Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

GARDZĘ ludźmi którzy dają nauczycielom prezenty na zakończenie roku szkolnego

Polecane posty

Gość gość
Boże, jak można kimś GARDZIĆ, bo uważa, postępuje inaczej? Jak można gardzić drugim człowiekiem za postawę, poglądy itp. Jak w ogóle można kimś gardzić? Tego właśnie uczycie Wasze dzieci? Można się z czymś nie zgadzać, nie popierać czegoś, ale żeby gardzić kimś? Włos na głowie się jeży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka polka niezadowolona
dokladnie, to zalosne. Nauczyciel to zawod jak kazdy inny. dlaczego po calym roku pracy fryzjerka, listonosz czy sekretarka nie dostaja podziekowania??? w tym kraju PRACUJĄ tylko zolnierze, policjanci, strazacy, lekarze i nauczyciele aaa i gornicy reszta sie nie liczy! nie jestem zazdrosna o prezenty i kwiotki, w doopie je mam, mowcie sobie co tam chcecie, ale wkurza mnie to dzielenie zawodow na lepsze i gorsze, na te bardziej potrzebne i mniej. nigdy nie rozumialam tego dawania prezentow nauczycielom, ale teraz bedac matką nie rozumiem jeszcze bardziej. Nauczyciel ma uczyc, wydac swiadectwo i sru na 2 miesieczne wakacje podczas gdy inni nie dosc ze zapier/dalaja cały rok to jeszzce w te wakacje maja problem co zrobic z dzieckiem. .. to mnie wkurza nnajbardziej. nie majac babci/dziadka pod reka i nie majac kasy na to by zapewnic dziecku kolonie na cale 2 miesiace co masz zrobic-zwolnic sie?? jeden rodzic wezmie 2 tyg, potem drugi, to jest dopiero miesiac-pomijam kwestie ze rodzina nie spedza wtedy czasu razem!!!!! potem chocby puscic dziecko o ile ono chce a rodzic ma kase, na 2 tyg kolonii to jeszcze ponad 2 tyg zostaja do zorganizowania. O ile dziecko ma lat 12-15 to spoko ale co mam zrobic z 7 latkiem ??masakra jakas. i ja jeszcze mam dawac kwiatki czekoladki i inne bransoletki za to ze ktos caly rok gooownooo tak naprawde robi. ciagle dni wolne, ciagle wycieczki, wyjscia do kina itp.. brak slow kochani, brak slow. wakacje powinny trwac miesiac co najzwyzej... a tu prosze dzis 24 czerwiec, koniec roku szkolnego za nami, gdzie tam do 31 sierpnia....ech dziwny ten kraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DOKŁADNIE! a nawet jeśli by Cię było stać na 2 miesiace kolonii dla dziecka, to wychodzi na to że przez 2 miesiące bys go nie widziała. popieram...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jeszcze raz piszę - czytajcie ze zrozumieniem. Czy ja napisałam, że jestem przeciwna kwiatom? Oczywiście, że nie. Takich gestów należy dzieci uczyć. Napisałam przecież, że u nas składamy się na kosz. Ale wy piszecie o prezentach. W przedszkolu coś takiego było - zrzuta na prezenty typu biżuteria, bo kilka mam tak zaproponowało. Dawałam, bo mi się nie chciało wykłócać i tak byłabym w mniejszości. Dla mnie to niesmaczne. Biżuterię to może dać mąż żonie... I moje dziecko nie jest żadnym chamem ani potworkiem ani ja roszczeniową mamusią, która broni przygłupiego dziecka. Najlepsze moim zdaniem co można dać to starać się współpracować z nauczycielem i uczyć dziecko szacunku. I to właśnie robimy. Ale nie widzę potrzeby robienia prezentów z wdzięczności. Podobnie jak lekarzom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jeszzce tego kwiatka moge zrozumiec, ale teraz nauczuyciele sa przyzwyczajeni do prezentow, kwiatki sa be... a ja pytam sie po co kwiatki i tak zwiedna. dzieci powinny dostac swiadectwa i do domu, a gdyby te panie w wakacje p[opracowaly dodatkowo to wtedy jakis upominek w dowod uznania by sie im nalezał... tak to