Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zauroczona kociara

Tak bardzo rozczula mnie widok mojej kotki i jej dzieci

Polecane posty

Gość Zauroczona kociara

Uwielbiam patrzeć, jak ona do nich "mówi", jak je "całuje", pielęgnuje, dba, by było im ciepło i miały dostęp do jej piersi. Zawsze bardzo się wzruszam, kiedy obserwuję całą tę trójkę. Jest tam tyle miłości, bezpieczeństwa, czułości, dobra. I podziwiam ją (mamę maluchów), że tak dzielnie daje sobie z nimi radę i świata poza nimi nie widzi. Jakby mogła, to nie odstępowałaby ich na krok. Myślę, że każda "zwierzęca" matka ma podobnie, ale, że jestem "kociarą", to ten widok tak bardzo mnie porusza. Piękne widoki, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piękne:)🌻 trudno będzie oddać maluchy, oby trafiły w dobre ręce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa rozczulilas mnie. Pozdrawiam ciebie i kicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to piękny widok trwa tylko trzy, cztery miesiące. Potem kocica widzi w małych zależnie od płc***artnerów, albo rywalki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zauroczona kociara
23:02, oj, tak, będzie bardzo trudno się z nimi rozstać, ale, niestety, trzeba. Na szczęście-trafią w dobre ręce, źle mieć nie będą. 23:10, dziękuję serdecznie za pozdrowienia i również pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozczulasz sie nad kotem ?!, co za kretynka. Nasza w tym roku juz dwa mioty miala, wszystkie poszly w piach. Gdyby nie dzieci to kazala bym mezowi sie jej pozbyc. Albo sie na lozko zwymiotuje, albo mieso z lodowki sciagnie i po kuchni porozwala. Same problemy z tym zwierzakiem, w dodatku glupie to jak but z lewej nogi. Pies przynajmniej rozumie i wykonuje polecenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwierzę upodabnia się do właściciela, niezależnie od gatunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na tym forum nie ma normalnych rozmów szkoda nerwów na czytanie idiotycznych wpisów !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zauroczona kociara
To prawda, szkoda, że po kilku miesiącach ten stan ulega zmianie i nadchodzi czas usamodzielnienia się. Mama nadal jest mamą, ale już nie tak czułą. Póki co, cieszę się tymi widokami. Za kilka miesięcy będę je miło wspominać. Dziękuję Wszystkim za komentarze. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko raz w zyciu widzialem male koty. Wyprowadzalem psa na spacer, zobaczyl kota i zaczal go gonic. W zasadzie moglem go zatrzymac, ale nie chcialem. Kot zamiast uciekac zatrzymal sie po kilku metrach i zaczal syczec****arskac na Kazana. Kazan to owczarek niemiecki, byl od kota kilkakrotnie wiekszy. Moj pies od razu zaatakowal, doskoczyl do kota i z zamknietymi oczami wgryzal sie w bok i brzuch kota. Kot Kazana rownierz gryzl i drapal tylnymi nogami po pysku az kleby psiego futra lecialy na boki. W koncu Kazan podniosl kota do gory trzymajac go w pysku i zaczal szybko i energicznie machac rytmicznie glowa w prawo i w lewo. Kot darl sie w nieboglosy, ale Kazan nie przestawal. Po chwili wisial juz bezwladnie w pysku Kazana i pojekiwal bezsilnie zakrwawiony i rozbebeszony. Kiedy Kazan od niego odstapil (na komende, Kazan to karny pies) okazalo sie ze byla to kotka w zaawansowanej ciazy. Miedzy flakami ruszaly sie male kotki, nie wiem ile ich bylo 3 moze 4 ? Matka juz nie oddychala, Kazan nie byl zainteresowany mlodymi wiec je zadeptalem zeby sie nie meczyly. Nie lubie kotow bo sa glupie, a ta kotka to udowodnila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fubuś, ty to masz wyobraźnię. Szkoda, że marnujesz się na tym forum.