Mojemi mezczyznie nie daje spokoji pewien gej

Mojego ukochanego, z ktorym jestesmy w ponad rocznym zwiazku zaczal nekac gej. Autentycznie nekac. Mieszkamy w sasiednich miastach, czesto sie widujemy ale na codzien nie ma go przy mnie. Codziennie zdajemy sobie relacje, jak wyglada nadz dzien i raz wspomniał, ze byl u niego kolega ze swoim kolega i ten znajomy kolegi bardzo go polubil itd. Ze zaczal pisac, dzwonic. Nie widzialam w tym nic dziwnego. Co jakis czas wspominal, ze ten kolega taki bezposredni. Ostatnio zauwazylam, ze caly czas moj facet na gg to dostępny to niedostępny. Ze mna sie zegna bo ciezki dzien w pracy a chwile po dobranoc znow siedzi. Kilka dni temu nie wytrzymałam i powiedziałam wprost ze widze ze z kims pisze, powiedział ze nie. Następny dzien znow takie samo zachowanie. W koncu przycisnelam go powiedzialam, ze skoro nie moge liczyc na szczerosc to zegnam o przyznal sie ze to ten nowy znajomy, ze on do niego zagaduje. Wyznal mi ze namawia go na zwiazek, pisze bezpośrednio o stosunkach, ze wlasnie sie onanizuje itp. Prawie zwymiotowalam podczas tej rozmowy. Częstotliwość tych zagajen codziennie. Nie pomaga, ze moj facet mowi mu ze on jest innej orientacji, prosi o spokoj. Tamten dalej swoje. Mam faceta bardzo zadbanego, ale nigdy nie przemknelo mi ze moze byc gejem. Poza tym od pierwszego naszego spotkania jego reakcje jak najbardziej adekwatne jesli chodzi o zwiazek kobiety i mezczyzny. Ale przyznam, ze zasialo to we mnie niepokoj.... Juz kilka razy przyczepilam sie do niego o ten kontakt, więc widze, ze mnke to rusza. Nie chce popsuć wspanialego związku swoja reakcja, ale nie wiem jaka reakcja w tym przypadku bylaby odpowiednia