nie. wykonuja swoj zawód i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do matki polski niezadowolonej ale to oczym piszesz nie jest winą nauczycieli ale całego systemu edukacji w PL. Dwumiesięczne wakacje były od zarania dziejów, i jakoś wszyscy sobie radzili w tym czasie z dziećmi więc i ty dasz radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pani,która ma problem co zrobić z dzieckiem. Jestem nauczycielem i tez mam dziecko i ja również chce spędzić z nim czas. Pani pracując tez ma urlop,prawda?mi również urlop się należy. Nie moja wina, że ministerstwo nie ustaliło inaczej i urlop mam tylko w wakacje. Chciałabym mieć możliwość wzięcia urlop np w marcu, albo w kwietniu i pojechać na tańsze wakacje tak, jak robią to państwo. Tylko wy jedziecie kiedy jest taniej, a potem w wakacje jest problem, bo urlop się skończył. Ja tez mam rodzinę i również chce poświęcić czas swojemu dziecku, a nie tylko pani i zamiast zwykłego dziękuję wiecznie tylko nagonka na nauczycieli. Tak naprawdę to dużo więcej czasu my spędzamy z waszymi dziećmi niż wy rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka polka niezadowolona
zaraz jebne...ma 2 miesiace wakacji i jeszcze chcialaby w marcu...hahahah a te ferie zimowe to co zapomnialas ze masz???? nie rozsmieszaj mnie nauczycielko od 7 bolesci. moze w ogole nie pracuj tylko na papierze miej NAUCZYCIEL.. chyba nauczyciel nicnierobienia!n masz 2 mce na to by spedzic czas z mezem i dziecmi, ja go nie mam. kazdy ma 26 dni urlopu gdyby chciec spedzic razem z mezem i dzieckiem caly miesiac wyszloby ok 20dni(pomijam ze malo ktory pracodawca da ci miesiac urlopu), zostaje 6 dni na reszte roku czyli na jakies swoje potrzeby... a gdzie 2 miesiac?? a gdzie kilka dni czerwca? nie pograzaj sie w swojej glupocie. ps. wiem ze to nie wina nauczycieli niemniej dziwie sie ze ludzie nic z tym nie rboia a wakacje to problem wielu rodziców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Do pani,która ma problem co zrobić z dzieckiem. Jestem nauczycielem i tez mam dziecko i ja również chce spędzić z nim czas. Pani pracując tez ma urlop,prawda?mi również urlop się należy. Nie moja wina, że ministerstwo nie ustaliło inaczej i urlop mam tylko w wakacje. Chciałabym mieć możliwość wzięcia urlop np w marcu, albo w kwietniu i pojechać na tańsze wakacje tak, jak robią to państwo. Tylko wy jedziecie kiedy jest taniej, a potem w wakacje jest problem, bo urlop się skończył. Ja tez mam rodzinę i również chce poświęcić czas swojemu dziecku, a nie tylko pani i zamiast zwykłego dziękuję wiecznie tylko nagonka na nauczycieli. Tak naprawdę to dużo więcej czasu my spędzamy z waszymi dziećmi niż wy rodzice. xxx yyy chcesz powiedziec ze poza tymi 2 m-cami wakacji nie masz urlopu??? oj ktos tu chyba musi główka w murek walnąć aby sie klepki ulozyly na swoim miejscu. paaa i nie mow mi o czasie z dzieckiem - taki masz zawód, to twój psi obowiazek idiotko! boże, kto uczy nasze dzieci!!!!!!!????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupie kury same sie nakrecacie ,,dawałam bo inni dawali nie powiedzialam nic bo i tak byłabym w mniejszosci" w jakiej k***a mniejszosci? wstajesz i mowisz, ze nie zgadzasz sie z tym i dajesz własna propozycje np laurki od dzieci i kwiaty i tyle w jakiej mniejszosci? dwie tepe bezrobotne matki z trójki klasowej zeby sie podlizac co oku wymyslaja ekstra prezenty a reszta mimo ze sie nie zgadza to przyklaskuje u nas w szkole to samo-ja wstaje i mowie ze sie nie zgadzam i nie daje i tyl i po problemie-pozniej