Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wujoooooooooo

Zostawiła mnie po 6,5 roku po raz kolejny :(

Polecane posty

Gość wujoooooooooo

Witam, zostawiła mnie dziewczyna po 6,5 letnim związku. Dodam że co roku są rozstania bo ona ma jakieś takie dziwne coś, że na każdy kryzys w związku reaguje rozstaniem. Ale tym razem rozstaliśmy się chyba na dobre. Ostatnie zerwania były we wrześniu-nameczyłem się by ją odzyskać 1,5 miesiaca. Kolejne w styczniu ( tym razem ja byłem podlamany, bo mialem wypadek, zalamalem się że niepotrzebny jej niesprawny facet na co ona sie strasznie obrazila że to zakonczylem no ale 1,5 miesiaca i udalo mi się ją odzyskać. Od stycznia naprawde sie starałem żeby bylo dobrze nie popelniajac starych bledow i do Bożego Ciała bylo wszytsko dobrze. Po czym moja Pani miala do mnie pretensje że ,,nie dostala orgazmu bo w trakcie zlapal mnie skorcz w nodze i nie dokonczylem”. Ja sie obrazilem jak akzdy normalny facet za taki tekst i nie odzyalem tydzień…Myslalem że sie domysli o co mi chodzi ale gdzie tam. W tamten piatek poojechalem z wkiatami nawet ja przeprosić ale nic to nie dało…Powiedziala ze na arzie to koniec,że odezwie sie jak bedzie gotowa. Nie rozumiem po co takie przeciaganie w czasie tego wszytskiego ? W dodatku wytkneła mi że już mam na oku inne dziewczyny że nie interesowalem sie nią gdy mila ciezki okres ze liczyl sie dla mnie czubek wlasnego nosa i pieniadze tylko i wylacznie. Tylko po co gadala jeszcze miesiac temu że mnie kocha,że jest szczesliwa? Mieliśmy sie w wakacje zareczyć…Byłem z nią 6,5 roku. Pomozcie mi bo naprawde dalej ją kocham i mi na niej zależy ale jednoczesnie wiem że nie ma czego ratować. w dodatku mam za 2 dni obrone pracy magisterskiej i nie umiem sie na tym skupić przez to wszystko…Poznaje inne dziewczyny ale nic to nie pomaga nic a nic . W dodatku ona sie zarzeka że nie ma nikogo, ale jednoczesnie caly zcas dodaje nowych gachów na fb…wiec ja zaczalem robić to samo. Nie wiem po co mnie zwodzi ?? Dodam że ja mam lat 30 ona 24, oboje jesteśmy ,,przy kości'' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie taki staż spotykania się jest podejrzany ;-) ja po kilku miesiącach weekendowych randek przyjęłam pierścionek ;-) oczywiście trochę żartuję, ale serio obserwuję, że te wieloletnie związki sypią się zanim dojdzie do ślubu. Piszesz, że nie ma czego ratować, więc chyba podjąłeś decyzję. Takie przepychanki, obrażanie się, zrywania to zabawa dla dzieciaków. Dorośli ludzie kierowani uczuciem wiedzą czego chcą a jeżeli uczucia brakuje rozstają się i budują życie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujooooooooo
Pierścionek mial być w tym roku w wakacje.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uswiadomila sobie w koncu ze jestem dzieckiem niedojrzalym i nie nadajesz sie, dziwie sie ze tyle razy dawala ci szanse i za kazdym razem to shrzaniles, liczyla ze zmienisz sie, az uswiadomila sobie ze to nie ma sensu z takim betonem jak ty, madra kobieta:) zycze jej znalezienie wartosciowego mezczyzny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujooooooooo
Tylko że teraz to ona zaczeła a nie ja Żeby odchodzić z powodu nie dojscia w łóżku bo mnie zlapal skurcz ? Zresztą ja tego nie rozumiem zawsze była taka zawzieta a pozniej gdy wrociliśmy do siebie kochana i cudowna. No do rany przyłóż sam miód. A ja mam wyksztalcenie, pracę, wiazaem z nia poważne plany miala ze mna wszytsko co chciala, wycieczki,prezenty..nie wiem czego ona jeszcze chce ? Owszem bywalem uparty i impulsywny ale nigdy jej nie zdradzilem, nie uderzylem, nie uganialem sie za ninnymi ...i to najbardziej boli. Dobry chlopak dla niej bylem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujooooooooo
