On się ledwo uśmiechnie a ja już mam nadzieję

Nie mogę się w kimś zauroczyć. Jestem głupia jak but. Znowu się uaktywnił, uśmiecha się, patrzy, a ja mam dosyć. Jest zajęty, więc niech się chrzani. Faceci, jak jesteście zajęci, to po co się tak zachowujecie?! Nie chodzi o to, że on jest miły dla mnie jak dla koleżanki, bo ogólnie jest ponurakiem, a tylko w stosunku do mnie jest taki. Umawialiśmy się poza szkołą parę razy, ale potem wyszło, że jest zajęty, ja się trochę odsunęłam, on też. A teraz powraca...

A na co masz nadzieje?

Z jednej strony cieplo mi się na sercu robi, z kolejnej jestem na niego wkurzona. Chciałabym o nim zapomnieć, a jeszcze 2 lata będę go regularnie widywać.

nie daj mu sie

ile masz lat?

Dwadzieścia jeden.

zajety i zaprasza inne gdzies?

no i po co sie przejmowac?

Moze mu sie nudzi,a moze to jeden z tych,ktory musi podbic sobie ego jak widzi,ze sie kobiecie podoba. Zajeci faceci zachowujacy sie w taki sposob to dupki pierwszej klasy. Dla swojego dobra nie zastanawiaj sie po co to robi,nie szukaj kontaktu,zajmij sie soba. W innym przypadku bedziesz plakac.

A jesteś pewna, że zajęty?

Jestem pewna. Nie zajmuję się nim, nie odzywam się. Skutecznie pomaga mi pomyślenie sobie, że ja sama nie chciałabym faceta zachowującego się tak w stosunku do innych dziewczyn.

slabo

Przybij piatke, tak trzymaj. Facet ,ktory ma kogos,a jednoczesnie tak sie zachowuje,to dno. To ktos, kto szuka wrazen,chce sie pobawic,ale nigdy nie mysli powaznie. Tacy faceci,bo nie mezczyzni, sa z reguly zadowoleji ze swoich zwiazkow,ale szukaja poza nimi adrenaliny.

Jak można być zadowolonym ze związku i wodzić wzrokiem za inną?

może się w tobie zakochał i sam nie wie co ma zrobić? skoro ogólnie nie jest takim typem

co ci faceci wyprawiają

Zakochal sie i nie wie co ma z tym zrobic. Nie rozsmieszaj mnie. Jak zakochal sie w innej,to nie kocha obecnej. Popraw mnie jesli sie myle. W takim wypadku zegnasz obecna i ukladasz zycie z inna,a nie wodzisz wzrokiem,usmiechasz i dotykasz "przypadkiem" itp. Chyba,ze sie bawisz. Wtedy jestes z,obecna ,bo z roznych powodow pasuje,ale jarasz innymi i szukasz emocji,ktorych moze w zwiazku brakuje,bo to juz nie te 1 "motyle". Niektorzy tak maja

16:27 Też tak myślę. Choć on mnie nie dotyka, nie próbował pocałować ani nic takiego, także tutaj mu honor można zwrócić :P. Chociaż wydaje mi się, że można się w kimś zauroczyć (trochę dziwne jest twierdzenie, że można kochać tylko i wyłącznie jedną osobę), ale może to nie być na tyle silne, żeby zerwać stary związek. Tym bardziej, jak ktoś z kimś jest od 7 lat. Nie wiem, co się dzieje w jego głowie, ale staram się nie przejmować

Albo tak jak napisałaś, po prostu motyle uciekly i szuka się nowych wrażeń. Nieważne, że on jest baardzo spokojny, ma nietypowe poglądy, nie akceptuje sprzedawania prywatności i takie różne dyrdymały. Widać w tej kwestii ma podobne zasady co poniektórzy faceci :)

Mozna sie zauroczyc,rowniez fizycznie tylko co z tego? Dla ciebie i tak nie ma roznicy, bo prawdopodobnie na tym tylko sie skonczy co jest teraz. Dlatego nie zawracaj sobie glowy,zauroczony czy nie. Tobie i tak nic z tego

Uwierz,znalam takich co to maja zasady, ale nie przyrownuj tego do ,za przeproszeniem,swedzenia w gaciach:). Zreszta,ktos kto ma te zasady nie zarywa do innej bedac w zwiazku,nawet w taki sposob. Chyba,ze to twoja nadinterpretacja. Poza tym,czy ty go serio znasz? Nie sadze. Wiesz cos o nim,cos ci sie wydaje. I tyle.

zlej go

Dzisiaj definitywnie stwierdziłam: KONIEC z myśleniem o takich ludziach. Enta zmiana zachowania. Nie ma nawet o czym gadać.

no pig deal:*