Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

7 miesięczniak potrafi zjeść i 3 i 4 Danonki pod rząd czy nie za dużo?

Polecane posty

Gość gość

Moge mu je dawać i dawac a on by je ciągle jadł. Uważacie żę to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 to za duzo przeciez to jest g****o pełne cukru:( jak mozesz takie cos dawac dziecku? nie jestem eko swiruską daje dziecku słodycze ale słodycze to cos sporadycznego raz np na tydzien a w codzienniej diecie tyle cukru jest po prostu niepotrzebne ja dawałam np jogurt naturalny ze zblendowanymi truskawkami lub bananami i truskawki do raczki (7 miesieczniakowi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie: spójrz na skład danonków: przede wszystkim cukier. Absolutnie nie powinno się ich podawać takiemu maluchowi, starszym dzieciom zresztą też nie. Masz teraz sezon na owoce, kup jogurt naturalny gęsty, dodaj owoców, zblenduj i gotowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i już widzę ,jak wasze dzieci wcinają owoce sezonowe z naturalnym jogurtem bez dosładzania...taaa,jaaaaasneeeee ..... owszem,samemu zrobione może i zdrowsze(choć owoce przecież pryskane ),ale bez dodatku cukru nie da się zjeść i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu ten prowokator od Danonkow. Przecież to zmyslone tematy. Po co odpisujecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coraz głupsze te prowa. Powtórka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:16 żartujesz sobie chyba, przecież te owoce są słodkie same w sobie! :O A nawet jak sie trafi coś kwaskowatego to można ksylitolem delikatnie dosłodzić albo stewią. Dzisiejsze matki to by tylko pasły tym cukrem jakby ludzie byli grzybem jakimś. Jak sobie pomyśle jak ci producenci nas traktują to mam wrażenie że celowo chcą nas wszystkich uśmiercić. Dzisiaj to jak sobie człowiek sam czegoś nie zrobi to nawet jabłka prażone w słoiku które są słodkie same w sobie muszą dosłodzić jakbyśmy byli jakimiś głupolami co zwykłego nie zjedzą. Traktują nas jak bydło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak byłam dzieckiem to jadłam truskawki czy borówki posypywane cukrem, ale wtedy to sie nie miało czucia żadnego ani krytyczności odnośnie smaku. W wieku dorosłym to sie czuj***ardzo wyraźnie że taki cukier to zabija smak i aromat owoców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nas jak matki wychowały? też na serkach homo z cukrem, już nie przesadzajmy, że dzieci umrą od cukru. Autorko, mój syn nie lubi jogurtu naturalnego z owocami, ale daje mu serki homo z regionalnych spółdzielni mleczarskich np z Rolmlecza. Mają prosty skład (śmietanka, cukier, białko mleka, bakterie mlekowe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a może byś tak założyła jakiś bardziej konstruktywny temat ? a nie takie odgrzewane ziemniaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja mam przypsute zdrowie w wieku 36 lat a zęby to mam praktycznie zniszczone od już 12 roku życia. W latach 80tych nie mówiło się tak jeszcze o szkodliwości cukru, ludzie nie mieli takiej świadomości ale mi nie truj że jesteśmy wszyscy tacy super zdrowi i że nic nam nie jest od pasienia cukru bo to jest logika ludzi którzy mają wszystko w d***e i nie dostrzegają pewnych zjawisk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam lat 43 i ząbki ,jak perełki :D i cukier też był i to chyba nawet więcej niż teraz... Zupki dla niemowląt -dosładzane(mama mi nawet tak radziła/kazała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ucięło mi dalszą część no to dopisuję ja nie dosładzałam swoim dzieciom,bo mi jakoś smakowo to nie pasowało,ale mama mówiła,że kiedyś to norma była. kompoty-ulepek chleb z masłem i cukrem-ulepek landrynki,śmietana z cukrem herbata-ulepek oj ,długo by wymieniać.. teraz w ogóle nie słodzę,bo mi nie smakuje,ale dzieci lubią słodki smak i słodycze.Wiadomo,że wszystko trzeba z umiarem,ale bez przesady... co do zębów-tak,jak pisałam-mam zdrowe,białe i swoje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OOO widzę, że Twoje rzekome dziecko w ciągu około 2 tygodni z niemowlaka 5 miesięcznego stało się 7 miesięcznym!! Daj już spokój z tymi danonkami.. koniec roku i już się nudzisz dziecko? Nie masz co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×