Będę szczera do bólu

http://tipy.interia.pl/artykul_5702,jak-odroznic-milosc-od-pozadania.html

wiem, ze Ty wiesz jaki jestem, bo: nie jestes glupia. To ja jestem glupi.. bo przez cały ten długi czas wmawialem sobie ze jestem panem sytuacji i ubzduralem sobie ze Twoj szacunek do siebie samej to jest wolanie o moja milosc..alez jestem dziwny.

i myslalem ze nie widzisz mojego nieodpowiedniego zachowania tylko dlatego,ze czasem cos tam probowalem udawac. Wszak cel uswieca srodki o szlachetna Julio.

Nie rozumiem ostatniego zdania.

Niczego nie rozumiem, naprawdę. Musiałbyś rozwinąć.

ty juz dobrze wiesz, z reszta ta konwersssacja nie ma sensu

07:36 podszyw.

7:38 hehe chyba ty.

Jesli nie rozumiesz tego co on napisal to nie rozumiesz sensu artykulu,ktory sama umiescilas i tematu,ktory zalozylas. Tak czy inaczej,Ameryki tym nie odkrylas.

To zbyt przerażające, by to rozumieć. Nie wypowiadaj się na temat tego, co rozumiem, a czego nie - bo nie masz o tym żadnego pojęcia.

A Ty nie zakladaj tematow i nie udawaj,ze Jestes madra :-)

Sama kretynko napisalas,ze nie rozumiesz :-)

A co w tym przerazajacego? Dac link z artykulem prosta sprawa, gorzej z przelozeniem na realny przyklad z zycia?

takie zycie paczusiu