Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moje życie erotyczne to klapa.

Polecane posty

Gość gość

Nie czuję nic w trakcie stosunku. Szarpanie, niezbyt przyjemne. Nawet jak jestem bardzo nawilżona. Od pół roku robię to już wyłącznie dla niego. Libido mi poleciało na łeb, na szyję. Pierdyliard pozycji, stymulacja łechtaczki, lubrykant, bez lubrykantu, alkohol i bez. Nie cierpię stosunków. Nie wiem już co robić. Jestem strasznie, strasznie sfrustrowana. Nie chcę go już czuć w środku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź do ginekologa, skoro czujesz nieprzyjemne szarpanie. Może on nie jest odpowiednim kochankiem dla Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co mi ginekolog może powiedzieć? Pewnie, że mam tak zbudowaną pochwę. Nie chcę innego. Ale jest do kitu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depresję mam z powodu nie-czucia-niczego podczas seksu. Z tego powodu obniżyło mi się libido. Miałam przed nim partnera i też nic nie czułam w trakcie stosunku. Nic przyjemnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego co ginekolog powie, nikt z nas nie wie. A co jeżeli tą przyczynę można usunąć, a Ty niepotrzebnie się męczysz? Warto spróbować. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka Szczecin
Można poćwiczyć na boku z innym partnerem, znalazłam swego czasu wizytówkę takiego chłopaka ze Szczecina: www.pandlapani.szczecin.pl , po dłuższym zastanowieniu, pisaniu maili, zdecydowałam się na kilka spotkań, wiem, że jest to kwestia podejścia, ale poleciłabym go takiej osobie, która chciałaby spróbować, dyskretnie, bez pośpiechu. Sama byłam zadowolona i wróciłam do życia w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko trzeba sie postarac, bo kilentela pcha sie drzwiami i oknami:D Co za bzdura:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdury opowiadacie, przypuszczam, że produkujesz za dużo śluzu i dlatego nic nie czujesz, mam tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj, ja mam zdiagnozowane przez ginekologa tyłozgięcie macicy i przy większości pozycji mnie boli. A pozycja od tyłu (na tzw. pieska) to już jest całkowity koszmar dla mnie, jakby mnie ktoś na pal nabijał i łamał kości miednicy, ból nie do opisania. Ja ratuje się pozycjami w których to ja jestem stroną aktywną bo wtedy sama dopasowuję tempo oraz kąt nachylenia który mi najbardziej odpowiada, tak żeby nie bolało. Wtedy jest naprawdę ok, orgazmy kosmiczne. Niestety jedyna przeszkoda jakiej nie mogę wyeliminować przy tym cholernym tyłozgięciu to okropne uczucie naciskania na pęcherz, mam wrażenie że w trakcie stosunku po prostu się posikam i musimy szybko kończyć. No cóż, nie można mieć wszystkiego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość powyżej, jesteś szczęściarą, nie masz pojęcia jak to jest mieć w sobie faceta i nic nie czuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×