Czy oddałyście stolec podczas porodu, pomimo lewatywy?

Jak było u Was?

Tak... i do tego taki płynny z resztkami wody

Boże jaki ten poród jest uwłaczający ludzkiej godności;/ dobrze że będę mieć cc.

zobaczymy czy będziesz się tak cieszyć w trakcie zakładania cewnika i po usunięciu go :P

Miałam już raz cewnik, lepsze to niż osranie się na rzadko z rozkraczonymi nogami po 12h porodu.

Nie i lewatywy tez nie mialam, za to zsikalam sie na polozna mialam wtedy taki skurcz ze bylo mi wszystko jedno po tym zalozyla mi cewnik;)

Nie. Lewatywa wszystko usunela. Porod tez szybki,dwa parcia i juz.

do 20:53 dzięki. te z nas, które będą musiały rodzić naturalnie z***biście się teraz cieszą z Twojego pomocnego komentarza o osraniu się. Jakby sama myśl o tym nie była wystarczająco przykra, musiałaś to jeszcze napisać, głupia pi.z.d.o.

Ja miałam zakładany cewnik przy cc już na znieczuleniu, więc nic nie czułam. Bałam się strasznie zdjęcia i znowu kompletnie nic nie poczułam. Myślałam, że mnie chociaż zaszczypie, a tu nic.

Ja dostałam czopek glicerynowy przed porodem. Zrobiłam co trzeba i nie było problemu. Niestety, siku było przed parciem (wprawdzie nie na położna, ale już na fotelu).

tak, zesrałam się pod siebie, a jak lekarz wyciągał tego małego gnoja to wsadził mu mordę w to g****o hehe fajne wspomnienia, polecam serdecznie przyszłym mamusiom :*

stolec przy porodzie to normalna sprawa

Kurcze dwa razy rodzilam raz w holandii i drugi raz w niemczech i nie mialam wcale lewatywy nawet nikt o tym nie wspominal. Co to za wymysl? I wcale stolca nie oddawalam to chyba jakas legensa miejska z tym sraniem :O

22:16 pewnie urobilabys sie pod pachy gdyby nie fakt ze polozne wsztstko szybko scieraja.. .

W sumie to nie wiem, ale raczej nie. Mąż był ze mną i powiedziałby mi:-p A co do cc- jeśli trzeba to trzeba. Ale leżałam na sali z panią po cc. 8 czy 12 godzin plackiem bez ruchu, bez jedzenia, głowy nie podnosić. Ja już dawno po prysznicu, obiedzie, na chodzie, a ona biedna leżała i jęczała. Faktycznie raj.

Po lewatywie - nie, przy porodzie bez lewatywy, niestety tak. Ale położna faktycznie bardzo szybko "podtarla". I to naprawdę jest normalne przy porodzie, myśle, ze warto o tym wiedzieć przed porodem, a nie zadręczać sie potem ze wstydu, ze "cos takiego" mi sie przydarzyło...

nie róbcie horroru. ja lewatywy nie miałam, za to organizm przed samym porodem miedzy skurczami domagał sie wyproznienia, bylam w ubikacji chyba 3 razy. czulam sie pusta w srodku, nie jadłam nic od ponad 12 godzin a i tak przy jednym z parć troszke polecialo stolca, nie duzo, ale to silniejsze od czlowieka, troche mi bylo wstyd ale co mialam zrobic? uciec stamtda? no bez jaj, to fizjologia. polozna szybko podtarła i heja dalej. to sie moze wydarzyc lub nie, to jest tak jak z krwia przy 1 razie, jedne krwawią inne wcale...normalne.