Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Matka zbyt często mnie odwiedza....

Polecane posty

Gość gość

Mam 38 lat mieszkam z mężem i dwójką dzieci. Moja mama bardzo często do nas przyjeżdża i we wszystko się wtrąca. Wypytuje o najdrobniejsze szczególy, o wszystkim chce wiedzieć, zwraca uwagę starszemu synowi a teraz młodszemu. Nawet ciekawa co mam w korespondencji listowej - do niedawna potrafiła otworzyć list zaadresowany do mnie (przychodzą listy pod jej adres bo mam tam meldunek). Nie przeszkadzały by mi jej wizyty gdyby przyjeżdżała do wnuka swojego i np. zajęła się z nim zabawą a ona siedzi i p******i mi nad uchem o sąsiadkach swoich o tym jak kłóci się ze swoją matką i inne pierdoły które mnie nie interesują. I tak potrafi trzy razy w tygodniu się wprosić. Była u mnie w piątek i na wychodnym oznajmiła nie pytając się mnie czy nie mamy żadnych planów że przyjeżdża w niedzielę. Powiedziałam że w niedzielę idziemy na basen no to przełożyła zniesmaczona wizytę na poniedziałek. W piątek (tego samego dnia co była wizyta) dzwoni do mnie poinformować mnie że w niedzielę jest brzydka pogoda więc na pewno na basen nie pójdziemy więc stwierdziła że będzie jednak w niedzielę. Koszmar jakiś. Nie da się z nią porozmawiać bo ma taki charakter że nic nie da się jej powiedzieć, zaraz obraża się. Wiecznie słyszę echo tzn. jak wydaję jakieś polecenie synkowi małemu to ona za każdym razem powtarza. Kiedyś zwróciłam jej w grzeczny sposób uwagę to poplakala się. Jak mam sobie radzic bo przerasta mnie to jej odwiedzanie, dzwonienie, dopytywanie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama czuje się samotna, brak jej towarzystwa, kontaktu z ludźmi, zajęć, wypelnienia dnia. Pomysl, co Mama lubi, czym sie interesuje, moze jakies kolo zainteresowań przy Zwiazku Emerytów, albo przy parafii..Ona też chce się oderwać od swojej matki, a wychodzi na to, ze przywozi i zostawia Ci swoje problemy. Poradzić sobie możesz albo małymi, konsekwentnym krokami, albo radykalnie. Porozmawiaj z nią, trudno, niech się poplacze, i to wcale nie z powodu waszej rozmowy, ale ogólnej jej frustracji, nagromadzenia napięć. Czas powiedzieć jej wprost, spokojnie i stanowczo, że chciałabyś z nią porozmawiać jak z matką, na wizycie. Nie obchodzą Cię problemy sąsiadki, bo masz własne. I ze nie mozesz jej poswiecic tyle czasu, ile by ona chciala, bo masz rodzinę, dzieci i obowiazki. Niektóre matki nie mogą zrozumieć, że powinny usunąć się na drugi plan, gdy dorosłe dziecko zakłada własną rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona marchewkowa
U mnie podobny problem tyle ze tesciowej... po slubie nie jestesmy ale mieszkamy wszyscy razem... zyje naszym zyciem nie swoim... Ona jest wdowa, nikogo nie ma. Gdyby miala kogos troche by sie zajela ta druga osoba. Twoja mama pewnie tak jak moja tesciowa nie ma pomyslu na spedzanie czasu sama ze soba, moze sa jakies mozliwosci w jej miescie ? u nas troche inaczej bo jestesmy poza polska a ona nie zna jezyka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wszystko wiem, mama nie ma żadnych zainteresowań. Nie mieszka ze swoją mamą tylko raz w miesiącu opiekuje się nią przez kilka dni w innym mieście. Nie potrafię z nią porozmawiać czy mam się udac do jakiejś poradni? Co robić? a małym krokami to jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ulzyj sobie chociaz w jednym. Zmien adres korespondencyjny, do tego nie trzeba zmieniac meldunku. Adres mozesz zmienic dla kazdego urzedu, banku, firmy z ktora masz umowe i wowczas nic juz nie bwdzie przychodzic na twoj adres zameldowania czyli do matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×