Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozkochała i olała

Polecane posty

Gość gość

Tak mnie kobieta załatwiła. Nie chce już żadnej nigdy chociaż jestem młody, żadnej nie zaufam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To witaj w klubie mnie tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oho! Piszcie, piszcie co się stało, lubię czytać takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to wiśnia! olej małpe!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:20 Nie będę pisał dla uciechy wrednej kobiety, która czerpie radość z cierpienia niczemu niewinnych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:30 Cudownie, jak miło mnie podsumowałeś. Lubię czytać takie rzeczy, ale nie dlatego, że cieszy mnie nieszczęście innych osób, tylko dlatego, że lubię wszelkie relacje międzyludzkie. Jeśli lubisz sobie dopowiadać różne rzeczy to rób tak dalej, ale nie obrażaj mnie na podstawie jednego zdania. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:34 Tak to zabrzmiało. Następnym razem pisz dłuższe wypowiedzi a nie takie 3 po 3 z których trzeba się samemu wszystkiego domyślać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kłamiesz, że żadnej innej nie zaufasz bo żadnej innej nie znasz i żadna inna jeszcze cię nie olała Choć może kiedyś.. stanie się tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja opowiem swoją historię. Poznałem ją na portalu randkowym. Już po kilku wiadomościach wiedziałem, że jest mądrą, inteligentną osobą. Utonąłem w korespondencji z nią. Trwało to 2 miesiące. Zacząłem gorąco namawiać na spotkanie. Zgodziła się. Było cudownie. Szliśmy za ręce, przytulaliśmy się, gładziliśmy po włosach. Spotkaliśmy się jeszcze kilka razy. Za każdym razem było to samo. Planowaliśmy na jaką pojedziemy wycieczkę, nawet wybraliśmy się raz w górki na jeden dzień, byliśmy w kinie, pubie, w parku. Wszystko zapowiadało się świetnie. Mówiła mi komplementy, że jestem fajny, że jest jej ze mną dobrze. I nagle zerwała kontakt. Z dnia na dzień. Rozpłynęła się w powietrzu. Dzwoniłem, pisałem...nic. Podała mi kiedyś adres, pojechałem tam, okazało się, że mieszka tam ktoś zupełnie inny. Złamała mi serce, bo naprawdę się zaangażowałem. Nie mam z nią żadnego kontaktu. Po przemyśleniach doszedłem do wniosku, że pewnie ma kogoś - faceta lub nawet męża - i potrzebowała chwilowej odskoczni. Z premedytacją wykorzystała mnie. Tylko takie wyjaśnienie przyszło mi do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choc jestem kobietą,tez zostalam rozkochana i olana,niestety.Wlasciwie porzucona.Oboje doswiadczeni zyciowo,to mialo byc cos na' drugie "zycie........Wierzylam,ze moze sie uda.....mielismy sie spotkac w lipcu...Ale on powiedzial,ze nie chce bym go kochala......debilne tlumaczenie,ze poswieci sie dzieciom swoim....ja tez mam,ale czy to zamyka droge do szczescia-nie....nie wybacze mu ,dlatego kobiety z porzadnych i uczciwych,staja sie zimnymi sukami,by nie bolało.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.10 z premedytacją pozwoliłeś się wykorzystywać przez dwa miesiące, powodów do dumy nie masz o nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:10 Współczuję, ale u mnie nasza znajomość trwała ponad dwa lata, przez cały ten czas flirciki, głębokie spojrzenia, szukanie bliskości z jej strony, a gdy kogoś się widzi na codzień i takie zachowania, powodują że ciężko być na tą osobę obojętnym, a potem znudziło jej się chyba i zrobiła mi świństwo jakiego bym się po niej nie spodziewał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak wyprawiam z facetami którzy nie szanują kobiet Hahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmcnjsd
Ja miałam tak samo, flirtowanie przez dwa lata, niby się chciał spotkać (łączyły nas relacje zawodowe) ale za każdym razem gdy byłam u niego w mieście nigdy spotkania nie zaproponował, dopiero jak wracałam do siebie to się dopytywał kiedy się spotkamy. Wiedział że jestem bardzo zajęta i mam problem żeby dostać chociaż dzień wolnego.Teraz z kolei przestał się odzywać, pewnie się obraził że nie mam dla niego czasu ale tak się zastanawiam czy on się mną nie bawił, bo jak by mu zależało to by zabrał mnie chociaż na kawę po pracy jak u niego byłam a tu nic. Więc autorze nie jesteś sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ufaj bo nam nie można ufać my tylko potrafimy oszukiwać dręczyć zdradzać bo jesteśmy tylko kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie ze przynajmniej szczere jesteście i się przyznajecie bez bicia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:14 jestem kobietą, mów za siebie. Jak ja nie lubię takich ludzi jak Ty, bez jaj i zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta bez jaj...to chyba normalne????:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 20'34 Ależ ja mam zasady. Pierwsza podstawowa to: nie dać się skrzywdzić facetowi. Jeśli kocham to na zawsze ale nie zawsze muszę być aniołem bo byłoby nudno a ja nudy nie lubię. Nie zdradzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×