Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tez macie opalenizne pomimo wysokiego filtra?

Polecane posty

Gość gość

Smaruje sie kremem z filtrem 50 z apteki, co prawda nie występuje przy nim oparzenie słoneczne, ale po kilku godzinach na sloncu mam widoczna opalenizne. Zawsze myślałam, ze taki wysoki filtr blokuje słońce i nie będzie opalenizny. Czy opalenizna jest normalna przy tak wysokim filtrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez kosmetyki z filtrami sa rakotowrcze. oszalalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dajcie spokój z tymi filtrami. więcej z nich szkody, niz pożytku. oczywiście nie mówię o sytuacji, kiedy kilka godzin siedzimy na słońcu, np. na plaży. ale nakładac codziennie spf 50 pod makijaż? kiedy wychodze z domu o 7, a wracam o 5?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:18 nie mierz wszystkich swoja miarą. tak sie składa, ze spacerując z wozkiem wiele godzin spedzam na sloncu, a mieszkam w gorach, temperatura na zewnątrz 35 stopni, i dostaje bolesnych oparzen slonecznych juz po kilku minutach bez filtra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak tego filtra używasz? W odpowiedniej ilości? Reaplikujesz go co 2 godziny? WIesz, że żeby ochrona była taka, jak deklaruje producent na samą twarz trzeba nałożyć 1,25ml kremu, czyli przeciętna tubka 30 ml wystarcza na mniej niż 25 dni przy aplikowaniu tylko raz na dzień (a to jest za mało, co wyżej wspomniałam). Tutaj sobie poczytaj, dobre kompendium: http://mademoiselleevebloguje.blogspot.fr/2014/06/jak-uzywac-filtrow-by-byy-skuteczne.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście :) Zawsze np na plaży w Chorwacji smaruję się 50 i i tak jestem mega opalona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ty to robisz? Ja w zeszłym roku byłam w Meksyku, 2 tygodnie, filtry stosowałam jak przykazano i sumiennie, wróciłam z praktycznie zerową opalenizną (w skali 1-10 maks 3, a na twarzy mniej). Filtry Vichy i Bioderma, jeśli to ma znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko zależy od karnacji. ja mam jasną. zimą wyjeżdżam do meksyku/na dominikanę, latem do hiszpanii. w pracy zawsze mnie pytają, czy ja w ogóle na wakacjach byłam - taka blada wracam. z jednej strony będąc na plaży stosuję spf 50 i siedzę pod parasolem, ale sporo też spaceruję (mówię o letnich wakacjach w europie, bo w meksyku siedzę w zamkniętym kurorcie i jedynie brzegiem plaży się przechadzam). a najbardziej wkurza mnie to, że nogi, pomimo, że mam średnio opalone - po powrocie z urlopu są mega wysuszone (w sensie skóra na nogach). chyba głównie dlatego, że na balearach jest bardzo wilgotno i nie używam żadnych balsamów. wracam do polski i na nogach (prawie białych) momentalnie robi się tarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie mam... po to właśnie używam filtrów, żeby nie mieć (zresztą, twarzy absolutnie nie mogę opalać z powodów dermatologicznych)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuj kremów z filtrem SPF50+. Fajna jest A-Derma Protect, choć kosztuje ponad 55 zł, i to przez internet w Melissie. W zwykłych aptekach pewnie będzie jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×