Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zraniony31

Obwiniam dziewczynę o zdradę, co robić?

Polecane posty

Gość Zraniony31

Witam, jestem w trudnej sytuacji. Mam podejrzenia że moja dziewczyna z którą jestem już ponad 10 lat i mamy razem 5 miesięczną córkę zdradziła mnie. Rozmawiając z nią, ciągle się wypiera że takiej sytuacji nie było że mam jej zaufać. Ciężko jest mi o tym myśleć, co robić w takiej sytuacji? Rozmawiając z dziewczyną która twierdzi że tego nie zrobiła i że jest w stanie przysięgnąć z ręką na sercu na śmierć naszej córeczki. Co wy o tym myślicie? Zaufać? Bo już sam nie wiem co robić a ciężko mi z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz podejrzenia? Czy dowody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamany31
Raczej podejrzenia. Sytuacja może dziwna, wszystko było podczas imprezy z kumplami która trwałą 5 dni. Wiadomo podczas takiego maratonu wszystko się miesza w głowie. Ja sobie przypomniałem pewną sytuację ale czy ona się wydażyłą czy nie ciężko mi powiedzieć, mogło mi się to również śnić. Dziewczyna twierdzi że czegoś takiego nie było i że mieszam dni. Ciągle staram się zaufać ale co z tego jak ciąge mam to w głowie :-(. Dziewczyna tydzień temu pojechała na wakacje, i podczas tego okresu za każdym razem kłócimy się, przestaje odbierać moje telefony itp. twierdząc że jest wściekłą że jej coś takiego wmawiam czego nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matkę swojego dziecka nazywasz "dziewczyną"? i jeszcze jedno - może nie chlaj tyle na tych maratonach alkoholowych to nie będzie zwidów i kłótni, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja nie rozumiem, jesteście z sobą 10 lat? Dlaczego nei jesteście małżeństwem i dlaczego jeździcie osobno na wakacje, skoro jesteście juz rodziną? Rozumiem, że ta sytuacja, która Ci się przypomniała miała miejsce jak byliście pod wpływem alkoholu? Dlatego nei wiesz, czy to widziałeś, czy moze to był sen, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniony31
Poznałem ją ponad 10 lat temu kiedy miała zaledwie 15l :-). Do tej pory jesteśmy razem i nigdy taka sytuacja mi się nie zdarzyła, ufam jej ale czasem mam wrażenie że mnie robi w balona co mnie bardzo boli. Co do picia to faktycznie przesadziłem ale dziewczyna 0 alkoholu tylko ciągłe pretensje do mnie. Wyjazd zaplanowany miała z matką jak i również z córeczką od dłuższego czasu, nie mam nic przeciwko i właśnie podczas dni wyjazdowych przytrafiła mi się właśnie ta sytuacja którą ciągle mam w głowie i ciągle mnie przekonuje że czegoś takiego nie było że coś sobie wmówiłem. Staram się myśleć że tak nie było ale nie da się, z drugiej strony staram się jej zaufać ale ciężko mi jest z tym że ktoś inny mógł ją dotknąć kto nigdy nie dotykał oprócz mnie :-(. Rozmawiając telefonicznie jak i również przez smsy jest dobrze czasem i bardzo dobrze ale jak tylko ja coś wspomnę to zaraz jest zła. Jeśli wszystko dobrze pójdzie to prawdopodobnie w Niedzielę jadę do niej bo chce abym przyjechał, nie ma nic przeciwko. Dziś mi powiedziała że jak przyjadę to jest w stanie przysięgnąć z ręką na sercu na śmierć naszej córeczki którą bardzo kochamy że takiej sytuacji nie było i nie zdradziła mnie. Troszę z tym przyrzekaniem uspokoiła mnie ale w głowie krążą inne myśli że może jednak to zrobiła i zrobi ponownie... Szaleje za nią, mimo że jestem facetem nie ma dnia abym rozpłakał się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwny ten wasz związek, teraz juz ma 25 lat, macie dziecko, pora na slub. Więc widziałeś cos, jak byłeś pijany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ch/uj! Zdarza się w najporządniejszej rodzinie. Nic się nie stało. Nie rób hałasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zraniony31
Czy doszło do jakiegoś stosunku nie widziałem. Widziałem podczas wejścia do pokoju dziewczynę wchodzącą z ogrodu do domu a po chwili ten koleś za nią i mówiąc "no powiedz mu jak było". Nie przypominam sobie za dużo ale coś tam widzę. Już miałem takie myśli że dziewczyna wykorzystuje moją niepamięć podczas picia. Że może jest to prawda ale chce to tak obrócić żeby nie było prawdą i że mi się coś pomieszało. Spotykam tego kolesia, któremu już zagroziłem i aby przypomniał sobie to co było a on twierdzi że nic nie wie że coś takiego było. Czy taka przysięga może mi dać 100% pewność że mówi prawdę? Już prosiłem ją aby się przyznała, że jej wybaczę ale nadal jest uparta i twierdzi że nic takiego nie było. Myślałem również o tym że nie chce się przyznać dlatego że wyjdzie to na jaw bo wie jaki ja jestem podczas spożycia alkoholu. Mówiła już mi że będziemy się ciągle kłócić jeśli jej nie zaufam, że będę myślał tak jak teraz myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wynajmij detektywa a nie na forum pytasz i przestan chlac do nieprzytomnosci bo dziecka szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc nie masz żadnych dowodów. Byłes pijany i ne jesteś pewien tego, co widziałeś. Oni się wypierają, wiec do prawdy nie dojdziesz. Lepiej o tym zapomnij, bo spieprzysz związek. Mieszkacie chociaż razem? I na przyszłość, nie pij tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zraniony31
Tak mieszkamy razem. Czyli takie przysięgnięcie z ręką na sercu nie da mi żadnej pewności że tego nie zrobiła? Powiedziała że jak przyjadę to przysięgnie, ale nadal mi to nie daje spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli takie przysięgnięcie z ręką na sercu nie da mi żadnej pewności że tego nie zrobiła? X No chyba żartujesz. Nie, nie da. Gadać można duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamany31
To co mam zrobić aby jej zaufać? Kurcze boli mnie to że ktoś inny mógł ją dotknąć, wiem mój błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Isc na terapię, to Twój problem, nie jej. Nie jestes pewny tego co widziałeś/słyszałeś, więc nie masz ŻADNYCH podstaw, żeby jej nie ufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok dziękuję będę próbował. A swój problem również naprawię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się chce dowody, to detektyw, najskuteczniejsza (i dyskretna) opcja. polecam grupę detektywistyczną trójmiasto, bo mi raz pomogli, zresztą - na ich stronie masz cennik, to się możesz rozeznac ile taka usługa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×