Jak zaakceptowac siebie

Mam problem z akceptacją siebie swojego ciała,jestem w 8 miesiącu ciazy .To będzie moja trzecia dziecko ,i żebyście mnie dobrze zrozumieli nie chodzi mi o stan obecny bo przecież ciąża to cud nowego życia.Chodzi o coś z czym zna tam się już około trzech lat.Mój mąż twierdzi że jestem dla niego ta jedyna ale codziennie patrzy w telefonie na strony porno z gładkim cudownymi laskami i twierdzi że nie ma o co robic szumu bo kazdy facet to lubi i oglada.Twierdzi ze mnie kocha i ze jestem dla niego najpiekniejsza na swiecie ,Ale ja nie umiem sie z tym pogodzic i nie wiem czy nasz zwiazek ma jeszcze jakiekolwiek sens

Prosze pomozcie naprawde sobie z tym juz nie radze sprawa jest powazna i boje sie ze to poczatek konca naszego zwiazku to juz 16 lat wiec troche szkoda

Czas na dobrą zmianę :) Oczywiście to do twojego faceta było.

Jak już urodzisz to zadbaj o siebie a on niech pilnuj dziecków

nie kazdy facet tak robi,to tylko glupie usprawiedliwienie ale tez to ze patrzy na inne nie oznacza,ze Ty go nie pociagasz patrzenie to tylko patrzenie..

Oczywiście ,ale on to robi codziennie na mnie jakoś nie zwraca zbytniej uwagi,po poprzedniej ciazy szybko wróciłam do formy schudlam i kazdy uwazal mnie za super laske.Ale on oglada sie za kazda dziewczyna i codziennie oglada te wypielegnowane zdziry w swoim telefonie a ja czuje sie podle niepotrzebna i do niczego wpieniaja mnie te glodne kawalki o wzrokowcach i bla bla bla...jestesmy juz 12 lat malzenstwem i para od 16 jak wspominalam na poczatku.Ech

no to skoro tak to nie w Tobie problem a w nim :( może jest niedojrzały do stałego związku i go jara tylko to co "nowe". Bo przecież powinnaś czuć sie dla niego najpiękniejsza i najważniejsza..a nie poniżona i gorsza. Zaakceptuj siebie bez potrzeby cudzej akceptacji,bo choćbyś była miss świata jeśli trafiłaś na typa poligamicznego nic na to nie poradzisz, bo on i tak będzie sie podniecał innymi. kto wie czy Cię nie zdradza? :O skoro unika seksu z Tobą..

Każdy facet ogląda porno, każdy facet lubi sobie potrzepać przy porno, ale co w tym złego? Masz autorko za dobrze i szukasz dziury w całym?

a skad wiesz,ze kazdy tak robi? bo ty tak robisz? :O nie,nie kazdy.

Mój mąż nie ogląda porno, twierdzi, że nie dość, że to przedmiotowe traktowanie kobiety, to ślubował pożądać tylko swoją żonę.... Na inne zwraca czasem uwagę w reklamach ale tylko na chwilę, żeby się nie wkręcać. Tyle, że on ma mocny kręgosłup moralny, dlatego też go wybrałam. Znam sporo takich facetów - też mają kręgosłup.... co obecnie coraz rzadsze widać, ale nie jest to w zaniku.

On ogląda się za dziewczynami w realu, gląda porno, a ty mu rodzisz dzieci. Świetnie. I nie każdy ogląda, tylko ten, który wielbi swojego ku/ta..sa. I myśli tym sprzętem, zamiast głową, przestrzegając zasad moralnych.

Ogląda się idąc z Tobą? Trafilas na niezlefp prostaka.

Do pana który twierdzi że mam za dobrze .Mojemu mężowi nigdy nie brakowało seksu w naszym małżeńskim łożu ,nie jestem pruderyjna .Ale mimo to on od paru lat woli te rozwiązle damy wątpliwych obyczajów,i tłumaczenia ze jest "facetem" i ze faceci tak mają jest z du...strony wzięte bo to żadna tlumaczenie.wy mezczyzni tak sie nauczyliscie tlumaczyc swoje dziwne upodobania bo tak jest poprostu wygodnie...zenada

Mysle, ze najlepszy sposob to czasowe olewanie meza. On widzi jak bardzo sie przejmujesz, jakie masz kompleksy i to go jara, a nie samo ogladanie. Taki sadysta jak wiekszosc facetow. Nie pokazuj, ze cie to w ogole rusza, a sama po pologu idz na silke i popracuj nad swoim cialem, jesli masz srodki to moze zainwestuj w jakies zabiegi, operacje plastyczne itp. Nie daj mu sie zgnoic.

