Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

podziwiam osoby wpierniczajace tluste kielbasy i karkowki z grila

Polecane posty

Gość gość

ja bylam wczoraj na grilu , zjadlam jednego kotleta i pozniej jedna kielbaske , jakies pol godz po tym czulam jakby cala energia i krew uciekly mi do zoladka , zrobilam sie ospala i ciezka , bylo mi zle , poszlam do domy i polozylam sie na sofe tak przelezalam do okolo pierwszej w nocy pozniej zwleklam sie do lozka z lekkim bolem brzucha :o. jestem osoba ktora na codzien jada lekko , warzywa, ryby , drob , nie smaze niczego ale jak ktos zaprasza czy jest taka sytuacja to nie marudze nie robie z siebie ksiezniczki i jem to co wszyscy , raz od wielkiego dzwonu kielbasa czy kawalek tortu mnie nie zabije . nie mialam pojecia ze tak zareaguje moj organizm i pomyslalam sobie ze serio podziwiam tych co wpychaja w siebie kielbaski goloneczki wszystko smazone do tego smazone ziemniaczki albo griluja karkowki co drugi dzien - wow jak oni to wytrzymuja? chyba maja zoladki jak ze stali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mierz wszystkich swoja miarą ;) ja tez jem lekko przez co w domu robie dwa różne obiady. Moj maz pracuj***ardzo cieko fizycznie, w specyficznych warunkach wiec jego dieta jest calkiem inna. Ilosc kalorii jaka ja zjadam a on jest bardzo rozna, mniej wiecej wypada 2-3 tys kalorii roznicy miedzy nami, zależy od dnia, bo ja jeszcze zrzucam kilogramy po ciąży. I to nie mój wymyśl, tylko dietetyk tak nam to policzyl. Wiec ja jem rybę z kasza a jemu robie schab, karczek itd. Ja na śniadanie jem chleb z Np pomidorem i twarogiem a on je pomidory z wedlina lub kielbasa. Na lekkiej zupie i diecie bezmiesnej przy tkim trybie życia chłop by mi chyba zniknął. Nasz grill tez sie różni, dla niego kielbasa i karczek, dla mnie szaszlyk warzywny i trochę kurczaka. Dziwie sie tylko tym z nadprogramowymi kilogramami ze są w stanie tak sie objadać, caly dzien siedza na tylkach w pracy a wieczorem grill na calego, ciasto, piwo.... Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam podobnie, nie jestem fanatyczką wege, zdarza mi się zjesc hot doga, chipsy czy lody ale bez przesady :O w rodzinie kuzyn i jego laska żrą po prostu jak świnie (nie są otyli), kiełbachy, cola, chipsy, potem obiad, wszystko naraz, mi zaraz niedobrze a oni jedzą i nic im nie jest :O wujek jak prosiak je tłuste zupy, mączne potrawy, ohyda jednym slowem, takie typowe tanie wiejskie polskie jedzenie, nie wiem wlasnie z czego oni mają żolądki, ja zaraz rzygam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale się nie dziwię, podziwiam że zdecydowałaś się na taki ciężki posiłek na co dzień jadając lekko i pożywnie.Dlatego zabrakło Ci energii i pojawił się ból brzucha. Normalne - mięso szybko zabiera energię dlatego też go nie jadam i leży jak gruz. Pozdrawiam wszystkich, którzy jadają jako mięso rybę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też odżywiam się lekko i patrze na to co jem. Jednak dawniej byłam otyla... Wtedy mogłam pić litrami cole i dziennie frytki. Nic mi wtedy nie dolegało . Żołądek był przyzwyczajony do tak ciężkiego jedzenia. Teraz jak zjem pizze to czuje się źle. Ociężała, brzuch boli i źle śpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faktycznie chyba trzeba miec zoladek przyzwyczajony , nastepnym razem chyba zrezygnuje z mieska i kielbasek i ugriluje sobie warzywa , moze odrobine sera do smaku ale na karkoweczke i zwyczajna juz mnie nikt nie namowi i mam nadzieje ze nikt sie nie obrazi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odwrotnie,jak zaczelam jesc takie lekkie gowna to nie mialam sily na nic. Katowalam sie tak pol roku i wrocilam do miecha i konkretow i od razu mi lepiej. Wlosy zaraz przestaly wypadac a ja mam sile i inergie jak koń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo nie na tym polega lekkie jedzenie zeby jesc gowna , nie jestem wegetarianka i nie jestem za tym zeby jesc sama zielenine bo tez bym nie miala energii do zycia , jem ryby np losos jest tlusta ryba ale zamiast smazyc mozna zrobic na parze , po co tlusta rybe obrabiac na tluszczu ? jem mieso , wolowine cielecine jak trafie to jagniecine , ozorki nawet lubie a i poledwiczka wieprzowa sie trafi na stol . nie jestem ekspertem od zywienia ale lekko nie znaczy wege i listek salaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jem