Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KlaudiaF12

Opieka nad starszym rodzicem

Polecane posty

Witam, Pisze tu na forum pierwszy raz i pierwszy raz opisuje obcym ludziom moją sytuację, ale już nie wiem co robić. Mam prawie 20 lat i studiuję informatykę, oraz opiekuję się sama 65 letnią mamą po udarze. Mama wychowywała mnie również sama(nie pracowała od mojego urodzenia) przez problemy zdrowotne mogła liczyć na wcześniejszą emeryturę, w sumie to chorowała odkąd pamiętam, głownie to problemy z kręgosłupem i poruszaniem się . Lecz ponad rok temu po maturach moja mama dostała silnego udaru, gdzie trafiła na rehabilitacje lecz nic ona nie pomogła, dostała paraliżu lewej strony ciała i problemy z mówieniem. Po 2 miesięcznej rehabilitacji muszę zajmować się mamą 24/7 i przy okazji studiuje, ustaliłam sobie plan indywidualnie, ze co zajęcia mam okienka i wracam do domu(mieszkam 15 min od uczelni), czasami nie idę na zajęcia przez to że jestem zobligowana do opieki nad nią . Tylko, że już psychicznie, ani fizycznie nie daję rady, w nocy śpię po 2-3 godziny, gdyż często moja mama ma skurcze ciała, przez udar i nawet nie może sama zmienić pozycji na łóżku, muszę ją myć, karmić, sprzątać a do tego chce zrealizować swoje marzenia i plany i mieć ten ten tytuł inżyniera informatyka. W tym momencie siada już mi kręgosłup, ja mam zaledwie 155 wzrostu i ważę 46 kg, a moja mama 170 i waży 73 kg i tak sama ją przenoszę co dwa dni do łazienki żeby wykąpać , możecie się zapytać czy tego nie mogę zrobić na wózku, nie mogę gdyż mam bardzo ciasne mieszkanie i wózek odpada. Co do opieki innych osób, jak mówiłam opiekuje się nią sama, ponieważ jedyną rodziną jest jej starsza siostra która sama jest już schorowana, a na wynajęcie opiekunki nas nie stać, a na darmową opiekę jesteśmy "za bogate". Błagam pomocy, już sobie nie radzę, chciałabym mieć po prostu więcej siły do tego, a nawet w tym momencie nie mam znajomych bo nie mam czasu na nich. Zostałam całkowicie sama. Czy myślenie o oddaniu mamy do ośrodka to pomysł godny wyrodnej córki? Po prostu już nie mam sił i nie wiem sama co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli na prawdę kochasz swoją mamę to nie oddasz jej do opieki społecznej - tam nie dbają tak o człowieka. Faktycznie trudna sytuacja, bo to Twoja przyszłość jest ważniejsza, rodzina rodziną ale Ty jesteś jeszcze młoda i musisz się uczyć żeby znaleźć dobrą pracę. Co z rodziną? Może ma jakieś rodzeństwo ,które mogłoby się nią zająć? Wujkowie ,ciocie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc z 01.17 napisal :" Jeśli na prawdę kochasz swoją mamę to nie oddasz jej do opieki społecznej - tam nie dbają tak o człowieka" . Jak mozna tak napisac dziewczynie ktora juz ledwie zyje, zobacz moze madralo jaka jest roznica wagi miedzy ta dziewczyna a jej mama. Autorka napisala tez ze nie ma nikogo poza nia, ani jednej innej osoby, ktora moglaby sie jej mama zajac. Milosc do rodzica to jedna sprawa ale jak tak dale pojdzie to ta dziewczyna nie zdobedzie dobrego wyksztalcenia a co za tym idzie nie ma szans na dobra prace. Czasem trzeba w zyciu wybrac mniejsze zlo. Droga autorko, napewno kochasz swoja mame, nie watpie w to, jednak jak napisalas ze nie ma nikogo kto w tej opiece nad mama moglby Ci pomoc. Mysl przyszlosciowo- musisz zdobyc wyksztalcenie, dobra prace. Ja mysle ze jezeli bylaby mozliwosc oddania mamy do osrodka ale takiego, w ktorym moglabys ja codziennie odwiedzac, to jest to jakies rozwiazanie. Jak staniesz na nogi i bedziesz zarabiac, mozesz myslec o zabraniu mamy do siebie. W innym