Jak to jest być nową partnerką? Nowe a stare partnerki

Mój partner był dobrych parę nascie lat z ex. Często się łapie na tym, ze ja bym chciała przeżyć z nim to co oni mieli razem, tzn narodziny dziecka i stworzenie rodziny... Póki co nie możemy... Ale jestem zazdrosna o to. Nie robię awantur ani nic ale chciałabym tez z nim to przeżyć... Tylko muszę na to tyle czekać. Druga sprawa to to ze czasem jestem zazdrosna o to ze np on byłej pomaga ale w sprawach takich ze pożycza jej rzeczy materialne np telefon. No bo w końcu ze co... Tylko dlatego ze jest matka jego dziecka?? Ale z drugiej strony to dobrze świadczy o nim, ja tez bym nie chciała zostać w razie w bez pomocy.. Ze pożycza takie rzeczy bo to dotyczy jego dziecka. Moje drogie, czy sluszym wyborem w takiej sytuacji jest panowanie nad sobą, tymi odczuciami? Staram się. Czy ktoś jest w takiej samej sytuacji?? Pozdrawiam

Trzeba to wziąć na klatę. Niestety, wczesna młodość to jedyny okres, kiedy miłość jest czysta i niewinna między dwójką nastolatków, w dojrzałym wieku są takie jak opisujesz i inne problemy, trzeba to wziąć na klatę. Moim zdaniem, jeśli nie masz realnych podstaw do podejrzewania zdrady to powinnaś pozwolić mu na te ralacje, nie tylko ze względu na dziecko, ale w ogóle to kawał jego życia po prostu, część tego kim jest - przecież właśnie w tym się zakochałaś. Byłej też pewnie nie jest łatwo być byłą.

No niestety nie, partner jest bardzo szczery ze mną . przeżyli razem młodość i mówi ze wszystko z nią robił ale juz tego nie chce a ze mną tak. Muszę być ponad tym, szkoda tylko ze ona prowokuje i jest nieznośna - utrudnia mi tym życie..