kielbasy z grilla. Nie przypuszczalam, ze ktos moze mnie za to podziwiac. To w gruncie rzeczy nie takie trudne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jem na codzirn lekko. Mnostwo warzyw, zdrowych wegli, miwsa praktycznie nie jadam, nie smaze, ale po grilu czy jakims tlustym i ciezkim jedzeniu nie mam takich objawow jak piszecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli komus robi sie ciezko i mdlo po jednym plasterku karkowki i kielbasce z grilla to raczej szukalabym czegos nie halo u siebie, nie u innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja staram się jeść zdrowo, ale nie mam problemów jak raz na jakiś czas zjem coś z grilla (uwielbiam np. kaszankę zrobioną w folii z cebulą, czy dobrze zrobioną karkówkę). Raczej nie przepadam za kiełbasami czy boczkiem. No i grillować można nie tylko mięsiwo! Sery, ryby, warzywa... Generalnie uwielbiam grilla ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja całkiem rozumiem autorkę, ale ja bym miała ten problem, że nie zjadłabym obu tych rzeczy, chyba że grill trwałby bardzo długo. Nie jestem wielka fanka grilla, mogę coś zjeść kilka razy w ciągu lata. Dobrą kiełbasę chętnie zjem, ale na karkówkę nie miałabym już miejsca. Na wakacjach widuję ludzi, którzy od rana do wieczora jedzą ciężkie rzeczy z grill i popijają to piwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja takich ludzi nie podziwiam, mnie jest ich szkoda. Szkoda mi ich, że sobie taka krzywdę robią i masakrują swój biedny organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stódętka
A ja wp*****lam kielbase az miło. Piwkiem popije a i owszem. I jest dobrze ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie przyszło ci autorko na myśl, że ta kiełbasa po prostu była kiepskiej jakości, albo ta skórka z kiełbasy (folia, bo szczewa teraz nie uświadczysz) siadła ci na żołądku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:14 to nie tak. Wiem po sobie, że to chodzi o to, że to jak reagujesz na kiełbaski i karkówkę z grilla oraz wszelkie tłuste potrawy, zależy od tego czy jesz tak często czy rzadko. Jak często, to organizm jest przyzwyczajony i nie rusza go to. Natomiast ja bardzo rzadko jadam tłuste potrawy, jak smażę cokolwiek to tylko rybę bez panierki albo chude mięso na jednej-dwóch łyżkach oleju. Wiperzowina jest tłusta i nie jadam jej. Datego jak 3 razy w tym sezonie jadłąm kiełbasę z grilla bo np. tata zrobił grilla albo poszliśmy gdzoeś ze znajomymi i nic innego tam nie było do zamówienia - to jadłam. Ale czułam się potem jak autorka, cały wieczór cięzko na żołądku, zaraz mi się spać chciało. Za dużo to tłuszczu ma. Ja tez podziwiam osoby, które jedzą to pasjami, bo to raz że zabójstwo dla serca, dwa dla figury, 3 dla samopoczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:58 mi ich nie szkoda, a powiem Ci dlaczego. Dzisiaj jest tak łatwo o informacje, co jest zdrowe a co nie, dzisiaj wszędzie są te kampanie jak jeść zdrowo, jest natłok informacji więc jeśli ktoś nie zada sobie trudu by to ogarnąć i zapamiętać podstawy, albo jest na tyle leniwy by nie przeczytać nawet ttych pdostaw, to mi go nie żal. Selekcja naturalna - niech się wykończy przez swoje lenistwo, niewiedzę i łakomstwo. Społeczeństwo potrzebuje mądrych, ogarniętych jednostek. A tak będzie jednego debila mniej, jak na miażdżycę zejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś kto opisywał ludzi, którzy od rana do wieczoraj jedza z grilla np. w sobotę - jeśli tak robią przez całe lato albo często ogólnie to doigrają się. Mój wujek też myślał, że póki nic mu nie jest to co tam. Potemsię okazało że ma żył← całe w cholesterolu, przetykać mu musieli do tego miał zawał, z któ©ego ledwo wyszedł... przyszła kryska na matyska. Nic nie będzie wiecznie trwać. Mam koleżankę która żywi się bardzo tłusto i niezdrowo, ma super przemianę materii to myśli że to będzie wiecznie trawło. a jej mama też kiedys taka była ale po 30tce zaczela tyc i jest po prostu gruba. Jej córkę tez to czeka, a będzie jej bardoz cięzko się ogranąć bo takie wieloletnie nawyki żywieniowe niełatwo rzucić. dlatego ja ogarnęłam się już na studaich. Bo zobaczyłam że mączne, tłuste potrawy mnie tuczą i wyglądam po prostu mało atrakcyjnie. teraz jadę głównie na nabiale i chudych mi ęsach, warzywach, owocach i rozmiar z M do S skoczył no i jeszcze chodzę na fitness

