Dlaczego tak bardzo w Polsce zwraca sie uwage na imiona

Jak myslicie? Dlaczego jest to komentowane? Moja pierwsza corka urodzila sie w Kanadzie, ma na imie Flora bo mi sie to imie zawsze podobalo. Nikt tam nigdy wsrod znajomych nie komentowal imion. Naprawde to tylko i wylacznie wybor rodzicow. Druga corka ma na imie Nela bo tacie sie podobalo i mi tez i koniec. W ogole nikogo nie pytalismy o zdanie bo dlaczego mielismy. Tu czesto widze ze dziadkom, siostrze sie cos nie podoba albo wszyscy oceniania jakies imie jako patologiczne. Niech mi ktos to wytlumaczy

BO Polacy są zakompleksieni, zacofani, w tym kraju ksiądz mowi co jest dobre a co złe, w Polsce 25 letnia samotna dziewczyna jest uwazana juz za STARĄ PANNE (nie zartuje, zwłaszcza na wsiach, komentarze dlaczego ona jest sama ? dlaczego nikt jej nie chce? dzieci juz powinna miec !) Ten kraj przypomina Rosje niestety, typowa wschodnia Europa.

bo w polsce zwaraca sie uwage na wszystko :O i zawsze to musi byc skomentowane ... :O wydaje mi sie, ze wiele osob ma po prostu nudne zycie..i zyja zyciem innych...

Ja w wybór imienia nigdy nikomu się nie wtrącałam. Ale jak ktoś mnie pyta o zdanie czy jakieś imię jest ladne to czemu mam nie powiedzieć? To chyba normalne, że komuś się jedno podoba a inne nie. A jak ktoś się tym tak strasznie przejmuje to niech nie pyta nikogo o opinię.

Wszedzie na swiecie ludzie obrabiaja sobie wzajemnie tylki, tylko na Zachodzie mowia to ZA TWOIMI PLECAMI, Polacy mowia to samo do ciebie. Znam ludzi z calej Europy oraz z wielu panstw swiata, wiem jak to wyglada. Nie wiem co lepsze: znac prawde "w oczy" czy odwrotnie: nie znac i zyc w przekonaniu, ze jest OK, ale uchodzic za dziwaka. Popatrz sobie na zachodnie filmy jak tam sie ludzie zachowuja, nawet jak im sie cos nie podoba, to szeroki usmiech i OK, a potem... uciekaja, robia miny, itp.

Bo jesteśmy krajem małostkowych hipokrytów. Każdy każdemu zagląda do łóżka, do portfela, do PITów, na podwórko, więc i w imiona trzeba się wtrącić. Jesteśmy narodem zakłamanych, wścibskich egocentryków bez ogłady, słoma nam w większości z butów wystaje i widać to wszędzie: w kolejkach, na ulicach, na chodniku, na obiadkach rodzinnych, w przychodni, banku i na poczcie. Jesteśmy z natury nieuprzejmi, niemili i niesympatyczni wobec siebie, jak Polak drugiemu Polakowi nie przy/pier/doli słowem, to jest chory. Paradoksalnie nie obowiązuje to wobec naszych gości czy obcokrajowców.

Poczytaj np. Daily Mail i zobacz jacy to angole są mili i nie przyp*****lają się do swoich :D

14L47 Czyli że szczerość za wszelką cenę, tak? Chu/j tam, że kogoś urazisz, obrazisz, że ktoś poczuje się nieswojo, niemiło, że go skrzywdzisz słowem, że sprawisz, że poczuje się jak idiota - ważne, że powiesz mu to prosto w oczy i będziesz szczera. O takcie, wyczuciu, ogładzie i kulturze słyszałaś? Ok, mówimy tutaj o imieniu - nie ma tragedii jeśli ktoś cię pyta "a Ala ci się podoba?" a Ty odpowiesz, że niespecjalnie. Niestety przenosimy to też na wszelkie inne grunty, a to już cebulactwo i nic więcej. Takie usposobienie narodu, nic na to nie poradzimy. (i tu znana anegdotka, że jak u sąsiada Niemca za płotem krowa dużo mleka daje, Niemiec pyta go czym ją tak karmi. Jak to samo dzieje się u sąsiada Polaka, Polak mu tę krowę w nocy odstrzeli). Pracowałam latami w międzynarodowej firmie, miałam bezpośredni kontakt z dziesiątkami Francuzów, Niemców, Angoli, Włochów, Hiszpanów, Rosjan, Finów, Norwegów. Na głowę biją nas tylko Rosjanie.

14:50 ja piszę o relacjach 1:1 na żywo, twarzą w twarz, nie o internecie.

