Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przy mamie i jej koleżance zachowałam się jak gówniara pomocy

Polecane posty

Gość gość

Kurwa, przed chwilą to wszystko opisałam i na domiar złego post się nie wyslał... Jestem przemęczona. Mam wolną tylko niedzielę, wczoraj w pracy poszło mi źle, a po pracy mam zlecenia, którymi na ostatnią chwilę zarzuciła mnie rodzina, siostra i kuzynka. Wreszcie chciałam przysiąść i to dokończyć, a w domu mam syf...wszystko mnie stresuje. Wtedy padł mi komp i utraciłam część pracy. Zaczęłam ryczeć i przeklinać, ze nic nie mogę zrobić w niedzielę, że same problemy, że komp. I wtedy zadzwoniła mama, ze z koleżanką są na miejscu, by zostawić mi rzeczy moje po sprzedazy domu. Weszły do domu, gdy byłam w najgorszym stanie mozliwym. W domu syf, odburnkelam 'postaw te rzeczy'. Koleżanka mamy poszła siku w ten syf...nie sprzątałam tam 2 tygodnie, wanna czarna. Mówią, ze moje piski słuchać na dole na klatce schodowej. Nic nie powiedziałam, nie popatrzyłam na nie wcale. Wyszła z kibla powiedziałam do nieh do widzenia, do mamy cześć. i poszły. A ja jestem tak zestresowana swoim zachowaniem i wszytskim innym, że opanowac się nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam do kogo teraz nawet zadzwonić. Jak po mnie pojedziecie, to trudno. Wyzalić sie musiałam komukoleik. Nie mam komu, bo: kochanek jest w pracy. Kolega pisał na skype, że idzie spać. Siostry nie będe niepokoić, bo będzie, że mam do niej żal, bo top jednak ona mi dała zlecenie. Kuzynce żalić sie nie będe, bo ta sama sytuacja, ona dała mi jeden z tekstów. Tata 'abonent niedostepny'. Nie mam siły...nie umiem zyc, nie panuję nad emocjami, nad stersem, nad porządkiem w domu. Dodatkowo mam nadwagę i sie odchudzam i teraz walcze, by w stresie nie zeżreć czegos. Jestem zmęczona psychicznie. Kurwa, a jutro idę do pracy i pewnie dostanę opieprz tam za źle wykonaną pracę w sobote, bo mi źle poszło. Ja nie wytrzymam tego życia. Nie mam nawet jak się wyluzowac. Ratunku...;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to jest że jak z facetem mieszkasz i zostawi na stole kubek po kawie to grozi to bez mała rozwodem a jak kobieta jest sama to jest taką syfiarą że dywany pleśnieją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuję za jakikolwiek oddźwięk. Wiem jak to jest. Bo uczy się, że faceta mozna jebać do woli za wszystko, a kobieta jest wiecznie usprawiedliwiona, bo przecież ma dziecko. Nie sprzątam, bo nie wyrabiam, jak mam czas, to wolę poleżeć niż biegać ze szmatą po domu. I nie, nie wziełabym rozwodu z powodu kubka, gorzej, że jako baba zostanę oceniona za tą łazienkę i dlatego mnie to wkurwiło, że ktoś niezapowiedziany i obcy wszedł do mojego kibla. Należało zapytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mogę każdy ma syf w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, weź kilka oddechów i zadzwoń do mamy. Powiedz jej o tym, przeproś, może w czymś Ci pomoże? Każdy czasem ma dość. A potem weź się zastanów co masz najgorszego do zrobienia i weź się za to natychmiast. Prosto z drogi, bez zastanawiania. Będzie jak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sikala w ten bałagan zamiast do klopa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogło być gorzej mogłaś się przy babie zesrać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha!! Nie, no do kibla;-) Ale wiesz jaki wstyd? JEEEEzu....wiecznie coś robię, wiecznie praca, stres, niepewność, zmęczony kark, oczy. Wiecznie walcze, by z czymś zdążyc. Kiedy ja mam sprzątac?;-( Jak ja sie zachowałam...w momencie kulminacji weszly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czaicie, ze ja tak morde darłam, ze ona na dole były na klatce i słyszały/ A sąsiedzi? Każdy wie, ze mam doła. nie nadaję się do zycia. naprawdę się nie nadaje....;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy czasem ma gorszy dzień, sama to ostatnio przechodzilam i tez mordę darłam :D zrób sobie drinka i odpocznij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ROZUMIEM CIE, też tak mam jestem zestresowana ma kaksa, ciagle ktos coś odemnie chce, nie mam czasu porzadnie posprzątac, ja mam meż ai 3 małych dzieci, czasami płacze z bezsilnosci czasami mam ochote wyć, wszystko doprowadza mnie do szału, nikt mnie nie rozumie, zbieram sama opieprzanie, nie mam komu sie wyzalić autorko zadzwoń do mamy i spokojnie pogadaj, potrzebny ci jest urolop krótki odpoczynek nawet jakis wyjazd, mnie to zawsze pomagało lecz niestety krócho u nas z kasa i wszelki ewyjazdy sie skończyły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porozmawiam z nia, ale jeszcz emusze przemyslec co powiedzieć ona teraz jest na zakupach z koleżanka, lepiej nie będe im przerywac urlop mam od 22 lipca, jakoś dożyje, ale już naprawdę to życie to jest.... brak mi słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję... 3 wpadki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×