oczywiscie byly fochy ze jak to tak ale ostatecznie kilku rodziców mnie poparło i nie przeszeł pomysł z ekstra bizuteriami ludzie mowcie swoje zdanie a nie dajecie bo wam głupio powiedziec ze nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro sama masz dziecko to z Twoim też jakiś nauczyciel spędza więcej czasu niż ty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem tego komentarza, co to wnosi do tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, podłe jesteście. Ja zawsze lubiłam nauczycieli, ceniłam i szanowałam. Może dlatego, że byłam bardzo dobrą, pilną uczennicą i dla mnie nauczyciel, to był ktoś. Zauważyłam że dla cepów i nieuków zawsze nauczyciel jest ścierą i właśnie tacy najbardziej jęczą, żeby nie dawać prezentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W klasie dziecka, nie było dziś osoby która by nie dała nauczycielce przynajmniej kwiatka. W wiekszosci kwiaty, czekoladki czy piękne laurki. Nauczycielka wspaniała to i chęć podziękowania była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tam wcześniej jakiś durny przytyk do matek jedynakow. Bez przesady, mam jedno dziecko i normalnie dało bukiet kwiatów. Skladalismy sie na album od dzieci, ponieważ kończyły zerowke. Kwiaty laurki czekoladki to nie łapówki, a gest, wyraz szacunku którego my rodzice musimy nauczyć dzieci do innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy wy umiecie czytac ze zrozumieniem kwiatki ok laurki ok czekoladki tez ok ale bizuteria?piora, zegarki? przeciez po pierwsze nikt nie mowi, zeby nic nie dawac dac ale cos skromnego od dziecka nie od rodzica po drugie co to za wyjezdzanie z cepami i nieukami? bylas dzieckiem i mialas w d***e czy twoi rodzice wyskakuja z portfela na zakonczenie roku na jakas bizuterie dla pani, teraz jestes dorosła i chyba bardziej rozumna prezent powinien byc od dziecka nie od rodzica i na poziomie dziecka-czyli kwiat, laurka, czekoladka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:31 bo taka prawda :) pamiętam kto u nas w szkole nie chciał dawać przentu, ale nawet takiego od całej klasy. Wiesz że w moim liceum piczony nie chciały dać naszej polonistce wspólnego prezentu od całej klasy, a była to jedna z wiodących naszych nauczycielek i 7 lekcji tygodniowo z nią miałyśmy. NIE CHCIAŁY SIĘ ZŁOŻYĆ te, które miały u niej słabe oceny bo były tępe i niedouczone - czyli większość. Ja z koleżanką zebralysmy sie i dałyśmy polonistce prezent bo aż wstyd... "po drugie co to za wyjezdzanie z cepami i nieukami? bylas dzieckiem i mialas w d***e czy twoi rodzice wyskakuja z portfela na zakonczenie roku na jakas bizuterie dla pani, teraz jestes dorosła i chyba bardziej rozumna" - nie, nie miałam w d...pie, teraz też nie mam i moje dziecko zawsze będę zachecać do dawania prezentów i bede mu je kupować dla pani. Bo wiem jak trudna jest praca nauczyciela, praca w korpo albo na bazarku to przy tym plaża psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie a przeczytaj ze zrozumieniem skoro bylas podobno dobrym uczniem- co ma piernik do wiatraka?nikt nie mowi zeby nie dawac nauczycielom prezentów, ale składanie sie na bizuterie to przegiecie prezent nie na miejscu, jak kłady w dniu komuni- za drogie, za duzo i nie na miejsu i co z tego ze pamietasz i ze sobie teraz dorabiasz ideologie do tego-ty taka dobra uczennica i chcesz dac prezent a reszta to jakies nieuki w dodatku prezentu nie chca dac- czemu ma to słuzyc? chcesz siebie wybielic, a innych oczernic? przeciez nauczyciel ZASŁUGUJE na prezent , ale na prezent