Czemu dzieciorobow się nie leczy

Brak kontroli nad impulsami seksualnymi jest chorobą. Tak samo choroba jest cpanie, alkoholizm. Jak ktoś nie potrafi sam sobie pomóc to powinien się leczyć. Nałóg to jest działanie na swoją niekorzyść i na szkodę społeczeństwa

i co niby jest szkodliwego w seksie?

nie sex tylko płodzenie niewolników dla ciapaków

Seks z nudów jest szkodliwy

Kobiety pragna ciapatych

Ale przecież dziecioroby nie są uzależnieni od seksu, tylko się nie zabezpieczają... Prawdopodobnie seks uprawiają nawet rzadziej niż tacy, którzy stosują antykoncepcję. A oni nie stosują i stąd dużo dzieci. Może są wierzący, a wiara katolicka zabrania antykoncepcji, więc co, leczyć ich z wiary?

Nadal nie rozumiem?? w czym problem ze przybedzie proletariatu pracujacego na nas za minimalna? Nie wiem czy jestescie robotnikami czy macie juz jakis majatek... ale nawet jezeli teraz jestescie biedni to bogacicie sie, kiedys bedzeicie mieli to mieszkanie, potem odlozycie na to i tamto. Wasze dzieci dostana od was ten majatek i dzieci waszych dzieci beda juz miec kilka mieszkan przy tym nie koniecznie bedziecie mieli kilka dzieci. Czyli beda juz klasa srednia... To na nich nadal musza robic ludzie za minimalna krajowa

Dzieciaci uprawiają seks dla rozrodu zazwyczaj. U mnie na podkarpaciu np zachodzą w ciąże, bo 500 plus w modzie. Uprawiają seks dla spłodzenia dzieciaka. A tak to raz na rok.

oj tam z miesiąc dwa się pomęczymy i padniemy ale już nowych niewolników nie będzie i niech sami sobie robią na dobrobyt i zasiłki dla zarazy

Ludzie robiacy dzieci to patologia stanowiaca niestety wiekszosc.