Tu autorka dziekuje za odpowiedzi. Ja tez pytalam mojej siostry czy Flora jej sie podoba, siostra powiedziala ze obrzydliwe i koniec. Teraz mowi ze Flora to imie z charakterem. Tu nie chodzi o porade czy ocene jesli ktos zapyta. Mnie zastanawia taka jakas nienawisc do samych imion i od razu ocena rodzicow.

naprawdę na żywo twarzą w twarz mówisz każdemu prosto w oczy co o nim myślisz???

Pamietam jak bardzo chcialam dac corce na imie Agnieszka, lubie zdrobniania od tego imienia. Mojemu mezowi tez sie podobalo ale rodzina nas zakrzyczala i tak pierwsza corka zostala Julia. Do teraz zaluje ale sie przyzwyczailam. Synowi dalam Grzegorz i juz nikogo nie sluchalam :)

Ja kiedyś tutaj zapytałam o imię Helena. Na jakieś 20-30 odpowiedzi, takich w stylu "wg mnie nieładne, chociaż zdrobnienie mi się podoba" czy "brzydko, ale to nie moje dziecko" były może ze trzy. Reszta - że obrzydliwe, ohydne, że jak tak można skrzywdzić dziewczynkę, że tylko patologia nadaje imię Helenka, że powinnam się stuknąc w głowę itd. Brak słów.

14:47 A jak idziesz z przyjaciółką na zakupy i przymierzasz sukienkę to wolałabyś usłyszeć "wiesz co, chyba widziałam inny krój, który by na tobie lepiej leżał" czy może jednak szczere "jezu, strasznie ci ta kiecka podkreśla twoje szerokie uda. Tyłek też nie najlepiej w tym wygląda, bo ci go spłaszcza, a wypukły przecież i bez tego nie jest. I popatrz na biust - wylewają ci się tu z boku fałdki, chyba przytyłaś znowu?? Wiesz co, poszukajmy czegoś innego bo jak na ciebie teraz patrzę to widzę swoją babcię w trumnie w '93cim. Chodź, idziemy. I powtarzam ci po raz kolejny, szukajmy lepiej L-ki, bo w M-kę za Chiny się nie wciśniesz". ? :o

No to po kiego pytacie jak nie chcecie znać odpowiedzi. gość dziś To nie do mnie, ale tak słyszałam takie teksty i to od obcych ludzi np. ekspedientki, że mam iść do innego sklepu. Bo jestem szczupła więc oczywiście patyk itd. I co? I mam to w d***e. Jak taki macie problem ze szczerością to unikajcie ludzi którzy walą prosto z mostu. Jesteście dorosłymi kobietami a nie macie 13lat, gdzie każdy komentarz jest od razu wyolbrzymiany. Znajomych możecie sobie wybrać poprawnych politycznie, a resztę przypadków możecie mieć w d***e.

A dociera do ciebie mózgu, że są różni ludzie, o różnej wrażliwości?? Jedni mają w doopie takie komentarze, a inni będą chodzić po takim tekście podłamani i tydzień. Naprawdę jesteś aż tak ograniczona czy po prostu jesteś zwyczajnym burakiem, który za nic ma kulturę osobistą? Jeśli tym drugim - nie odpisuj, w du/pie miej mój komentarz

No to po kiego pytacie jak nie chcecie znać odpowiedzi. z a kto mówi że nie chce znać odpowiedzi? Swoje zdanie, również to negatywne, chyba można wyrazić jak cywilizowany człowiek, prawda? Nie jesteśmy neandertalczykami, nie chodzi o żadną poprawność polityczną tylko o zwyczajne obycie, elementarną kulturę. czego ty uczysz swoje dziecko? Że może popychać słabszych? Że nie musi mówić "proszę" tylko "daj"? Że "dziękuję" jest w ogóle niepotrzebne w tych czasach? Że można ludzi poniewierać i traktować ich jak ścierwo, bo to nie twój problem, że są wrażliwi? Wyniosłaś cokolwiek w ogóle z domu? :o

ta, wyniosła - kopniaka w tyłek na rozpęd, to by tłumaczyło ten jej bełkot :D

15:59 No to bardzo biednym człowiekiem jesteś. Chociaż pewnie szczęśliwym, bo na ogół tacy ignoranci mający wszystko gdzieś chodzą zadowoleni z życia nieprzejmując się innymi. Pewnie jesteś tym samym sortem, który hałasuje w bloku, śmieci na ulicy, rzuca petami z auta i zostawia po sobie naczynia w knajpach samoobsługowych, bo przecież to nie twój problem

