Co sądzicie o takich słowach ?

Ale szczerze. Spotykam się z facetem od roku. Dzisiaj nocowalam u niego chyba z 10 raz, nie pomieszkuje u niego ani nic tylko właśnie czasami nocuje jak się zasiedzimy. Póki co jeszcze jestem mężatką. Niby mówi ze mnie kocha, ze jestem taka dobra i inna od jego poprzednich kobiet (żona zdradzala go zawsze i wszędzie, na jego oczach, nie szanowala, na łożu śmierci nie przeprosiła nawet, kolejna kobieta tak samo robiła plus urzadzala mu takie sceny, zastraszala,manipulowala ze on już chciał z nią do lekarza psychiatry jechać; artystka nie z tej ziemi,mąż się przez nią powiesil)i ze mi ufa i żadnej innej nie chce. Mówi ze krzywdy mi nie zrobię jak mąż. A dzisiaj... napilismy się... ja kieliszek winka,on z 5..potem jeszcze pil czysta... lubi alkohol ale też ma umiar i potrafi się zachować. A dzisiaj zaciągnął mnie do lozka i chcial się kochać . Powiedzialam ze po pijaku nie chce. A on na to ze wszystkie kobiety to k***y , ze przezyl wielki szok (kochalismy sie juz wcześniej kilkanaście razy) . Ja mu odburknelam ze na zawołanie nie będzie miał. Ale się wkurzylam! Co o tym sądzicie?

Sądzimy, żeś KU/R/WA. Zdradzasz męża z alkoholikiem - "kochalismy sie juz wcześniej kilkanaście razy" - ja przeżywam szok, za każdym razem, jak muszę czytać takie brednie :P

A ja sądzę ze jesteś glupia. Zresztą nie sądzę, ja to wiem. :D czytaj ze zrozumieniem

inna od jego poprzednich kobiet (żona zdradzala go---inna???!?! :D :D :D :D :D ZDRADZASZ swojego meza z nim, i jestes inna??? aaahahahahaha :D no tak, przeciez go nie zdradzasz, jeszcze, wiec musisz byc inna :D :D :D :D

Cd. A w momencie gdy dojdziesz do wniosków , możesz się zacząć udzielać ;)

Skąd wiadomo że jego nie zdradza?

Nie kretynko. Mojego męża nigdy nie zdradzalam, dopóki nie wpadł z któraś i mnie o tym sama powiadomila. Potem wszyscy zaczęli się przyznawać, ze wiedzieli od początku, z wieloma w jednym czasie i tak przez wiele lat. Jesteśmy w trakcie rozwodu, który się ciągnie od 2 lat, bo jego nie ma, zwrotem do sądu nie wysyła , po prostu ucieka. Nie mieszkamy razem od 5 lat. Mam prawo sobie układać życie .

Szkoda z tobą gadać lampucero. Kurwisz się, rozwodu nie masz, a spotykasz się i zostajesz na noc bo się zagadałaś, a po pijaku nie chcesz? :D To jak to z tobą jest? Kochałaś się z nim kilkanaście razy, czy nie chcesz po pijaku? Może poczytaj nimfomanko, co sama napisałaś wcześniej :P

Chyba jednak powinnam dopisać,ze chce pogadać ze zdrowymi ludźmi, a nie skrzywionymi na umysle :D żegnam :D -

spier..laj dziwo! :p

Nie bede sie znizac do twojego poziomu. Powiedzialam zegnaj-nie dociera? Uposledzona/y haha. Nic dziwnego skoro nikt cię nie chce to gdzieś sie musisz wyżyć..ale mnie rozbawilas/es :D dzięki :D :D

Zastanawia mnie jedno-skoro widzę ze mu zależy, wiem ze mu zalezy, bo dostrzegam to w każdym czynię,słowie i też wiem ze nie jest typem który lubi oszukiwać,angażuje się i pochodzi na serio do znajomości, przepisał mi już teraz połowę swojego majątku wartego prawie miliony złotych, ceni mnie itd, wie ze zostałam bardzo zraniona, nie lubię alkoholu zbyt często i niby liczył sie z moim zdaniem do tej pory to co sie dzisiaj stalo? Aaa i dodal ze nie bede mu bronic alkoholu. W sumie nie bronię, ale dzisiaj się zataczal az w koncu upadl ze 3 razy. Wydaje mi się ze on jest świadomy tego co mówi po Alko. Zawsze był. Spodziewam się ze jutro sie odezwie...

