Każda marzy lubi anal ale żadna się nie przyzna

zawsze leprze ciasne i w cipkę i w dupkę raz a na ostro

Moja lubi i wymienia doświadczenia z koleżankami, pewnie to one wzniecily w niej ciekawosc, ze postanowila spróbować :p poszlo gladko wg utartego schematu- prysznic, winko, długie myzianie, klasyk z paluszkiem i naoliwianie, winko i w ruru. Jak opowiadala, co jej psiapsioly przezywaly to masakra, na sucho itp. Jednak każdą to kreci. Moje 3 byłe także lubiły w kakau, szczęście? Nie, odp. lektura i podejście.

Ciotki się przyznają i co?