Gość gość Napisano Czerwiec 21, 2016 Pierwszy miesiąc związki często nie miał dla mnie czasu koledzy i wszystko inne ważniejsze gdy chciałam zerwać on przepraszał mówił ze chce być ze mną od razu przyjeżdżał gdy byłam zła. Jednak pewnego razu przyłapany został na.klamtwie zerwałam z nim i zrobiłam wielka kłótnie. Przyjechał z kwiatami od teraz przyjeżdża codziennie dzwoni pisze wszystko zabiega o mnie i słyszę mile słowa. Nie kochaliśmy się ale zblizylismy się do siebie w sprawach intymnych. Powiedział ze olewal mnie bo bal się ode mnie uzależnić i przy dawaniu kwiatów obiecywał zmianę i faktycznie dotrzymuje jej. Tylko zniszczył ten pierwszy miesiąc i nie zbyt ufam mu i nie wierzę w to co on do mnie czuje. Mówi ze bardzo mu na mnie zależy a Kocham nie powie mi po 2 miesiącach, bo najpierw jest zauroczenie a dla niego te słowa są wielkie. Plus ma 21 lat i miał dwa związki. Jeden nie oficjalny miesiąc czasu każdy na innej dyskotece i się zdradzali i spali ze sobą. A drugi spotykał się i tez krótko dowiedział ze się ona ma kogoś na boku.. I przeważnie cały Czas tylko z kumplami wychodził. Myślicie że naprawdę może mu zależec? Czy to nie ma sensu? Zależy mi na nim ale niszcząc pierwszy miesiąc zniszczył ten urok i sama nie wiem czy wierzyć mu w to że mu zależy. W sumie jak zrywanie z nim to w 10 minit przyjechał a mieszka 10 km ode mnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach