Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dorjana

KP vs MM

Polecane posty

Gość dorjana

Dziewczyny pomóżcie! Sama nie wiem na jakie karmienie sie zdecydowac. Moj synek ma już 2 tyg a ja jestem nieszczesliwa mama:( Mam dosc diety (cukrzyca ciążowa obrzydzila mi ciągle pilniwanie sie). W dodtaku karmiac mm nie jestem wiecznie uwiazana w domu, nie musze się przejmować karmieniem w trasie czy na zakupach, moglabym odespac bo nakarmic moze tatuś. Ale z drugiej strony jak widze jak maly je mi piers i patrzy w oczy to mi szkoda zabierać mu piers dla mojej wygody. Boje sie tez ze na mm za bardzo go utucze. Po wizycie u pediatry wyszlo ze mam troche malo mleka. Wiec zaczelam dokarmiac mm. Podczas przerwy w kp pokarm zdazy sie nazbierac i mam wtedy pelne piersi ale jak maly je na biezaco to pod koniec kazdego karmienia (15 min kazda piers) praktycznie nic mu z nich nie leci. Dodatkowo od 22-4 synek ladnie przesypia na piersi natomiast od 4 wstepuje w niego diabelek. Nie chce spac mimo ze oczy mu sie przymykaja, jest marudny i bardzo czesto glodny. Nie wiem juz co robic. Szczerze to jestem wykonczona tym ze nie rozumiem mojego dziecka. Czuje sie chu....matka. Nie wychodzi mi kp. Codziennie wala mi hormony i rycze jak glupia. Jestem niezdecydowana jak karmic dziecko bo wszędzie widze minusy. Niemoglam sie doczekac tej chwili ale chyba mnie to przerasta i bardzo często czuje sie nieszczęśliwa ze beztroski czas ciazy już sa mna (mimo diety cukrzycowej i wszystkich dolegliwosci). Jak wy karmicie swoje maluszki? Z doswiadczenie jakie karmienie polecacie i jakie wg was sa wady i zalety kp i mm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To spróbuj odciągać swój pokarm. To też możesz zostawić w lodówce by mąż dziecku w butelce podał. Chociaż te jedno karmienie na dobę do 2-3miesiąca życia dziecka. Tak mi położna mówiła... Bo sama miałam problemy z karmieniem piersią. Jeśli jednak nawet to jest dla ciebie za dużo to zrezygnuj całkowicie z kp i karm dziecko mm. Nie możesz też czuć się jak niewolnica bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupoty gaasz. Masz tyle mleka ile potrzebuje dziecko. Przystawka jak najczęściej dziecko. A pediatra jest jakiś niedouczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym dieta matki jkarmiscej nirnistniej. Nie eliminuje się na zapas a jedynie w przypadku wystąpienia nietolerancji. Polecam blog hafija.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Połóż się z dzieckiem na tydzień do łóżka i bądź tylko dla niego przystaw i niech ssie 24 na dobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko jest od 4mca zycia na mm, nigdy nie był gruby, teraz ma 17mcy waży 10kg i jest wysokim zdrowym chłopcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka jest na mm ma 9 kg i 11 miesięcy i wcale nie jest gruba. Co to za idiotyczny stereotyp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja karmilam przez pierwsze 3 miesiace i czulam sie identycznie jak ty. Na prawde nie lubilam karmic piersia ale zal mi bylo odstawic. w pewnym czasie mala zaczela wisiec na piersi niemal non stop. Dalam raz mm, potem drugi, trzeci... stracilam pokarm. Mimo ze mialam troche wyrzuty sumienia przeszlam na mm. Wtedy odzylam. Dziecko ma w tej chwili 10 miesiecy, jest zdrowa, wcale nie choruje i w koncu nie ma wiecznie zdolowanej mamy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o jakiej diecie ty mówisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorjana
