Wierzycie w znaki sprzeciwiające się jakiejś znajomości?

Przyklad: spotykacie fajnego faceta/kobietę w pracy, szkole, gdziekolwiek, ale jakoś tak wychodzi, ze wszystko układa sie na wasza niekorzyść - nie możecie sie poznać mimo zainteresowania i checi, kiedy jedno idzie tam, gdzie powinno byc drugie, to zazwyczaj w danym momencie na niego nie trafia, albo kiedy jedno zdecyduje sie w koncu podejść i zagadać, to drugie akurat ma wolny dzien :P Albo kiedy jedno jest zainteresowane, to drugie akurat mniej i tak na przemian. Wierzycie, ze to jakis znak, ze takie osoby nie powinny byc razem? Slyszalam, ze kiedy ludzie mają byc razem to wszystko przychodzi gladko, latwo i szybko - nie ma żadnych przeszkód, a kiedy rzucane są ciągle jakieś kłody pod nogi to oznaka, ze te osoby nie są dla siebie.

Ja tak chyba mam aktualnie. Np on się odezwie i zaprosi na spacer, jak ja już jestem umówiona albo przed sekundą wyszłam ze znajomymi. Do tego w momencie kiedy najbardziej mi na jego punkcie odbiło, zaczął mi się śnić i w snach zmieniała się jego twarz i stawał sie moim byłym, który bardzo mnie krzywdził. Ale nie poddaje się, postawiłabym wszystko na tą znajomość

jakoś niestety ale w swoim wypadku wierzę

Znaki sprzeciwiające się... w coś takiego nie, ale nie będę się wysilać i pchać tam, gdzie mnie nie chcą :)

Ktoś moze powiedzieć, ze to usprawiedliwianie porażek, ale cos w tym jest ;) Widocznie osoby nie mogące na siebie trafic po prostu nie są dla siebie

"gość dziś Przyklad: spotykacie fajnego faceta/kobietę w pracy, szkole, gdziekolwiek, ale jakoś tak wychodzi, ze wszystko układa sie na wasza niekorzyść - nie możecie sie poznać mimo zainteresowania i checi, kiedy jedno idzie tam, gdzie powinno byc drugie, to zazwyczaj w danym momencie na niego nie trafia, albo kiedy jedno zdecyduje sie w koncu podejść i zagadać, to drugie akurat ma wolny dzien jezyk.gif Albo kiedy jedno jest zainteresowane, to drugie akurat mniej i tak na przemian. Wierzycie, ze to jakis znak, ze takie osoby nie powinny byc razem? Slyszalam, ze kiedy ludzie mają byc razem to wszystko przychodzi gladko, latwo i szybko - nie ma żadnych przeszkód, a kiedy rzucane są ciągle jakieś kłody pod nogi to oznaka, ze te osoby nie są dla siebie. " To nie znaki sprzeciwiające się znajomości , tylko los gra z nami i specjalnie układa przeciwności, trzeba tak z nimi zagrać aby je w końcu pokonać, myślę, że warto podjąć się tego wyzwania ...

Ja wierzę. I słucham intuicji.

Ja tak mialam. Walczylam o ta znajomosc na przekor wszystkiemu i czesto mysle, ze nie powinnam.

coś w tym jest

coś w tym jest i trzeba generalnie walczyć,ale czy z takiej walki na siłę coś dobrego przyjdzie to nie wiem

A jeśli kochaja się do szaleństwa oboje i tez są im pchane kłody pod nogi przez co nie mogą być razem to tez to oznacza ze nie są dla siebie?

to ludzie sami kombinują i stwarzają sobie problemy,jak dwie osoby chcą być ze sobą to robią wszystko zeby być i w d***e mają cały świat,nie wierze w jakies przeciwnosch,karmy d**erele,przeszkody itd

a może te przeszkody świadczą o tym,że im się tylko wydaje,że się kochają,że coś jest nie do końca tak,znam kobietę,która kilka razy poroniła i jak w końcu urodziła dziecko to okazało,że kompletnie do siebie nie pasują z facetem a dziecko jej nie lubi,czy to nie było ostrzeżenie