Witam to ja autorka tematu .Na kilka ostatnich tygodni ciazy zagryzlam zęby i nieporuszalam więcej z mężem tego wątku.On dalej robił swoje .Nasz synek ma już pięć tygodni.Urodził się po terminie ,poród był zaskakująco długo i bolesny.Jeśli chodzi o mój wygląd to właściwie z wróciłam do formy płaski brzuch ,ogólnie fajnie wygladam.Już wkrótce będziemy mogli znów się kochać,ale ja jakoś średnio mam po tym wszystkim na to ochotę.Mój mąż nie może się już doczekać tak mówi a ja wciąż pamiętam moje cierpienie przez porno ,które właściwie się nie skończyło.Wiem że on nadal na to patrzy ,i jednocześnie wmawia mi ze mnie pragnie i W jestem najpiękniejsza .Ja jednak tak się nieczuje.

a jak ma sobie dogodzic jak ty nie moglas tego robic? musi na cos popatrzec to wzrokowcy..ciesz się, ze sie nie puszczał...za duzo wymagasz

18;02 Należało by chyba uprzednio przeczytać cały wątek.Przecież wyraźnie napisałam !nie chodzi mi tylko o czas kiedy nie mogłam ale o precedens trwający od około trzech lat,więc marne usprawiedliwienie.

Ja bym mu zrobiła "szlaban" na seks i zacznij też się oglądać za innymi facetami,młodszymi, lepiej umięśnionymi,z większym penisem.. uderz w jego słaby punkt,niech zobaczy jak to boli..może wtedy się otrząśnie...

Witajcie sporo się od tego czasu pozmieniało.Synek jest cudowny i wkrótce skończy pół roku,ja jestem nawet chudsza niż przed ciążą . Jest jeden szkopul coś się we mnie wypaliło seks mnie nie cieszy mimo mojego atrakcyjnego wyglądu nie czuję się kobieco, jestem spięta i zablokowana,ta cała zadra gdzieś we mnie tkwi.To co robi mój mąż jest mi teraz właściwie obojętne,nie ogląda przy mnie porno,przypuszczam że robi to nadal,ale gdzieś w pewnym momencie stało mi się wszystko obojętne.Smutno to ale niestety coś się wenie zmieniło , może to i lepiej taka Cicha akceptacja.

Skoro nie umiesz zaakceptować siebie to zrób coś ze swoim wyglądem. Schudnij gdy urodzisz dziecko, zmień fryzurę, makijaż, kup sobie nowe ciuchy, a poprawisz swoje samopoczucie. Po za tym zawsze możesz zabawiać się ze swoimi małymi pociechami, a skoro mąż ogląda takie strony też zacznij to robić i nie ukrywaj tego przed nim, a stanie się zazdrosny i zacznie się do ciebie zbliżać :)

Ja mysle ze zmeczona jestes. Idz na gym. A maz niech sobie porno oglada jak lubi. Zaobserwuj czy robi nadgodziny I czy sa z tego pieniadze? Mezowie jak zdradzaja to zaczynaja ogladac porno I sa bardzo roznamietnieni.

Niekiedy mezczyzni bardzo dziwnie reaguja na ciaze,pamietam ze przy pierwszej ciazy uprawialismy seks do ok.7-miesiaca,mezowi wcale to nie przeszkadzalo,natomiast teraz przy drugiej ciazy unika zblizen,a ja wciaz mam ochte na seks,nie mam mu tego za zle choc widze ze sie meczy,przypuszczam ze zaspakaja sie sam,wiec czasem aby mu ulzyc zabawiam go dlonia,nie nalegam,nie mam pretensji o to i kiedy sama mam ochote zabawiam sie podobnie ,lepsza taka namiastka seksu niz zdrada.