dodatku to kryptolesbijka ...:O rodzina jej męża znalazła żeby ludzie nie gadali ...3 Trzecia -ślub z miłością życia dziecko potem wegetacja po stnacjach .Dostała serwis obiadowy na ślub i troche ciuchów od ciotki ,potem rodzinka wygoniła ich z domu bo na "gacha mordę" patrzeć nie mogą chociaż płacił za siebie . Ot historie trzech koleżanek z liceum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dostalam nic, wrecz przeciwnie duzo doplacilam (przyjazd, hotel). Wspieralam Rodzine przez osatnie dlugie lata, na slubie przyniesli mi tylko wstyd ( nie mam na mysli tylko braku koperty) Do dzis mi bardzo przykro kiedy o tym mysle. Rodzenstwo dostaje duzo. ja sie nie licze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×