Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem nieszczesliwa w konkubinacie.

Polecane posty

Gość gość

Mamy dziecko, takto bym postawila ultimatum i na "nie" odeszla...ale gdy jest dziecko to nie jest proste. Zwlaszcza gdy on nie robi nic zlego poza tymze slubu nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To to odbył. Bo później będzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pindole jak można zrobić sobie dziecko z fagasem co nie chce ślubu itd. itp. gdzie wt znajdujecie takich pedałów :-o potem powie że on nie chce 2 dzieciaka i tak dalej teksty nie chcę bo nie lubię chcę bo nie lubię no brak mi słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idiotka zawsze będzie idiotką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fajnie jest
Przecież teraz jest bardzo modnie żyć bez ślubu na tzw.kocia łapę.O co Ci chodzi? W bloku w którym mieszkam co trzecia para mieszka na kartę rowerową:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się zaczyna życie od d*** strony to tak jest. Co on Ci teraz ma ślubować? Najpierw ślub, później mieszkanie razem, dzieci ... inna kolejność rodzi problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 19 lat żyję na kartę rowerową, jest super. Pewnie dlatego nie chcemy nic zmieniać. Mamy 3 nastoletnich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie takie madre jestescie i wszystkie rozumy pozjadalyscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest super że 19 lat na kartę rowerową i niby jest ok, a co robisz w niedzielę ? Czy idziesz do kościoła , a jak ksiądz przychodzi z kolędą czy zamykasz drzwi ? A co z życiem wiecznym dla ciebie i męża .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam ślubu brać nie zamierzam i jest mi z tym dobrze. Mam dzieci, dom, rodzinę, mężczyznę, którego kocham i papier z urzędu nie jest mi do niczego potrzebny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest super że 19 lat na kartę rowerową i niby jest ok, a co robisz w niedzielę ? Czy idziesz do kościoła , a jak ksiądz przychodzi z kolędą czy zamykasz drzwi ? A co z życiem wiecznym dla ciebie i męża . X W niedziele zabieram dzieci na wycieczki, a kolędy nie przyjmuję. Mieści ci się to w głowie, czy nie za bardzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem nieszczęśliwa w małżeństwie. Nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi teściówie za to już 30lat bez ślubu żyją i chyba tego juz nie zmienią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem nieszczęśliwa w małżeństwie i co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz co pragnąć ślubu, bo życie nie jest czarne lub białe. Facet ci może złożyć deklaracje w postaci ślubu a olewać cie na co dzień ciepłym moczem później i nie doceniać ani jednym zdaniem tak jak np. mój to robi. I ja też mogę sobie napisać tak jak ty że to nie takie łatwe odejść bo jest dziecko a nawet jeszcze gorzej bo jeszcze mamy ślub czyli trzeba przeprowadzić rozwód i niepotrzebną afere jeszcze wzbudzasz tym dookoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej ktora zyje na karte rowerowa: oby cie to ominelo, ale wyobraz sobie, ze pewnego dnia twoj maz ginie w wypadku: wasze dzieci nie dostana rent po ojcu, ty nie dostaniesz emerytury, jego rodzina przyjdzie i zabierze "swoj" spadek. Wez z nim przynajmniej cywilny, was dwoje i swiadkowie. Nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak mozna zyc 30 lat w konkubinacie. Nawet szczesliwym.jesli jest szczesliwy to tymbardziej chcialabym przysiac tej drugiej osobie chocby przed kierownikiem usc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×