Zastanawia mnie jedno-skoro widzę ze mu zależy, wiem ze mu zalezy, bo dostrzegam to w każdym czynię,słowie i też wiem ze nie jest typem który lubi oszukiwać,angażuje się i pochodzi na serio do znajomości, przepisał mi już teraz czesc swojego majątku wartego prawie milion złotych, ceni mnie itd, wie ze zostałam bardzo zraniona, nie lubię alkoholu zbyt często i niby liczył sie z moim zdaniem do tej pory to co sie dzisiaj stalo? Aaa i dodal ze nie bede mu bronic alkoholu. W sumie nie bronię, ale dzisiaj się zataczal az w koncu upadl ze 3 razy. Wydaje mi się ze on jest świadomy tego co mówi po Alko. Zawsze był. Spodziewam się ze jutro sie odezwie...

to przecież ty masz dziwną sytuację, ja mam życie ustabilizowane i kobieta taka jak ty na inne miano niż k/u/r/wa nie zasługuje i piszę jako mężczyzna. masz prawo "układać sobie życie", tyle tylko, że ty wybierasz zbyt pochopnie i lecisz na łatwiznę. dla mnie kobieta, która zostaje na noc u innego mężczyzny, a nie rozwiązała swoich spraw i wraca do swojego jeszcze nie rozwiedzionego męża nie zasługuje na szacunek. nie będę przedłużał tej frapującej dyskusji boś marna, kobieto.

zdradzasz meza to raz a dwa ten twoj obecny nie ma do ciebie szacunku, wszystko to wsadzic w jedno miejsce tylko :D :D

po pijaku?! :O

Dla mnie jasne jest to, że facet ma problem alkoholowy. Rozumiem Twoje pragnienie ułożenia sobie wszystkiego od nowa,ale pmiętaj, że obelgi z ust osoby pijanej są na porządku dziennym (jak widziałaś-już się zaczęło), a poza tym może używać przemocy innej niż tylko werbalnej. Obserwuj i nie daj się zwieść emocjom. Pozwól dochodzić do głowy głównie rozsądkowi.

gość dziś Jesteś analfabeta a do tego cham. Autorka napisała gość dziś ......Nie mieszkamy razem od 5 lat. Mam prawo sobie układać życie . A ty kretynie odpowiedziałeś "....dla mnie kobieta, która zostaje na noc u innego mężczyzny, a nie rozwiązała swoich spraw i wraca do swojego jeszcze nie rozwiedzionego męża nie zasługuje na szacunek..." X Forum analfabetów, żenada

Sprzedałaś sie za "pół majątku" - facet uważa cie za swoją własność. Na pocieszenie - jesteś warta połowy "prawie milionów" :-)

Lubi alkohol ale tez ma umiar.... No faktycznie ma umiar p*****lnal sie ze 3 razy na twoich oczach. Niestety to alkoholik,a ty masz klapki na oczach w postaci prawie milionow

i jesteś jedna na prawie milion

Prowo. 2/10

1,99/10

jaka zazdrość o pieniądze :D

Jest takie przysłowie "W winie prawda, w wodzie zdrowie". Na początku napisałaś że "lubi alkohol ale też ma umiar i potrafi się zachowac" a późnej "ale dzisiaj się zataczal az w koncu upadl ze 3 razy". Więc chyba jednak nie ma umiaru i nie potrafi się zachowac.

Bredzisz, chyba widzisz co sie dzieje wokół ciebie i ty jeszcze mu do łózka wskakujesz, jak tak potrzebujesz seksu, to może zostań prostytutka?

Sama pijesz z nim, napisałaś wypiliśmy po kieliszku .Pijecie razem i masz pretensje ze cie k***a wyzwał ,jak mu na życzenie wskakiwałaś do łóżeczka i nagle odmówiłaś, to co się dziwisz, on wie ze lubisz się puszczać, nie oczekuj szacunku. Pijesz, bzykasz się, siedzisz nocami u niego, to świadczy o tobie, zes szmata!Ośmieszasz sie na kafe.

Takie są najlepsze do ruchania w dupę.