poza tym ślkub kosztuje kupe kasy a mi nikt z rodziny na niego nie da na wszytsko musze zarobić sam...i mialem na slub odlożone. Ona te zmieszka jeszcze z rodzicami i za rok konczy studia dopiero, myslalem ze zamieszkamy razem i zaloze z nią rodzinę...szkoda gadać :( I cholernie za nią tesknię....jestem uczuciowy facet i to mnie gubi, jak kocham to tą jedną jedyną...zeby sie jej nie nudzilo proponowalem wyjazdy na weeekend co miesiac w Polske ale bylismy tlyko w marcu gdy do siebie wrocilismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dawno sie bylo trzeba oswiadczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko kochana, ale co znaczy, że nie odzywałeś się tydzień???? dla mnie to jakaś abstrakcja, bo ja nie toleruję, gdy facet się obraża. A wiesz dlaczego? bo takie zachowanie jest zarezerwowane dla małych dzieci, a nie dorosłych ludzi. Rzeczywiście panna przesadziła i to mocno, ale żeby przez tydzień się nie odzywać?! o masakra :( Ja też bym chyba odeszła, bo kto chce być w związku z dzieciakiem, jak wokoło są mężczyźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wrażenie, że Tobie bardziej zależy na niej, niż jej na Tobie. Jest impulsywna i niedojrzala. W dojrzałym związku oboje rozmawiają i rozwiązują problemy. Ucieczka jest dzieciniadą, egoistyczną i głupią. Partnerowi, czyli Tobie ufundowała kilkakrotnie wstrząs emocjonalny, grając Ci na uczuciach i emocjach. Współczuję Ci serdecznie, bo nie umiem sobie tego koszmaru, tej szarpaniny wyobrazić. Niestety, po pierwszym razie (ucieczce) zeszliscie się, i teraz ona utrwalila taki sposób na problemy. Pozwoliłes jej na powrót i ponowne zejście się. W malzenstwie tez będzie uciekac, a Ty wylądujesz za któryms razem w szpitalu z zawalem serca... Zastanów się na spokojnie nad tym wszystkim, nad swoim życiem. Bo to, że Ty kochasz, to za mało do harmonijnego związku. Pretensje o brak orgazmu, bo skurcz...wybacz, ale ..byłyby śmieszne, gdyby w istocie nie były okrutne. Orgazm może być za pół godziny, 2 godziny, a skurcz boli jak diabli! Kto choć raz miał, ten wie. Zamiast Ci pomóc, ona miała pretensje o niedokończony seks??? Źalosne, egocentryczne dziewczę.. Drogi Autorze, może wreszcie czas przejrzeć na oczy?? Panna traktuje Cię jak bezpieczną przystań. Może odchodzić i wracać, kiedy jej się podoba, i wie, że ją przyjmujesz. Zazwyczaj to kobiety są desperatkami, Ty jesteś męskim wyjątkiem. Twoja miłość i dobroć to za mało. Ona jak mòwi że Cię kocha, to...mówi. A robi zupełnie odwrotnie. O godności i honorze już nie wspomnę, by Ciebie nie odbijać... Zaslugujesz na kochającą, czują, stabilną emocjonalnie kobietę. Zaniechanie TEŹ jest decyzją. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujooooooooo
To co mam zrobić ????Bo nie odzywam się już pare dni i nie zamierzam . A co zrobić jak ona sie odezwie bo pewnie sie odezwie sama powiedziala eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzuć królewnę z drewna i znajdź sobie fajną dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przechodzony związek + niedojrzalość obojga i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×