Piekna i bogata kolezanka zazdrosc

Moja koleżanka z podstawówki ciągle, co 2-3 tygodnie wrzuca na fb zdjęcia z egzotycznych wycieczek, Malediwy, Bali, Jamajka...Jeździ z mężem ktory super zarabia i jest przystojny oraz z dwoma slicznymi synami, sama jest w moim wieku (prawie 40) a wyglada jak supermodelka, w ogóle się nie starzeje, nie pracuje bo nie musi. Ale jej zazdroszczę...Życie jest jednak niesprawiedliwe, jeden ma wszystko a drugi wielkie g...Dziękuję, wygadalam się.

Etam. Uroda i pieniądze to nie wszystko.

A mąż jej ile ma lat?

16.51 no ale ona oprócz urody i pieniędzy ma wspaniałą rodzinę, kochającego męża, życie jak z bajki...

Popieram....a fajna jest chociaż? Z charakteru.

40 lat......to stara baba, życie w tym wieku nie ma sensu

A tam a co ja mam powiedziec mam 33 na karku za maz nie wyszlam, prace mam ciezka za 1200zl dojezdzam do pracy 70km, a moja kolezanka klupila dom, wyszla za maz, ma dzieci, prace na miejscu, prawo jazdy ,studia a ja jestem na straconej pozycji, ale wiesz co nie zazdroszcze ,bo zazdroscia niczego sie nie dorobie, tylko przykro mi ze zdechne samotnie jak mocher z groszami.

liczy się tylko młodość i piękno po 40 nawet pieniądze nie dają szczęścia kobiecie, co mi po kasie jak w lustrze stara baba

A tam a co ja mam powiedziec mam 33 na karku za maz nie wyszlam, prace mam ciezka za 1200zl dojezdzam do pracy 70km, a moja kolezanka klupila dom, wyszla za maz, ma dzieci, prace na miejscu, prawo jazdy ,studia a ja jestem na straconej pozycji, ale wiesz co nie zazdroszcze ,bo zazdroscia niczego sie nie dorobie, tylko przykro mi ze zdechne samotnie jak mocher z groszami.

Moze tylko na zdjeciach udaje taka szczesliwa? Czesto tak wlasnie bywa...

O to prawie o mnie . Ja sobie siebie mogłabym tylko zazdrościć i wiem ze inni też zazdroszczą.Mam świetne mieszkanie i samochód co prawda wczasy dwa razy w roku ale tu w naszej dziurze mało kto nawet nad wodę jeździ.Mam fajnego męża przy kasie i świetna córkę. ale najważniejsze, że wszyscy jesteśmy zdrowi. eeeh i jest mi lepiej,że nie muszę się o nic martwić i Lubie sobie uświadamiac to co jakiś czas;)

a ja mam 36 ,średnią pracę ,syna który daje troche w kosc ,rozwiedziona od wielu lat , nie mam partnera na stałe bo nie chce i nikomu nie zazdroszcze bo lubie swoje życie.

margo0001 dziś Ty też się zestarzejesz, nie ominie to ciebie :P

16.53 raczej fajna, trochę księżniczka bo zawsze miała wszystko, bogaci rodzice itp.ale ogólnie zawsze była w porządku.

A mąż jest starszy od niej?

I tak wszyscy zdechna. I nie pier/dolcie ze sobie pozyja bo to nie ma sensu. Moze wydaje sie ze ma ale nie ma bo zycie to gowno nawet jak ktos jest bogata i piekna

Ja mam przyjaciółkę co ma kupę kasy bo sama zarabia ma swoją firmę zatrudnia itp jeździ po świecie a jej mąż jest stomatologiem i kupę kasy tez kosi... np dom prawie 400m2 wakacje co 2 miesiące i to takie egzotyki. Ona ma super robotę nie chce pisać jaka żeby ktoś nie pokojarzyl ;) o nie jest na łasce nikogo, takiej to można zazdrościć a nie utrzymance....

A co robi jej mąż? Ja to zazdroszczę jak kobieta sama kasę trzepiei jest niezależną. ..

A JA JESTEM BIEDNA zarabiam psie grosze za cieżka fizyczna prace po pracy siedze w domu i jem, żeby nie myśleć o bezsensie swojej egzystencji czego skutkiem jest nadwaga nie mam meza i miec juz nie bede, jestem po 30stce dzieci tez nie bedzie, ale moze to i dobrze, nieudacznicy nie powinni sie rozmnazac, nic z tych dzieci by nie bylo ciekawego, jak i ze mnie nie ma

Wolalabym miec 40 lat i wiem ,ze i tak bede piekna jak mialam 20 tez bylam piekna i starzec sie bede z godnoscia.Lepsze to niz miec 20 lat i brzydka twarz albo nadwage.Ja przynajmnie ciesze sie lustrem od dziecka :P i nie zamienilabym tego na zaden mlodszy wiek.

wolalabym mieć 40 lat i full kasy jak ta twoja kolezanka niż 40 lat i być biedaczka. Pieniadze daja szczęście. Ssuper ma ta twoja kolezanka.

Daj spokój nie warto być zazdrosnym. Chociaz zależy kiedy   Też kiedyś zazdrościlam bogatym koleżankom że mają tak wspaniale życie a w praktyce tak fajnie to nie wygląda . Gdy miałam naście lat chodziłam do szkoły z bardzo bogatymi dziewczynami chwalily się dużym domem wycieczka zagranicę przynajmniej raz na jakiś czas luksusowe rzeczy, też tak chciałam. Byłam po prostu biedna. Ale z czasem życie to wszystko zweryfikowalo.  Jak to się mówi karty się odwróciły.  Dziś mamy po 25 ja znalazłam dobrze płatna pracę mam męża i mam życie którego kiedyś zazdrościlam koleżankom . Nie muszę się martwić o pieniądze,  mam duży dom z ogrodem i częste wycieczki gdzie chce bez ograniczeń.  A to wszystko zawdzięczam wiem że to głupio zabrzmi ale moim koleżankom. Tak bardzo im zazdroscilam ze postanowiłam że jak będę dorosła też coś w życiu osiągnę .  I jak widać osiągnęłam.  Dziś moje koleżanki są przedszkolankami i sprzataczkami. Biedne ale nie samotne!  Mają narzeczonych mężów na które same muszą zarabiać bo panom się nie chce pracować. Kiedyś żyły za pieniądze rodziców dziś żyją za marne grosze odliczajac pieniążki czy starczy im na jedzenie .  Smutne ale prawdziwe 

Ludzie co wy macie z ta zazdroscia? Pamietajacie , ze zazdrosc i zawisc niszczy tylko ta osobe ktora nosi w sobie te uczucia, nie szkodzi nikomu innemu. Wiec zastanowcie sie nad soba. A nie lepiej zrobic cos ze swoim zyciem a nie tkwic w go..wnie i tracic czas i energie na zazdroszczenie komus. Zalosne to!

Ale wy jestescie zawistni! Te pytania czy jej maz jest starszy, wyzywanie od utrzymanki. Ta wyzej tez nie moglaby sie cieszyc wlasnym sukcesem gdyby jej bogate kolezanki (ktore byly dziecmi!) teraz nie mialy ciezko?!

Wygląd i pieniądze to nie wszystko. 

Może jej zazdrościsz ale może ona komuś albo nawet tobie też. Wiesz, miłości, szczęścia pieniędzmi nie kupisz.