Gość 9:32. Dokladnie tak sie czuje jak mowisz. Zmuszam sie do kp bo szkoda mi dziecka i tej chwili jaki jest spokojny jak je. Dodam ze byłam jiz zdecydowana na mm ale przeczytalam ten wpis: http://zielonyzagonek.pl/mleko-modyfikowane/ ktory zrobil mi pranie mozgu. Z moim synkiem najgorzej jest 4-16. Je po 15min pierś kazda potem nie chce spac. Uspianie trwa 1h jak dobrze pojdzie a pozniej 10-30min snu i juz placze bo jest glodny. Wypycha język, szuka piersi i ssie raczki. Sam sie meczy bo usypia przu piersi (ale caly czas polyka) a jednak pozniej nie spi. Gosc 9:12 Czytalam juz kiedys ten artykuł. Uwielbiam swieze warzywa i owoce. Wczoraj bylismy na grillu. Zjadlam piers z grilla (na drewnie na tacce foliowej robiona), salatke z pomodora które jem codziennie, ogórka, papryki i kukurydzy z sosem czosnkowym (czosnek w smaku mleka chyba mu nie przeszkadza). Do tego zjadlam garstkę czeresni wczoraj. Dziś nie wiem czy nie może zrobić kupki czy ma wzdecia. Troche steka i czasem sie pręży. Masuje brzuszek, klade na brzuchu i uginam nozki ale nic. Ostatnia kupa byla o 1:00. I noe wiem czy to wina diety czy wina 1 butelki mm ktore wczoraj dostal. Gosc 9:04 Wlasnie sie zastanawiam czy np w nocy nie karmic piersia skoro ladnie po tym spi a od 4 mm skoro od tej godziny taki marudny. Co do odciagania laktatorem to jeśli maly je na bierzaco to w 14 min na 2 piersi udało mi sie odciagac 60-80ml a piersi byly juz puste. Wczoraj z przerwa na mm mialam juz pelnebwiec zebybsobie ulżyć odciagalam troche i w ciagu 6 min odciagnelam 90ml. A czy to normalne ze maly jedzac piers usypia a jedzac z butli je szybciej i nie chce mu siebsoac tylko trzeba usypiac? O to wlasnie chodzi dziewczyny. Jestem mama a przez karmienie nie umiem sie tym cieszyc. Ciągle płacze. Nigdzie nie koge wyjsc bo moj glodomorek z jedzeniem jest nieprzewidywalny. W nocy starcza na karmienie 40min a w dzien czasem i 2h sie bawimy a maly i tak nie spi. Mamy teraz troche wizyt u lekarzy (krwiaczki do sciagniecia na głowie) a ja sie juz stresuje bo do lekarza daleko (60km) a ja nie umiem nawet przewidzieć i rozplanowac sobie karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już pisałaś na tym forum kilka dni temu. Powtarzasz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To daj butle jejku... Nie umrze dziecko od tego. Mój syn ma rok miał 9,5kg wiec nie za dużo, karmiony mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
decyzje musisz podjac sama. ja moge ci jedynie napisac ze mm wcale nie da ci gwarancji ze dziecko bedzie lepiej spalo. zbyt malo pokarmu tez jest spowodowane faktem ze karmisz mieszanie, bo dziecko nie jest przy piersi za kazdym razem kiedy jest glodne. poczatki kp nigdy nie sa kolorowe, ale w perspektywie kilku miesiecy karmienia, kp jest o wiele bardziej wygodne moim zdaniem. dziecko z czasem o wiele lepiej ssie, laktacja sie normuje, nie ma zabawy z butelkami, sterylizowaniem, mieszaniem mm. przystawiasz dziecko i je. jezeli masz swoj samochod, to na trasie mozna sie zatrzymac, karmisz ile potrzebujesz i jedziecie dalej. tez mialam watpliwosci na poczatku, ale teraz z doswiadczenia uwazam ze kp jest o wiele bardziej wygodne. juz pomijam kwestie zdrowotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmie mm od 2 miesiaca zycia dziecka i jest to najlepsze co mnie spotkalo. Jestem nie tylko szczesliwa ale i wolna matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem autorka nie chce juz karmic piersią( wiec nie bedzie bo karmienie zaczyna sie w glowie) i tylko szuka "rozgrzeszenia". Nie chces karmic twoja sprawa ale nie mow ze masz za malo mlekabo to ze tak jest to tylko twoja wina. Poczatki sa trudne i naturalne jest ze nlworodek potrzebuje matki 24 h na dobe. Potem jest latwiej. Poza tym dziecko nie ssie piersi tylko jak jest glodne i gazy i bole brzuch mpze miec tez po mm. Jesli masz dziecko zpredyspozycjami do kolek to masz pecha bo kolki niekoniecznie sa powiazanezdieta matki tylko z rozwojem ukladu nerwowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje ze przyszla mama
Gość 14:21 Ale ja nie ukrywam ze ogólnie mnie kp nie pasuje. Nie czuje tego ale szkoda mi dziecka, tego jaki jest spokojny jak je, jak na mnie patrzy juz nie mowiac o kwestiach odpornosciowo zdrowotnych. Jednak na macierzyństwo zdecydowałam sie świadomie i kocham swoje dziecko wiec swoje odczucia jestem w stanie odlozyc na bok i poswiecic sie dla niego. Ale nie wmawiaj mi ze szukam pretekstu i wymyslam brak mleka. Dzis jedziemy do lekarza wiec odciagnelam mu laktatorem cale 40ml z dwóch piersi. I piersi po wszystkim mialam juz puste. Nawet jak przystawilam malego 30min pozniej to zrobił kilka lykow i nie mial juz co jesc wiec plakal. Dosc pokarmu mam tylko po kilku godzinnej kilku godzinnej przerwie w kp i w nocy nie ma problemu sie najesc. Dzis dalam mu 40ml odciagnietego mleka i 50ml mm i zupelnie inne dziecko. Rumiane, usmiechniete i spokojne. I stad moje dylematy co mam robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazdziernikowamama2015
Sprobuj jeszcze przez dwa dni czesto przystawiac dziecko do piersi, moze laktacja sie rozwinie bardziej. Jak nie to daj mm. Karmiac mm nie jestes gorsza matka - pamietaj o tym. Szczesliwa mama to szczesliwe dziecko i na odwrot ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszego karmilam wylacznie piersia 4 miesiace - wiecznie problemy z biegunkami, kolkami, teraz astmatyk i ciagle infekcje drog oddechowych. Drugiego karmilam trzy dni-super zdrowy, swietnie sie rozwija. Teraz czekam na trzecie i nawet nie zamierzam probowac piersi tylko od razu mm. Jak mi jeszcze jakas mamuska powie ze kp to odpornosc to ja wysmieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 10:15 Mm dawalam ostatnio w sobote (1 butle o godz 15 i to za rada pediatry) i w ten dzien kp o 12 ostatni raz i o 18 miałam wrescie pelne piersi. Od 18 dostawal juz piers. Wczoraj tez walczylam dostawiajac dziecko do piersi i z godziny na godzine z pokarmem bylo coraz gorzej. A dzis jest juz dramat. Wiem ze lakatoror wszystkiego nie sciagnie dlatego po 30 min dostawilam dziecko i co? Zjadl kilka lykow i zaczal plakac bo już nic nie lecialo wiec chyba z uzupełnienianiem sie na biezaco u mnie cienko prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:10 tak, bo na twojej dwójce świat się kończy. Też mam dwoje dzieci. Pierwszy syn po kilku dniach mm i jest wiecznie przeziębiony z ciagłymi porblemami z brzuchem. Córka od 10 mż chodzi do złobka i gorączkę z katarem przez 5 lat swojego zycia miała RAZ. I czego to