przypadku poprostu sie wykonczysz, sama sie rozchorujesz :(. I nie sluchaj doradcow, ktorzy Ci mowia ze jak mame kochasz to jej nie oddasz i ze napewno ktos do pomocy sie znajdzie. Latwo pisac, trudniej ,gdy dotyczy to nas samych. Autorka jest odpowiedzialna za siebie i za mame a jaka przyszlosc moze zapewnic jesli nie bedzie miala dobrej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety musisz pomyśleć o sobie i oddać mamę do dobrej opieki wiem że ci będzie ciężko ale sama się wykonczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmamka2121
Oddać. Miałam ten sam dylemat, ojciec wychowywał mnie i siostrę samotnie od 7 roku życia. Matka zmarła na raka. Dlatego była to ciężka decyzja, bo ojciec się poświęcił , we dwie z siostrą nie dawałyśmy rady z ojcem chorym po ciężkim udarze. Te ośrodki nie są wcale takie złe, tylko długi jest okres oczekiwania nawet do roku. Jak nie ma się oczywiście znajomości, mam na myśli placówki państwowe, gdzie oddaje się 80 procent renty. Prywatne to jest koszt nawet 5 tysięcy. Ojciec był w takim ośrodku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocham moją mame nad życie, ale niestety jesteśmy same. Nie mam rodzeństwa, a reszta rodziny mieszka ponad 600 km od nas i tak nawet nie dzwonią się zapytać co z mama. Ja nawet już nie umiem swojej mamie pomóc, mama pare razy dziennie płacze, bo coś ją boli, bo źle leży, a jak już nie wiem co mam robić. Neurolodzy nawet nie chcą nic zrobić, bo sami nie wiedzą co dać. Mama jest sprawna umysłowo dlatego tez teraz ma ciężką depresje co przechodzi też na mnie. A znacie jakieś ośródki państwowe w okolicach Szczecina, gdzie by się nią dobrze zajęli? Błagam niektóre osoby, zajmowanie się osobą po udarze jest gorsze niż opieka nad małym dzieckiem, wiec proszę o zrozumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja mama urodziła cię w wieku 45 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralIa
mozg sie potrafi odnawiac i niektore rejony przjmuja funkcje innych rejonow. Studiowalam logopedie, wiec wiem. Z mowa u kobiet tez jest lepiej, bo szybciej wraca mowa kobietom niz mezczyznom. Trudno mi doradzic Ci co do mamy. :( Trzymaj sie tam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli chodzi o domy opieki takie państwowe to kieruje do nich Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie we współpracy z gminą (OPS). Za pobyt w placówce pobierane jest 70% świadczenie jakie posiada osoba niepełnosprawna. a reszte dopłaca gmina dlatego też rzucają ludziom kłody pod nogi i zniechęcają.. Radzę ci pójść do Powiatowego Centrum do osoby która zajmuje się domami opieki i na pewno uzyskasz informacje i pomoc z tego co widze w Szczecinie zajmuje sie tym MCPR tutaj znalazłam dane do konkretnych osób zajmujących sie DPS (Domami Pomocy Społecznej) Wiem, że skierowanie tam osoby najbliższej nie jest łatwą sprawą, ale takei instytucje po to są żeby p[omagać ludziom. w placówkach państwowych są duże obostrzenia, wymogi procedury do których muszą sie stosować takie placówki, są ciągły kontrole, standaryzacje , gorzej jest w prywatnych... a i nie daj sobie wmówić że ZOL (Zespól Opiekunczo -Leczniczy) to jets to samo co DPS .. jak kochasz mame to trzymaj ją z daleka od takiego miejsca. To jest placówka służby zdrowia, do której chętnie kierują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, urodziła mnie w wieku 45 lat i w sumie nie byłam planowana. Dziękuje wszystkim za odpowiedź, bo jak zapytałam się lekarki rodzinnej o takie coś to popatrzyła na mnie jak na zło wcielone i powiedziła, zebym rzuciła studia i zajeła sią mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My oddalismy kiedys babcie do opieki bo tam byla całodobowa opieka pielęgniarska, leki na czas itd. Ale to tylko przykrywka... nie mowie ze wszedzie ale trzeba uwazac. Moja babcia byla bita. Nie tylko przez personel ale i wspollokatorke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem słyszałam takie historie niestety i wiem, że to nie są żarty. Ale niestety Polska piękny kraj i nie ma tu należytej opieki nad osobami starszymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mozesz oddać swoją mamę do takiego miejsca ? Ona wie co sie dzieje dookoła i z pewnością pobyt tam skróci jej zycie. Nie mozesz z jej renty opłacać kogoś kto ci pomoże w opiece nad nia ? Kto by na kilka godzin przyszedł i pomógł ci z myciem, przebraniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chętnie bym opłacała, ale stoje teraz przed decyzją rzucenia studiów lub odesłania swojej ukochanej mamy do ośrodka. Jeśli rzucę studia pójście do pracy staje się nie możliwe, chyba że znajde taką gdzie będę mogła wracać do domu co dwie godziny i pytanie co z moją przyszłością jak nie daj boże mama umrze. Owszem strasznie się boje o moją mame, ale już sama nie mogę jej zapewnić należytej opieki, a z renty nas na to nie stać, bo już ledwo wiążemy koniec z końcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, ja juz tu wczesniej pisalam (gość 2016.07.04 ), Ty w tym momencie nie stoisz przed wyborem : studia albo opieka nad mama- Ty stoisz przed wyborem: studia i szansa na prace i utrzymanie siebie i mamy albo zycie w biedzie, slabo platna praca. Niestety, ale ja to widze tak: jesli nawet zrezygnujesz teraz ze studiow, zeby zajac sie mama, to Twoj organizm tego nie wytrzyma-fizycznie. Jestes osoba drobna, nie dasz rady zajac sie mama tak, jak potrzeba :(. Druga sprawa to Twoja psychika - opiekujesz sie mama, musisz podejmowac decyzje, od ktorych zalezy Wasze zycie, a do tego wszystkiego jestes z tym sama :(. Skonczysz jako schorowana kobieta z depresja, po pewnym czasie zaczniesz moze nawet podswiadomie winic za to wszystko mame (choc ona oczywiscie nie jest niczemu winna) i nie pisze tego zlosliwie. Jesli udaloby Ci sie umiescic mame w jakims dobrym miejscu, moglybyscie obydwie na tym zyskac- Ty zdobylabys wyksztalcenie a mama lepsza opieke, i swiadomosc ze jej corka jest szczesliwa. Tylko musi to byc naprawde jakies dobre i sprawdzone miejsce i musisz mame odwiedzac najczesciej jak dasz rade, ona musi byc czescia Twojego zycia, tylko wtedy to ma sens. I jesli moge Ci cos doradzic, wiadomo, ze decyzje podejmiesz sama, ale nie bierz sobie do serca zlosliwych komentarzy, nie doluj sie tym co niektorzy pisza. Oni zgasza komputer i wroca do swoich zajec, zapomna o tym co Ci napisali, a Ty bedziesz sie tym gryzc. Usiadz na chwile i pomysl o tym co bedzie za 10 lat, bo wazne jest nie tylko tu i teraz-to czasem pomaga spojrzec na problemy z innej perspektywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wymądrzać się powinni tylko ci, którzy taką trudną sytuację sami w pojedynkę bez pomocy przeszli. Autorko, myśl też o sobie. Wejdź też na forum Cheops, ludzie tam poprawiają swój stan zdrowia dzięki niekonwencjonalnym metodom typu nafta, woda utleniona witamina C, coś może twojej mamie pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawa jest prosta EUTANAZJA, ale niestety wciąż w Polsce nie możliwa, dopiero w odległej przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwiązanie jest jedno na teraz, matkę oddać do opieki, nie masz obowiązku tak jak twierdzą różne świrnięte osoby do opieki ponad swoje siły. Oddaj jak najszybciej!