Gdzie można poznać faceta poza klubem, barem, uczelnią i portalem randkowym.

Kluby odpadają ze względu na to, że mam już dwadzieścia parę lat a tam urzędują same dzieciaki i licealistki wystrojone jak pod latarnię. Do tego staram się nie pić i nie palić, zatem puby też odpadają. Jestem zajęta tylko pracą i spaniem, nie mam znajomych, więc gdy mam dużo wolnego czasu to nie mam co z nim robić. Uczelnia też jest jakimś rozwiązaniem tylko że ja już nie studiuję, studiowałam na uczelni humanistycznej gdzie nie było fajnych chłopaków a jak już się znalazł to i tak był nieosiągalny. I poza portalami randkowymi. No k***a nie da się. :/

oh nieosiagalny pies byl ble fuj cwelu

ja tu here

No też mam taki problem, chyba nie warto być za grzeczną, ale też robić coś wbrew swojemu charakterowi?Tez nie piję , nie palę i nie bywam po klubach :(. A chciałoby się mieć kogoś normalnego do przytulenia i wyjścia chocby na spacer

Ja mam 20 i też bym wolał dziewczyne nie z klubu. O czym ja bym z nią gadał..

Chciałabym aby fajni faceci mieli odwagę np. zagadać na dworze. Zazwyczaj są nieśmiali a dziewczynie nie wypada. Wszystko odbywa się po alkoholu niestety, a ja już nawet nie mam okazji go pić bo z kim niby. Przecież sama szlajać się nie będę.

Na ulicy podrywaj

po co, pewnie co 2-3 facet ma konto na zbiorniku albo innym dziadostwie. a jak nie ma to pewnie po jakims czasie zalozy i bedzie sie spotykac z innymi na bzykanie. czy musze przyjmowac potem bakterie innych kobiet na jego fiucie, a potem sie dziwic czemu mnie lapia infekcje, przeziebienia, uplawy itd. nie wierze w mezczyzn w ogole.

Nawet nie wiedziałam, co to jest ten zbiornik. Teraz weszłam... Ojeju. Porażka. To już nie lepiej oglądać porno z atrakcyjnymi aktorami niż jakieś spasione transe z małym fiutkiem... :/

Męża poznałam zagranicą jak pojechalam do koleżanki na wakacje. A chlopakow poznawalam przede wszystkim przez znajomych lub na wakacjach.

Mam podobny problem jeżeli chodzi o dziewczyny, niestety na roku nie ma nikogo możliwego, a kluby odpadają, jakieś techniawy, alko itd nie dla mnie. Tam nie ma przecież warunków do przeprowadzenia normalnej rozmowy.

Na rybach. Jest dużo czasu żeby porozmawiać w spokoju.

Wasz problem polega na tym, ze wy szukajac faceta kierujecie sie logika, a to nie tak dziala. Milosc nie jest racjonalna, tylko jest wlasnie irracjonalna. A gdzie moze was to irracjonalne uczucie spotkac (projekcja anima/animus)? WSZEDZIE! Ale skoro nie chcecie na portalu, w klubach, pubach, to idzcie na silownie, na miasto, zapiszcie sie do jakiegos klubu sportowego, szkola tanca itd.

buka ale bystrość wali z twoich tekstów ja jebe idź i się nie ośmieszaj

Zaczęło się lato, więc może na plaży? W barze na plaży możesz pić coś innego niż alkohol, może ktoś się przysiądzie jak podeślesz mu uśmiech? :)

Popieram siłownie, kluby sportowe, bary na plaży jak również samą plażę :)

niektóre dziewczyny się nie cackają pytaja się czy jesteś wolny i proszą o numer telefonu :D więc niektóre się nie cackają z nieśmiałymi chłopakami.

dziś wez zobacz na filmiki ze zbiornika, na samej gorze jakies oblesne grube typy *****aja niezle panienki. dalej, pokazanie jak srednia/niezbyt atrakcyjna lezaca pani przyjmuje sperme na swoja twarz i co lepsze - tylko delikatnie zamazano oczy tak ze w zasadzie bez problemu rozpoznasz twarz. hmm, no chcialabym być szefem tej pani i zablądzić na zbiornik. potem w pracy ją podejść: no, pani Agnieszko, nie wiedziałem że ma pani takie zdolności artystyczne :D może i mi by pani mogła obciągnąc. nie? no to może podesle tego linka do pani rodziców :D ahahaha, nie ma jak maly szantaz. oblesne qrestwo

19:34 nie mogę na to patrzeć! niech tę stronę ktoś usunie dla dobra ludzkości. :/

Jak poznajesz przez znajomych to jesteś szmata ograniczona umysłowo. Jak można się zamykać w jakimś hermetycznym gronie i nie dawać szansy facetowi np. na ulicy.

daje szanse facetom z ulicy, bo nie mam zadnych znajomych

ja jestem atrakcyjna, mam 192 cm wzrostu i biust 2, kończę filozofię więc bedę miała atrakcyjną pracę i bedę miała o czym z ludziami dyskutować. Tylko tego chłopa mi brak :(

to wyżej to podszyw. ja nie mam 192 wzrostu tylko 163. a studiowałam historię bo to mnie pasjonuje.

najlepiej w pracy, ale pewnie tam przeważają kobiety tak jak i na twoich studiach. W Polsce jak się nie pozna kogoś na studiach, w pracy czy przez znajomych to jest niestety ciężko.

dziewiędziesiąt dwa dziś Jedyną szmatą tutaj jesteś ty :P Możesz tylko pomarzyć o najmniejszym nawet gronie znajomych :D. Na zdjęciach, które wstawiałeś, wyglądasz jak otyła świnia. Nie masz więc szans dogonić dziewczyny na ulicy, a one całkiem słusznie, przez zbokiem uciekają :P

pracuję w szkole... łatwo sobie wyobrazić, że moje możliwości są ograniczone.

szkola byłaby nie na moje nerwy, bo pewnie miałabym ochote na 16-19letnich chlopców, ech. ciezki fach;/

dużo kobiet w miastach ma ten problem. Ja próbowałam na kursach językowych, wolontariatach - tam też prawie same kobiety i to często w takiej samej sytuacji.

opuszczam ten temat bo ten podszyw mnie wkuźwia. serio myślisz, że to śmieszne?

20:18 - najgorsze są argumenty ad personam. Świadczą o braku kultury.