Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przylapalam meza

Polecane posty

Gość gość

Witajcie. Temat nie jest na zarty. Moj maz ma 52 lata, ja 36. Wczoraj przez przypadek weszlam do jego gabinetu (w naszym domu, po prostu pokoj w ktorym pracuje) i zobaczylam, ze sie masturbuje. Seks uprawiamy srednio 2, czasami 3 razy w tygodniu. Czy to znaczy, ze go nie zadowalam, nie wystarczam mu itd? Myslalam, ze w tym wieku juz nie ma takich pomyslow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh, uwielbiam to jak faceci każą nazywać ich pokój w domu GABINETEM :D aha, moj Mietek jest w swym gabinecie, naprawia radyjko i musi przy tym troche pobawic sie lutownica, to nic ze cyną pociekło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze jestes brzydka i chce na ładne popatrzec? Moze nie chcialo mu sie robic całej gry wstepnej, tylko strzelic na szybkiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie jestem brzydka. Uwazam, ze nie mnie to oceniac, ale faktem jest ze jestem szczupla (mala i drobna, od zawsze) i dbam o siebie. Staram sie przynajmniej. Ukurat to jest gabinet i maz nie umie nic naprawic, a tam pisze, ale mniejsza o to. Jestem troche zazdrosna - chociaz wiem ze mnie nie zdradza, pracujemy razem, ale maz mimo wieku jest bardzo zadbany i jest ceniony w srodowisku.. Co sie pewnie podoba kobietom. No i teraz to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak można być zazdrosą o walenie gr****cza? ty kobieto jakaś niedorozwinieta jesteś. rzniecie ciebie to rutyna, a porno lepsza odskocznia i inne panienki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co on na to jak go złapałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic. Bo wyszlam od razu, momentalnie. Wie ze weszlam, ale nie poruszalismy tego tematu. Dla mnie seks wiaze sie z miloscia - nierozerwalnie. Nie mialam przed mezem innego partnera. (nie z powodu wiary, jestem ateistka). Mysle, ze dla niego tez. A teraz siedze i glowkuje, czy go nie pociagam, czy mnie jeszcze kocha, czy jestem dla niego kobieta. Staram sie dbac o siebie najlepiej jak umiem. Chodze na fitness 4 razy w tygodniu, do kosmetyczki, na masaz banka chinska, do fryzjera. I robie to nie tylko dla siebie, ale tez dla niego. A tu.. Takie cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było zrobić mu wykład na temat mocy uścisku męskiej ręki i jej naduzywaniu oraz efektach ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jest śmiesznego w gabinecie? To pokój do pracy, i tak jest urządzony, pod kątem pracy . Nie widzę nic niewłaściwego ani niepokojącego. Potrzebował odprężenia, a nie chciał Ci zawracać głowy, byś mu ulżyła np.ręką. Bylby problem, gdybys mu nigdy nie "pomogla" ręką, ustami, a on nigdy by Cię o to nie poprosił. I odwrotnie:) To swiadczyloby o braku swobody, zaufania w relacjach intymnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jest śmiesznego w gabinecie? To pokój do pracy, i tak jest urządzony, pod kątem pracy . Nie widzę nic niewłaściwego ani niepokojącego. Potrzebował odprężenia, a nie chciał Ci zawracać głowy, byś mu ulżyła np.ręką. Bylby problem, gdybys mu nigdy nie "pomogla" ręką, ustami, a on nigdy by Cię o to nie poprosił. I odwrotnie:) To swiadczyloby o braku swobody, zaufania w relacjach intymnych. A dlaczego się wycofała? Trzeba było wejść, podskoczyć, chwycić jego sprzęt i zakończyć sprawę:) Ja bym tak zrobiła:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzepanie to normalna sprawa. Dziwne że dla kogoś może to być takie bulwersujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks w małżeństwie ma różne oblicza Autorko. Pisałam przed chwilą, że powinnaś dokończyć" dzieła". A Ty się zamknelas w sobie i przeźywasz..ale co? Że to nie było we dwoje, przy świecach i romantycznej muzyce? Za dużo kalkulacji, za mało spontanu. Czy potrafisz z nagła zaprosić męża na szybki numerek do sypialni? Tak bez mycia, odswieźania? Na "brudaska"? Nadstawiając się do pozycji od tyłu??Weź mnie, wsadź i zerźnij? A innym razem jest czułość, namiętność, przedluźanie rozkoszy, westchnienia, pocałunki.... Przestań być perfekcjonistką, wyluzuj i ciesz się seksem z męzem, o każdej porze i na różne sposoby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamkniecie drzwi to byl odruch. Bylo mi glupio i tyle. No i zrobilo mi sie troche przykro, ze pewnie mu nie wystarczam. Ja nie odczuwam potrzeby samozaspokojenia sie, skoro mi dobrze z mezem. Wiec moze jemu nie jest dobrze ze mna? W dodatku frustruje mnie to, ze maz podoba sie kobietom. Nie do konca wiem, czy on sam, czy cala "otoczka" typu garnitur itd. Jakis tydzien temu byla u nas babka lat 26, taka typowa blondi, duzy biust, duzy tylek, rurki, gleboko wycieta bluzka. Plakala przede mna (naprawde bylo mi jej szkoda), ze wobec jej konkubenta toczy sie postepowanie przygotowawcze, ze co bedzie jak sad orzeknie przepadek korzysci majatkowej, ze co bedzie jak dostanie kare pozbawienia wolnosci bez warunkowego zawieszenia itd. A potem podrywala mojego meza, juz zapomniala o swoim facecie, drzwi byly uchylone, a ja musialam swiecic oczami przed sekretarka - nie moglam nic zrobic, to nasza wspolna klientka. Ale mnie to cholernie bolalo. Zwlaszcza ze nie wiem jaka byla reakcja meza - nie widzialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mowiac myslalam, ze moj maz tego nie robi. A jestesmy malzenstwem ponad 10 lat. Zakochalam sie w nim bo to taki stateczny, dojrzaly mężczyzna, a nie gowniarz i fan stron porno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba mu bylo pomoc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tego nie zrobilam, juz po fakcie. Pytanie co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty wykazałas sie nieprawidłową reakcją powinnas dokonczyc dzieła moze on to specjalnie zrobil zebys sie domyslila , wchodzi zona a ja jej pokazuje maczuge ale ty nie romuzmiesz na drugi raz zrób tak kaz mu isc do gabinetu daj mu 2 minuty i wchodzisz ty do gabinetu i maczuga ma stac i robisz co chcesz z mezem zobaczysz jaki bedzie zadowolony i jak bedzie za toba szalał jak fecet nie szaleje lata za własna zona to jest wina zony a nie meza zapamietajcie to sobie kobitki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koldunkas
Autorko a ty sie NIGDY nie masturbujesz? Ja jestem kobieta i czesto to robie nawet, gdy meza mam na zawolanie (a jest swietny w lozku), po prostu taka odskocznia, odmiana. Ogladam tez do tego porno i nie uwazam, ze robie cos zlego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masturbacja, to również narzędzie służące wyrównaniu libido

