jak się obudzi to zemną zerwie

Wczoraj pokłóciłem się z moją dziewczyną a teraz to już raczej bylą denerwuje mnie bo cały czas na wszystko narzeka nie szanuje mnie wyzywa powiedziałem jej ze jest straszną hipokrytką robi pewne rzeczy a mi zabrania jest sporo mlodsza od mnie jutro mieliśmy iść razem na ślub jej kuzyna ale chyba musi iść z kimś innym

Czy mam znowu plaszczyc się przed nią i przepraszać czy to olac i mieć wyj****e

Dodam że jesteśmy od ponad roku i coraz częściej się klucimy o p*****ly mamy podobne charaktery ciężko jest się dogadać kocham ją. Jest piękna ale dusze się z nią przez cały czas nawet dnia nie opusciliśmy odkąd ze sobą jesteśmy prawie rok też ze sobą śpimy dzień w dzień może musimy odpocząć

Tylko ze jutro to wesele i jak z nią nie pójdę to już koniec co zrobic kobiety doradzcie proszę

Proszę doradzcie coś bo zaraz się obudzi do pracy a ja nie wiem co zrobić

Powinieneś pójśc na wesele. Ale nie rób jej wyrzutów tylko na spokojnie powiedz że Ci przykro że tak się zachowuje

Wiem też trochę mojej winy w tym bo szybko się denerwuje ale ona zawsze jak po pracy przychodzi to maraton narzekania a ja nie lubię tego i jej wczoraj powiedziałem o parę słów za dużo ona nigdy swojej winy nie widzi

On już dawno do pracy się pojechał....

Wstała już mam ją do pracy odwieść i jutro idziemy tak mi powiedziała widzę że róże co jej kupiłem uschly czy kupić jej dzisiaj jakwyjdzie po pracy

On już dawno do pracy się pojechał. A co to za wpis weź człowieku się otrzasnij

Zacząłem jej mówić ale ona nie chcę rozmawiać zapytałem się tylko czy mam koszulę kupować to powiedziała że tak Ale foch na 150 łazi w****iona i nie wie w co się ubrać rzuca wszystkimi ciuchami lepiej nic nie będę mówić przemilcze ten ranek

A i zapomniałem dodać ze kłótnia była w wódce to też wiele tłumaczy