"A dociera do ciebie mózgu, że są różni ludzie, o różnej wrażliwości?? Jedni mają w doopie takie komentarze, a inni będą chodzić po takim tekście podłamani i tydzień. Naprawdę jesteś aż tak ograniczona czy po prostu jesteś zwyczajnym burakiem, który za nic ma kulturę osobistą? Jeśli tym drugim - nie odpisuj, w du/pie miej mój komentarz " x Aha, czyli jak jestem mniej wrażliwa bo jednak mogę nie być zainteresowana internetową diagnozą mojej osoby to już Twoja pseudokultura i poprawność nie obowiązuje tylko możesz mnie wyzywać od buraków i ograniczonych osób? :D :D :D Sadziłam, że kulturalnym albo się jest albo się nie jest, hipokrytko. Nie masz prawa wobec tego nikogo pouczać bo sama nie potrafisz wyrazić swojego zdania bez wyzwisk nawet. Brawo:D x gość dziś Wy chcecie kogokolwiek pouczać? Przecież to wybitnie żenujące. Ja mogę być neanderatalczykiem, bo lepsze bycie szczerym, prostym człowiekiem (nie ma we mnie zawiści bym swoją szczerością wybitnie komukolwiek szkodziła) niż zakłamanym hipokrytą, który udaje jak to je "bułkę przez bibułkę", zna zwroty grzecznościowe a przy takiej okazji pokazują same jak niewiele tej kultury i wrażliwości mają - o których to szumnie i dumnie rozpowiadają. Więc ograniczony burak Wam mówi - jesteście dokładnie takie jak ja, tylko udajecie, że jest inaczej :D

Jakbym wyglądała w sukience źle, to wolałaby szczerą krytykę od przyjaciółki, niż bycie posmiewiskiem na ulicy

Nie chodzi o ukrywanie swojej opinii, ale o wyrażanie jej w grzeczny i kulturalny sposób, gościu wyżej. A do pani, która wyzywa od hipokrytek - ja cię nie wyzwałam od ograniczonej ani od cebulaka. Ja zadałam pytanie kim jesteś, ale odpowiedziałaś mi już wyczerpująco, dzięki! :D

gość dziś Jesteś kretynką czy debilką? Ups, ja Cię wcale nie obrażam , ja tylko pytam ;) Takie kręcenie to nie wiem stosuj w rodzinie skoro ktoś się na to nabiera. Apelowanie o kulturę i stosowanie takich chwytów to hipokryzja, ale cóż, mnie nie obchodzi jak sobie tłumaczysz tę niezgodność między tym o czym opowiadasz a tym co prezentujesz. Za to świetnie zobrazowałas temat, że lepsze "masz grube uda w sukience, a imię Stefan jest brzydkie i starodawne" niż "ojeju, jeju, bądź kulturalna i emaptyczna, idiotko".

15:59 Slyszalas kiedys teorie ze do chama trzeba po chamsku, bo inaczej nie zrozumie? Tak mi do glowy przyszlo jak czytalam dyskusje twoja i drugiego goscia. Napisalas wprost ze w d***e masz kurtuazje i jeszcze tak obrocilas kota do gory nogami, ze innych od hipokrytow wyzywasz. To sie nazywa tupet.

ja nie wiem po co się tak produkujesz gościu skoro masz w d***e opienie innych jak sama napisałaś. Hipokryzja? A sama od hipokrytek wyzywasz? Już się sama zamotałas w tej swojej głupkowatej teorii.

do tej dziewczyny, której nie rusza jak ekspedientka mowi do niej że jest chuda jak patyk: a jakby ci powiedziała, żebyś poszła gdzie indziej, bo jesteś gruba jak bela i ona nic dla ciebie nie ma, to też byś to miała gdzieś? Kolejna idiotyczna teoria o tym, że "chudy jak patyk" nie jest obraźliwym wyrażeniem. Ja wyobraź sobie od 11 r.ż. (a mam lat 33) cierpię na zespół jelita drażliwego i przewlekłe zapalenie jelita grubego (to od roku życia 28.go). Jestem "chuda jak patyk", wyglądam jak anorektyczka, mogę jeść jak świnia waga nawet mi nie drgnie. Wiesz jak reaguję na określenie "chuda jak patyk" albo "ale pani jest szczupakiem" w sklepie? Tak, że przez kolejny miesiąc nie chcę wychodzić z domu, a przed kolejnymi zakupami boli mnie z nerwów brzuch przez dwa dni. Właśnie przez te komentarze, przez spojrzenia, przez to, że wg kogoś to nie jest obraźliwe a nawet jeśli, to bez przesady. Nie mierz więc wszystkich jedną miarą, bo w bardzo prosty sposób możesz skrzywdzić kogoś o wiele bardziej, niż ci się to wydaje. Może ty jesteś super ekstra wyluzowaną babką z dystansem do świata, ale nie żyjesz na tym świecie sama. Ludzie są różni, mają rozmaite przejścia na swoim karku i mają prawo oczekiwać od innych szacunku i ugryzienia się w język. Tak nakazuje kultura, jak już inni zdążyli to zauważyć i żenujące jest to, że komuś dorosłemu tak oczywiste sprawy trzeba tłumaczyć.