jak to jest, że facet zawsze dla zachowania swojej matki wytłumaczenie znajdzie

Np. sytuacje kiedy teściowa słabiuteńko, źle pogrywa sobie z synową, dosrywa, mięzy wierszami rzuca aluzje wiec synowa nie chce się z nia widywać. Dlaczego przeważnie (nie mówię że zawsze, ale ile tu tematów było!!!) mąż mówi tak "a, nie przejmuj się nią, ona jest waraitką" bo to jego matka i oczekuje podśwaidomie by żona jej"odpuściła",dla matki jakoś zawsze wytłumaczenie znajdą, głownym argumentem jest to, że przecież można zlewać to co ona mówi i robi, a robić po swojemu... ale jak mu powiesz, co by czuł, jakby twój tata mu wkraczał w jego kompetencje, mieszał mu się do jego spraw-samochodu pracy, wykształcenia, tak jak jego matka do jego żony spraw, to już nie widzi podobienstwa!

Odpowiedź jest prosta: swoich rodziców już się nie wychowuje. Nie jesteś w stanie tego pojąć?? Jeśli coś się nie podoba, lepiej się od nich izolować i tyle. W takiej sytuacji głos przykładowego mężczyzny na temat jego matki, to apel o rozsądek i zaprzestanie pieniactwa kierowany do żony. Doprawdy nie wyobrażam sobie że mogłabym dziamgolić do mojego męża cokolwiek na jego matkę. To byłoby prymitywne i prostackie.

23:57 natomiast jak jego mamusia ci się wyśmiewa w twarz np.z twojej rodziny albo ci mówi, że jej syn jest od ciebie lepszy bo więcej zarobi, a synek słucha i nic nie mówi, to twoim zdaniem "dziamgolenie" mu później jest nie na miejscu? Jesteś głupia...

a jak mamusia faceta dziamgoli do synowej i ją dołuje to już jest "na miejscu"? gadasz jak IDIOTKA sorry...

prymitywne i prostackie to jest to że wielu facetów słucha jak ich matka wyciera sobie gębę ich żoną i NIC NIE MÓWIĄ. TO! jest prymitywne i prostackie a nie pretensje do męża i teściowej.

23:57 chyba żeś z konia spadła...

Tez tego nie rozumiem. Ja i swojej mamie i tacie potrafię zwrócić uwagę jak moim zdaniem mówią coś głupiego. Z tym ze tacie się nie zdarza bo jest bardzo taktowny. Moja mama w sumie też jeszcze nigdy do nikogo z chamówą nie wypaliła...