dowodzi? Że dwójka dzieci to za mało żeby stwierdzić, ze po kp ma bądź nie ma wpływy na odporność i późniejszy rozwój. A ty autorko jeżeli będziesz chciała karmić to będziesz karmić. Laktacja siedzi w głowie a nie w laktatorze. Jeżeli jesteś zdecydowana karmić to idź do doradcy laktacyjnego, on ci pomoże. Jeżeli nie masz ochoty karmić, a piszesz, ze nie masz, to nie cuduj tylko przejdź na butelkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ty sie tak uwzielas na te pelne piersi? moje prawie nigdy nia sa pelne a karmie 4 miesiac. ilosc mleka sie dostosowuje di potrzeb dziecka i nie ma nadwyzek, a u ciebie nie bedzie nadwyzek bo wolisz podac mm. poloz sie z dzieckiem na caly dzien i pozwol mu ssac piers non stop jak smoczek, zobaczysz ile bedzie mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam o 10:44. To prawda z tymi pełnymi piersiami. Karmiłam dłuuugo i pamiętam, że pełne piersi miałam tylko i wyłącznie rano - bo mała przesypiała pięknie noce a tak miałam wrażenie że były puste. Tak jak wyzej gość napisał. Jeżeli chcesz karmić piersią to trzeba nad tym popracować na początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja leżałam z dzieckiem 4 tyg. Mleka nie bylo mala nie przybierala na wadze nic. Grozil nam juz szpital. Plus wysypka a ja nie jadłam prawie nic. Po wysypce uszy zalane osoczem cale. Karmilam jedna piersią a z drugiej w tym czasie sciagalam i nic laktacji nie bylo. Dziecko odstawilam w tydzień przybralo pól kg alergia znikla. Dziecko spi normalnie a nie wyje caly dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potem zaczęłam ściągać zeby kontrolować ul dziecko je i sie okazalo ze przez caly dzień sciagalam 60ml

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek tylko 2tyg był na kp teraz ma 7 miesięcy i jest sporo bardziej rozwinięty od rówieśników, wygląda i zachowuje się i wygląda na starszego więc nie prawda że tylko dzieci na kp będą zdrowe i silne.Jeśli karmienie sprawia Ci ból czy nawet po prostu Cie denerwuje, nie lubisz tego przejdź na mm.Jedynie krzywdę robią matki jeśli nie kochają dzieci reszta to kwestia wyborów i podejmowania innych decyzji niź te na ogól przyjęte za dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorjana
Ja wlasnie widze po nim ze po mm to jest inne dziecko. Jest spokojny mimo ze nie spi, nie placze, nie pręży się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jeśli masz się męczyć to karm sztucznym. Poza tym masz baby bluesa i stąd te myśli negatywne. A mleko Jjest jak się karmi bądź na bieżąco Odciaga inaczej zanika i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmie mm bo nie mogłam karmić piersią. Nie narzekam na mm bo mam bliźniaki i dzieki mm możemy karmić chłopców razem z mężem, moge zostawić dzieci z tata i wyjsć, dzieci ładnie przybierają, nie było kolek, przesypiają całe noce (22-7) mimo to gdybym mogła to karmiła bym ich piersią do 6 miesiąca... Nie oceniam, nie neguje, myśle ze karmienie to sprawa indywidualna... Bardzo dużo zależy zarówno od Ciebie jak i maleństwa. Ktoś pytał o usypianie ja chłopców od 1 dnia życia po jedzeniu kładłam do łóżeczka i włączałam karuzele lub czytam nigdy z zasypianiem nie było problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak dajesz mm i widzisz ze jest pogodny to snaczy że mu służy więc w czym problem?? To nie trucizna a