Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co mam zrobić? Zbyt ciężka sytuacja, trochę bez wyjścia

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mam 18 lat, zdałam do 3 klasy liceum. Moi dziadkowie mają prawie 70 lat, są w dobrej formie, ale wiadomo- będzie gorzej. Ja jestem już duża, za rok studia. Pomyśleli, że zabiorą swoje wnuki (3 osoby młodsze ode mnie) nad morze na wakacje. Nie chciałam jechać, ale od razu się zdecydowałam- dla nich. Nie chciałam mieć wyrzutów do końca życia, że nie pojechałam pewnie ostatni raz w życiu na wakacje z dziadkami, jestem osobą mocno wrażliwą, wiem, że nie darowałabym sobie tego do końca życia. Okej, wytrzymam te 12 dni. Nic mi nie pasowało- to, z kim jadę, gdzie jedziemy (mała miejscowość, dobra dla emerytów), czas pobytu- 12 dni, warunki dziadków- żadnego kąpania, nóżki co najwyżej pomoczyć, żadnej swobody- tak jakbym była w Hiszpanii w imprezowej miejscowości, a będziemy na wsi. Co będziemy robić? Spacerki, spacerki, spacerki, plaża. Przynajmniej przeczytam lektury przed maturą, w domu by mi się nie chciało. Pojadę, dla dziadków, z miłości, z wdzięczności. Pojawił się problem. Moja przyjaciółka zaoferowała mi wyjazd wakacyjny. Uwielbiam jej rodzinę- byłabym z jej rodzicami, z jej siostrą, mężem i małym dzieckiem. Miałybyśmy swój pokój, fajne miasto nad morzem. Ma super rodziców, zupełnie by nie przeszkadzali, uwielbiam spędzać z nią czas- marzenie. Problem? Z dziadkami od 1 do 12 sierpnia, a z M. od 6/7 sierpnia do 12/13... Miało być tak, że M. z rodzicami, siostrą i jej córeczką byłyby od 1 sierpnia, a ja właśnie tego 6/7 dojechałabym ze szwagrem M. Sytuacja idealna- z dziadkami byłabym krócej- jakieś 5 dni, ale byłoby, że pojechałam, a później z nimi, te miejscowości dzieli jakieś 28 km... Zadzwoniłam dzisiaj do pani, u której mamy spać i powiedziała, że gdybym wyjechała wcześniej i tak bym musiała płacić... Bo są 2 zarezerwowane pokoje- w jednym ja i dwie wnuczki, w drugim dziadkowie i wnuczka. Nie wiem, co zrobić. Jedyny pomysł, to i tak zapłacić za te parę dni, a pojechać od tego 6/7 do M, najwyżej wezmę pieniądze z 18. Macie jakieś pomysły, błagam, nie wiem, co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kogo to obchodzi? Rób co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×