powiem wam szczerze

że nie chce mi się

też mi się nie chce ale dam mu po łbie zaraz

witaj w klubie ;) pod warunkiem, że nasze niechcenie dotyczy tego samego :p

a skąd mam wiedzieć?

też tego nie wiem, możemy jedynie snuć domysły ;)

niczym pajęczyny w lesie kabackim?

no ba :D wygodnie Ci pod tą szafą?

wylazłem, dziś za ciepło

:D nie lubisz jak jest gorąco?

nie przeszkadza mi to szczególnie

że niby ja kłamię? to trochę potwarz jednak.

wypijanie kawy gościom byłoby złe, o ile wypijałabyś im ją spod ryja, że tak powiem. ale ponieważ jest ona kawą dla gości jedynie in potentia, to zło tego uczynku jest relatywnie niewielkie. aczkolwiek rzeczywiście, leniem zajechało strasznie. i nie będę Cię bił, bo za bardzo to lubisz.

Mógłybyś jej choć klapsa dać :P kubiem od kawy :D;)

byłoby to trudne do wykonania, ponieważ od czasu jakiegoś kawy zwyczajnie nie pijam. staram się do yerba mate dorosnąć. ale mam chyba wciaż zbyt słabo wypaczony smak :(

Skarbie, znowu marudzisz, a dzień taki piękny :)

marudzę, bo twierdzę, że yerba smakuje i pachnie jak końskie szczyny? toż to jedynie swierdzenie niezaprzeczalnego faktu. proszę nie nadinterpretować. Kusza, ja Cię karzę właśnie niebiciem. nie myślisz czterowymiarowo. a goście to najczęściej właśnie przewrotne bydlęta, nie dość że przyłażą jak chcesz sobie w samych gaciach przed tv pognić, to jeszcze smakuje im akurat to, co ty chcesz sobie zjeść i/lub (niepotrzebne skreślić) wypić. dziady.

Kusza, to był taki szyfr dla wtajemniczonych :) On rozumie :P ;)

Szczytem lenistwa, to jest obejrzeć M jak miłość, bo pilot leży za daleko...

Co to jest M jak miłość? :O

hm, to chyba rzeczywiście sytuacja nie do przebicia

serial produkcji rodzimej o perypetiach rodu Mostowiaków (chyba), w którym bohaterowie giną od uderzenia kartonem. czy jakoś tak. albo może mylę seriale?

ja prt. o pierdołach wszędzie.

serial edukacyjny jak unikać nie jest szczytem lenistwa. :O

Czego unikać?

ale nudy, nie ma z kim pogadać o d***e Maryni

Nigdy nie widziałam du=py Maryni więc odpadam.

ja unikam jak ognia. nie wiem czego, ale prewencyjnie i tak.

Kusza odpada, Ty 4 także, co z Wami dzisiaj?

gość spod szafy dziś Mówisz o d***e Maryni?

nie miałem przyjemności z żadną Marynią, więc jak mógłbym mówić o doopie której nie znam? ontologiczny paradoks.