tutaj tylko ci w głowie namieszaja. Ja też źle się czułam podając mm ale po trzech dniach mi przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, karmisz dopiero 2 tygodnie, więc to normalne, że laktacja się jeszcze nie ustabilizowała. W dodatku w tym wieku dziecko potrzebuje naprawdę niewiele pokarmu, ale za to częściej. Podając mu MM zaburzasz sobie laktację i jest to prosta droga do zaniku pokarmu. Nie wiem, o co Ci chodzi z tymi pełnymi piersiami. Ja karmię piersią już 10 miesięcy i "pełne" piersi miałam tylko na początku karmienia po nocy. Powtórzę Ci po raz kolejny to, co już nie raz przeczytałaś: piersi to nie magazyn a fabryka dostosowująca podaż do popytu. Dokarmiając od początku MM dajesz sygnał piersiom, że dziecku potrzeba mniej mleka i mniej jest produkowane. Zgodnie z życzeniem. Sama miałam przez pierwszy miesiąc pewne problemy z karmieniem piersią, ale miałam pewną wiedzę teoretyczną, którą starałam się użyć w praktyce i udało mi się. Uważam, że kp jest bardzo wygodne. Nie przeszkadzało mi karmienie dziecka nawet co 0,5-1h. Przez pierwsze 2 miesiące głównie siedziałam z maluszkiem w domu a potem zaczęłam go wszędzie ze sobą zabierać. Karmienie poza domem było łatwe, bo wystarczyło znaleźć ustronniejsze miejsce i dać dziecku pierś. Teraz mały już je z piersi tylko kilka razy dziennie, ale wciąż bardzo to lubi. Uspakaja się i łatwo usypia. Karmiony piersią od urodzenia budził się w nocy 2 razy a po 4 miesiącach tylko raz. Po pół roku przestał się budzić w nocy, ale teraz idą mu zęby i znów się przez nie budzi (a nie przez głód), więc uważam, że dziecko kp może spać równie dobrze w nocy jak dziecko na MM. Jeszcze na koniec napiszę, dlaczego nie można oceniać ilości mleka na podstawie laktatora. Nie raz miałam sytuację, że chciałam coś odciągnąć i doopa. Ciągnę, ciągnę i ledwo 40 ml się udało po pół godziny, i już ani kropli więcej się nie dało. Po paru minutach przystawiłam synka i cud. Mały ciągnie, przełyka i wypija tyle mleka, że się najada. Dziecko ma inną, bardziej wydajną technikę ssania, więc kiedy już się nauczy dobrze ssać, to naje się nawet z "pustych" piersi. Tylko pierwsza sprawa to rozbujanie laktacji i cierpliwość, aby dziecko też się nauczyło przysysać a matka przykładać je do piersi. W tym temacie praktyka czyni mistrza. Szczerze mówiąc to zmieniłabym pediatrę, jeśli kazałby mi zdrowemu niemowlakowi podawać MM. Niestety pediatrzy, szczególne ci starsi, mają często spore braki jeśli chodzi o kp i dla nich najlepszym lekiem na wszystko jest MM polecone przez przedstawiciela (to już inna sprawa). Autorko, to jak będziesz karmić, to Twoja sprawa. Widzę po Twoich wpisach, że nie masz podstawowej wiedzy o kp i robisz błędy, które utrudniają Ci sprawę. Sama wpędzasz się w błędne koło. Jeśli nic nie zmienisz, będziesz tracić pokarm, dokarmiać częściej i w końcu pokarm zaniknie Ci całkowicie. Do tego prowadzisz. Tylko nie mów potem, że nie karmisz piersią, bo nie miałaś pokarmu, bo to nie jest prawda. Mów uczciwie, że nie karmisz, bo nie masz ochoty i Ci się nie chce walczyć o laktację. Nie mam nic do mam karmiących MM, jeśli karmią tak z wyboru i uczciwie mówią, dlaczego nie karmią piersią. Nie znoszę jednak usprawiedliwiania się i bzdurnych tłumaczeń, że mleka nie było czy było za chude itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×