NA POZIOMIE czyli kwiatki, czekoladki a nie jakies drogie rzeczy na prawde marką i ceną prezentu oceniasz jak bardzo ktos tobie lub ty komus za co dziekujesz?musisz byc smutnym człowiekiem, który nie potrafi docenic szczerych i najprostszych gestów od innych ja jestem dumna ze swoich dzieci jak nazbierają mi łąkowych kwiatków i mi je wręczą, baa....jestem dumna z męża który tak zrobi ty pewnie oczekujesz orchidei lub 40 róz bo w koncu prezent musi kosztowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zgodzę się z kimś tam wyżej, że dupa wołowa ze mnie, że nie zaprotestowałam przy tych pomysłach z biżuterią. Ale było minęło. Na szczęście teraz w szkole nikt z takimi propozycjami nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego sie nie zgadzasz?taka prawda nie chciałas sie składac ale dałas kase dla ,,swietego spokoju" to jak to inaczej nazwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostałam dziś kosmetyki, prezent wart kilkaset złotych i album z wpisami dzieci. Jest mi bardzo miło, że rodzice zauważyli, że starałam się dla ich dzieci z całych sił - starałam się o wiele bardziej niż wynikalo to z moich obowiązków. Naprawdę się cieszyłam, gdy mówili, że to jakie są ich dzieci, to również moja zasługa, że powinnam być dumna :-) Dzieci plakaly, ja płakałam. Tak naprawdę będzie mi przykro we wrześniu, bo szkola bez nich będzie pusta. To jest sens tej pracy - często trudnej, niewdziecznej, wykańczajacej psychicznie. A prezenty? Mało istotne. Przed chwila się popłakałam nad tym albumem. Będę za nimi tęsknić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież napisałam, że się zgadzam:-) Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:19 Pamiętam, jak na zakończenie trzeciej klasy w podstawówce, wiele osób z mojej klasy (najbardziej te zdolne dziewczynki) popłakało się za panią, bo jak wiadomo od 1 do 3 była jedna pani a potem już zmiana wychowawcy. Płakałam jak bóbr a potem przez kilka nocy płakałam w domu, aż mama była zazdrosna o panią wychowawczynię.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w szkole jest najlepiej bo jest zakaz dawania prezentow nauczycielom. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 11:23 tłuku trzeba było się uczyć to być może (jednak z naciskiem na " być może " pisane wielkimi literami, bo pewnie studiów byś niemoto nie skończyła)na n-lkę i byś miala to swoje eldorado. Nie chcesz nie kupuj nic nikomu.Pewnie w pracy i zyciu tez jestes takim burakiem..Współczuje n-lom. nie pozdrawiam i nie produkuj jyz tych wypocin bo jestes monotematyczna jakby ci sie cos we łbie przepaliło i w kolko rzygasz tymi samymi frustracjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz j**ne...ma 2 miesiace wakacji i jeszcze chcialaby w marcu. X Kolezanko czytaj ze zrozumieniem, bo masz piane na pysku a p. Nauczycielka pisala o tym ze chciala by sama decydowac kiedy ma urlop, i nie miec tego narzuconego. A nie ze chce wakacje latem plus urlop w marcu. Poza tym, skoro nie masz co zrobic z dzieckiem to znaczy ze jestes malo rozgarnieta. Wychowanie i opieka nad potomstwem to twoj obowiazek a nie szkoly wiec nie rozumiem skad te twoje zale. A skoro nauczyciele maja tak super, i tyle wakacji to dlaczego nie jestes nauczycielka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na zakończenie roku zawsze się wzruszam płacze a nie jestem dziadówką i na głupi kwiatek po prostu mnie stać x Oooo, jak dawno nie słyszałam tego określenia.. Moja babcia tak mówiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×