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ogarniasz, ze ludzie sa ROZNI?! Wiele osob zle zareaguje na twoj sposob jedzenia. Zas twoj oranizm nie jest przyzwyczajony do tlustego jedzenia, wiec trawienia takich produktow go przeroslo, nie dal rady. To forum jest dla ograniczonych umyslowo, ktorzy niczego nie ogarniaja, wiec wlala takie farmazony ze glowa mala. Chcesz pogadac z ludźmi, ktory maja pusto w glowie - to wpadnij na Ka.fete.ire

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
och nie denerwuj sie tak ja to ogarniam i podziwiam ze tak sie zahartowali w tym trawieniu tlustych ciezkich potraw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko gdybys jadla normalnie to bys nie miała takich problemów, masz zdrowe odżywianie, tylko odżywianie, bo z twoim zdrowiem już jest gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, twój organizm zareagowal prawidłowo. Szacun za zdrowe odzywianie i idź dalej tą drogą. Mozna wpierdzielać tony śmieciowego żarcia, być szczupłym i się tym chwalić, a tak naprawdę mieć w organiźmie wysypisko smieci. Ty przynajmniej jesteś zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam wpierdzielam różne jedzonko z grilla i bardzo dobrze się czuję. Generalnie jem normalnie, mięso pieczone, smażone, dania typowo polskie-bigosy itd., jestem szczupła-dobre geny, ważę 50 kg przy wzroście 165 cm. Natomiast jak jem coś zdrowego typu sałatka, gotowane mięso itd. to zaraz jestem głodna i generalnie osłabiona :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tominas
autorko ja reaguje teraz dokładnie tak samo jak ty. przeszłam na zdrowy tryb życia, zaczęłam ćwiczyć i brać tabletki iqgreen z zieloną kawą. zrzuciłam 10kg i teraz jak zjem coś nie fit to żołądek się po prostu buntuje więc zostaje przy moim zdrowym żarełku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie wiem jak można nie być głodną po zjedzeniu na obiad sałatki...takiej chudej, bezmięsnej sałatki.,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Spróbuj jeden-dwa dni jeść same takie sałatki. Zobaczysz, przestaniesz być głodna i bedziesz miała full energii. kwestia przestawienia się organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie ze po detoksie organizmu, zjadając byle co mamy sygnały ze to było zle. Ja nie jadam w znanej sieciówce, ale kiedys wracając z podróży byłam głodna i dałam sie namówić na jedna kanapke z tego miejsca. Myslalam ze mi brzuch rozsadzi... Teraz wlasnie przez te grille znowu sobie rozwaliłam żołądek i nie daje juz mi sygnałów ze cos nie tak. Musze przestać bo sobie szkodzę....! Juz nie jem niezdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×