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś kto napisał o eutanazji, nie powinien się wypowiadać. Dowiedziałam się jak to wygląda na opiekę w domu pomocy społeczniej czeka się około 36 miesięcy. Nie wiem co teraz zrobię jestem w coraz gorszym stanie fizycznym, wczoraj już miałam myśli, żeby się zabić bo tak może i było by najlepiej. Nie umiem pomoc mamie która całą noc płacze, nie mam kogoś komu mogła bym się zwierzyć. Widzę jej cierpienie, ale nawet myśl oddania mamy do dsp kojarzy mi się z oddaniem dziecka do rodziny zastępczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 31
Pytanie jeszcze ile Ci zostało do ukonczenia studiów ? Z tego co czytam to na opieke społeczna trzeba i tak czekac bardzo długo ,a Ty potrzebujesz opieki od zaraz . Może warto zawiesić studia ,albo przeniesć się na zaoczne i isc do pracy + prywatna opiekunka na tyle ile trzeba , nawet jak byś musiała wydawać pół pensji na opiekunke. Inwestować w siebie musisz juz teraz bo co sie stanie jak twoja matka umrze i zostaniesz bez renty i bez pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skonczyłam pierwszy rok więc teoretycznie 2,5 roku, ale marzy mi się tez magisterka, zaoczne studia są niestety na tej uczleni troszkę drogie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciężka sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma absolutnie nic złego w tym, że chcesz, aby ktoś zajął się matką. Masz swoje życie, plany na których chcesz się skupić. Byłem w dokładnie takiej samej sytuacji, na szczęście pojawiła się opcja w postaci Europe Center Of Care http://europe-center-care.pl/ . Oferują oni całodobową opiekę dla seniorów , bardzo nam to pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudna sytuacja ale warto pamietac o jednym: kazda matka chcialaby, aby dziecko mialo jak najlepsza przyszlosc. Towja mama powinna jak najszybciej znalezc sie w osrodku ( z "oddaniem" nie ma to nic wspolnego, jak mama jest np. chora, to "nie oddajesz" jej do szpitala, tylko tam jej miejsce. A jezeli wymaga calodobowej pielegnacji, to musi znalezc sie w odpowiedniej placowce. To, ze jestes corka osoby niepelnosprawnej, nie moze zmarnowac twojej przeszlosci. Nie sadza, zeby towja matka tego chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie konstelacje zdarzaja sie w rodzinach niestety nie rzadko. Moja matka "oddala" swojego meza do domu opieki, poniewaz w wieku 80 lat fizycznie nie byla w stanie zapewnic mu wymaganej opieki. "Oddanie" w tym kontekscie jest zreszta blednym slowem, poniewaz nikt nikim doroslym nie dysponuje. Do takich sytuacji trzeba sie dostosowac i podjac byc moze bolesne decyzje, zanim druga osoba sie wykonczy. Twoja matka powinna jak najszybciej przeniesc sie do odpowiecniej placowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetaC

Co do ośrodków to sprawdźcie sobie DDP Seniorek z Rudy Śląskiej. To dom opieki dziennej, bardzo dobre rozwiązanie dla osób, które potrzebują opieki dla swoich rodziców czy dziadków w godzinach,gdy sami są w pracy. Skutecznie się to sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila

Aż mi si,ę włos na głowie jezy jak czytam że jak kocha mamę to jej nie odda. Moja mama mieszka w domu seniora Magdalnka w Dusznikach Zdój i obie odzyskujemy przez to zdrowie. Ma opiekę 24/7, ludzi do towarzystwa, nie siedzi sama, gdy ja jestem w pracy. Odwiedzam jak często mogę, a jak rozmawilaysmy o tym osattnio, to powiedziala, ze lepszej decyzji nie moglysmy podjac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×