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masturbuje sie, chyba ze maz wyjedzie. Porno nie ogladam. Nie uwazam ze to cos zlego, po prostu nie mam takiej potrzeby. I wole meza niz wlasna reke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pamietaj autorko, ze im wiecej seksu uprawiacie tym on bedzie mial wieksza ochote ;) po prostu hormony. Jesli byscie malo seksu uprawiali czy mieli jakies problemy to on nie chcialby sie nawet masturbowac. Tak to dziala. Jesli do zwiazku i do seksu nie wchodza osoby trzecie, a wszystko jest zalatwiane w obrebie malzonkow to nie ma w tym nic zlego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz więc stosunkowo niskie libido... Facet ma nieco wyższe, pewnie nie chce Cię tak często męczyć i żebrać o seks, widząc u Ciebie brak inicjatywy, ot cała tajemnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ja wiem czy niskie... To nie jest tak ze nie lubie seksu, ale wole kiedy piesci mnie maz niz ja sama. To chyba nic zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.50, 00.53. Ależ tu nie chodzi o porno. Ja nie oglądam porno, bo nie potrzebuję podniet w wykonaniu pseudoaktorów, ani dokształcania się w technikach "wsadu":) Chodzi o to, że seks malzenski, dla wielu musi mieć odpowiednią oprawę. Dlatego namawiam Cię do spontaniczności, i zaskakiwania męża , i inicjowania zblizen w różnych sytuacjach. Nie tylko klasyka w sypialni, ale szybka masturbacja w kuchni, po kąpieli, pochodzenie nago po domu...Trzeba męza/żonę uwodzić, by nie wkradła się rutyna seksu tuz przed zgaszeniem światla na dobranoc. Zona powinna byc dla męza...kurtyzaną, wtedy przez myśl mu nie przejdzie seks z inną kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurtyzana to przeciez prostytutka... Wiem ze maz nigdy by o mnie tak nie pomyslal i bym tego nie chciala. Wiem ze mnie nie zdradza, ze 20latki (studentki) ktore specjalnie zakladaja zbyt krotkie spodnice doprowadzaja mnie do szalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podsumowujac. Poprosilas o opinie i rade na tym forum, wiec odpisuje: problemu nie ma. Ty sama masz kompleksy, bo szukasz winy w sobie za to ze maz zrobil sobie dobrze. A nie jest to ani twoja wina, ani meza tylko popedu plciowego. Uprawiacie seks tak czesto jak wiekszosc normalnych, pracujacych par. Problem bylby gdyby maz nie chcial w ogole od ciebie seksu, a sam sie masturbowal. Wiec radze ci zostawic ten temat i na drugi raz nie przejmowac sie tym, nie obwiniac i nie rozmyslac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem za czesto na fitnesy i inne babskie glupoty a facet w domu siedzi zaniedbany, a moze bys sie tak ruszyla i i jaka odmiane zaproponowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może ma większe potrzeby niż Ty i nie chce Cię molestować, ale z drugiej strony samo zaspokajanie nie dobrze wróżyć może na jego przyszłe zdrowie i nie mam na myśli tutaj zdrady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukam winy, bo kiedys bylo troche inaczej. Potrafilismy sie kochac w pracy, jak pracownicy wyszli o tej 17, albo jak jechalismy samochodem maz mnie glaskal po nodze, potrafil mi powiedziec na ucho cos "brzydkiego", a teraz jest...no gorzej. Nie ma tego. Z przytulaniem, rozmowa, objeciem nie ma zadnych problemow (zreszta wie ze tego potrzebuje), z gestami czysto erotycznymi jest gorzej. Wiec szukam winy w sobie. Mamy elastyczny czas pracy. Ja pracuje jakos 10 godzin dziennie, maz troche wiecej. Ale w to wliczam wszystko - spotkania z klientami, pisanie, dojazdy. Za to w domu nie musimy nic robic - nie mamy dzieci, nie sprzatamy, jemy na miescie. Wiec generalnie mamy luz. Powinnismy miec "sile" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedna kobieta mu nie wystarcza proste. Ale chyba cie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×