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu sami kretyni!!! ostrzegałam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawde az tak ciezko w to uwierzyc ? No coz, to co napisalem to czysta prawda. Sam tez kiedys zabilem kota, bez pomocy Kazana. W lato zlapalem duzego szczupaka (ponad 4 kilo), chcialem ususzyc jego glowe i na polakierowanej desce powiesic jako trofeum na scianie. Przygotowana glowe wnioslem na dach z zamiarem wysuszenia jej w promieniach slonecznych. Taki proces trwa okolo dwoch dni, przy slonecznej pogodzie oczywiscie. Na drugi dzien glowa szczupaka nie byla juz na dachu, lezala na ziemi obok mojego auta i byla namietnie zjadana przez zawszonego kota mojej sasiadki. W strone kota polecial kamien, trafilem go. Wyskoczyl w gore spadl na 4 lapy i wbiegl do garazu . Pobieglem za nim i zamknelem za soba drzwi. Wiedzial ze zrobie mu krzywde, syczal i warczal, jego oczy zrobily sie czarne i przeszklone. Wzielem do reki lopate i zaczelem go okladac, staralem sie trafiac w glowe. Przestalem dopiero jak przestal sie ruszac. Jak go zakopywalem to jeszcze oddychal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale trzeba być zj****y żeby takie cos wymyślać. dobra a teraz idz sam odlutku bez perspektyw, tylko pisanie bzdur ci zostało przegrywie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Naprawde az tak ciezko w to uwierzyc ? No coz, to co napisalem to czysta prawda. Sam tez kiedys zabilem kota, bez pomocy Kazana. W lato zlapalem duzego szczupaka (ponad 4 kilo), chcialem ususzyc jego glowe i na polakierowanej desce powiesic jako trofeum na scianie. Przygotowana glowe wnioslem na dach z zamiarem wysuszenia jej w promieniach slonecznych. Taki proces trwa okolo dwoch dni, przy slonecznej pogodzie oczywiscie. Na drugi dzien glowa szczupaka nie byla juz na dachu, lezala na ziemi obok mojego auta i byla namietnie zjadana przez zawszonego kota mojej sasiadki. W strone kota polecial kamien, trafilem go. Wyskoczyl w gore spadl na 4 lapy i wbiegl do garazu . Pobieglem za nim i zamknelem za soba drzwi. Wiedzial ze zrobie mu krzywde, syczal i warczal, jego oczy zrobily sie czarne i przeszklone. Wzielem do reki lopate i zaczelem go okladac, staralem sie trafiac w glowe. Przestalem dopiero jak przestal sie ruszac. Jak go zakopywalem to jeszcze oddychal. x Uwielbiam twoje historyjki;), są lepsze od dewiacji religijnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umówiłaś się już na sterylkę kotki? Kociaki oczywiście wydasz już wykastrowane/wysterylizowane? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Muszę przyznać, nienawiść jest gorsza od zobojętnienia. A potęga nienawiści bezgraniczna, dużo łatwiej wyrazić nienawiść od innych uczuć. Tak czy inaczej, obojętność niczego nie wyraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj mit kot jest dużo mądrzejszy, zadbany i reaguje na wszystkie polecenia. Kot się też czasem martwi o swojego pana i sprawdza czy oddychasz, żyjesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauroczona kociara wczoraj piękny musi być widok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koty sa glupie jak but z lewej nogi. Kilka lat temu oblalem kota rozpuszczalniekiem i podpalilem go. Po prawej stronie byl basen przeciwpozarowy wypelniony woda, po lewej stronie cos w rodzaju parku. Plonacy kot zamiast wbiec do wody, wbiegl na drzewo. Tak jak juz pisalem, koty sa glupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słaby eksperyment, człowiek w panice popełnia błędy, tym bardziej zwierze. A ty weź leki, bo źle z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×