Dlaczego trafiają mi się tacy faceci?co jest?

słowo "wartościowy" mówi samo za siebie.. ogólnie można by przyjac że wartościowy facet to taki który bezkrytycznie kocha swoją lubą i przynosi jej róznorakie korzyści. to co jest korzystne zalezy od okoliczności ewentualnie od tego jak długi peleton za tym goni. w zasadzie mozna mieć pewność, że im dłuższy peleton tym mniejsza szansa, że gonią za czymś obiektywnie wartościowym ewentulnie ryzyko i wysiłek czyni te rzecz bezwartościową.

zapewne sam peleton przedstawia sobą jakąś wartość chociażby estetyczna:D już nie wspominając o możliwości zamienienia go np w kolumne żołnierzy.

dziś "W każdym jest odrobina zazdrości, zazdrość czasami motywuje do tego byśmy mieli tez to co inni, tylko leni nie motywuje a człowiek szuka milosci ,bo wie ze miłość może dać mu szczęście." czyli zazdrość że " on ma a ja nie mam" i uzależnianie szczęścia na zasadzie " on ma ładniejszą to ja też chce taką " - no tak według ciebie szczęście jest powiązane z miłością, ale to szczęście opiera się na tym co mają inni, a więc to nie jest prawdziwe szczęście tylko chęć dorównania innym. A jak w modzie będzie biust D to se taką będziesz szukać , mierząc miarą względną.

i tak na logike to jakbyście zmądrzeli to nie dalibyście robić z siebie podnóżków za gooofno warte resztki ale że nie umiecie ocenić obiektywnej wartości tego czym was nagradzają to wystarcza wam, że macie więcej niż inni i dlatego zawsze będziecie tylko tresowanymi małpami.

dodatkowo popyt to nie jest termin z zakresu ekonomi tylko z zakresu zachowań stadnych co dobrze widać wszędzie dookoła. popyt podwyższa ceny a stałą praktyką jest sztuczne wytwarzanie popytu nawet nie na bezwartościowe towary ale wręcz na szkodliwe. słowa "towary" nie nalezy kojarzyć wyłącznie z produktami dostępnymi na rynku i usługami oficjalnymi bądź nie ale głównie z ludzkimi potrzebami. w ten sposób sie wami manipuluje ogłupiając piertoleniem o rywalizacji

i nie wiem dlaczego ale mam ciągłe wrażenie, że jakaś franca z tych którzy za tym stoją ciągle mi depcze po piętach i "prostuje" ścieżki.

a jeżeli chcecie zorganizować prawdziwe igrzyska smierci to postarajcie sie zeby ci w których mordowaniu mamy rywalizować rzeczywiście za cokolwiek odpowiadali bo kozły ofiarne to se zarzynajcie sami cwele piertolone

jakby wam teraz pomóc to zaczniecie znowym pieczołowicie przygotowanym przekrętem. i niby dlaczego? bo mi kooorfa dacie szanse? bo mnie nie zabijecie? bo zrobicie mnie bogaczem? w c***ju to mam i was tak samo. dopóki was nie wytępie co do pojedynczej komórki choćby i z całą resztą istot to nie będę usatysfakcjonowany. inaczej już nie potrafie róbcie w c***ja kogoś innego

a nie wątpie że jesteście przygotowani na taka ewentualnosc. wiem że nic nie zrobie i zaczyna mi to zwisać. nie oszukujcie mnie wiecej bo to nieładnie:)

burza mózgu ;) wene masz, ale wojna trwa , tylko ja nie wiem z kim walczysz :D piertol to i wyłącz się na świat, no chyba że to ci pomaga, taka terapia wstrząsowa dla czytelników, lubię wariatów :)

chociaż pewnie z drugiej strony znacie mnie lepiej niż ja sam.. z tym też nic nie zrobie tym bardziej, że jakbym sie poddał obiektywnej analizie to mogłoby mnie to zabić:D musiałbym sie wybebeszyć razić prądem po nerwach i zakonserwować w formalinie.

ja też nie wiem z kim walcze możliwe że sam ze sobą chociaż to tylko takie powiedzenie. powiedzmy że jestem zdziwiony że pragne czegoś więcej niż sie napiertolic do tego stopnia, że tego stopnia że zyje w ciągłym szoku;)

dobra spadam nara powodzenia w szukaniu męzczyzny marzeń:)

dziś "a też nie wiem z kim walcze możliwe że sam ze sobą chociaż to tylko takie powiedzenie." powodzenia w znalezieniu równowagi, może wtedy złożysz broń i przestaniesz walczyć

to po choij mam żyć jak nie będe miał z kim walczyć?

a po choj walczysz ? bo masz penisa ? odpłyń w otchłań bezmiaru, i nie frasuj się bitwami, bo one niszczą, nie budują

sugerujesz zebym obciął sobie penisa?

ale penis służy do miłości jeszcze nie widziałem zeby ktoś go używał w walce. najczęściej jest starannie chroniony i otoczony czcią i opieką.

założe sie ze pomysł kopania w jaja wypłynał od jakiejś kobiety bo żadnemu facetowi by to do głowy nawet nie przyszło

sugeruje że to, że masz penisa czyt. jesteś mężczyzną, nie oznacza że masz walczyć

to jak z chomikiem albo z chauchauem. glaszcze sie go opiekuje sie nim i żaden z właścicieli nie wpadłby na pomysł aby skrzywdzić maskotke nawet największego adwersarza

jak mam nie walczyc to po co jestem męzczyną?

bo wymagasz modela dlatego nie możesz trafić Panna wyglądająca 2/10 oczekuje faceta na poziomie 10/10

teoretycznie taki facet powinien wymagac pięciu panien 2/10 zeby można było postawic znak równości pomiędzy nimi

Chec dążenia do czegoś jest ambicja i nie widzę nic złego w ambicji ,dążeniu do celu.

a jak jest 10/10 a ona jest 9/10 to muszą dokoptować jedną panią 1/10 albo jedną dziesoiątą pani 10/10

dziś "jak mam nie walczyc to po co jestem męzczyną?" walczyć z kobietami... mężczyzną jesteś bo : "penis służy do miłości jeszcze nie widziałem zeby ktoś go używał w walce" dodając oczywiście uczucie.

uffffff.

21;44 Co wy macie z tymi modelami, co to innych ludzi nie ma tylko typ modela? ja p*****le każdy ma swój gust i wybór ,jednemu podobają się rude z piegami nie wyglądająca na miss i modelkę a innemu przebojowa szmata.

gość dziś podałem przykład model = niewiarygodnie przystojny zachwycający każdą na przejściu inni nie interesują kobiety. Macie chore wymagania, bierzecie modeli to macie za swoje :)