Córka chce, bym podpisała petycję w sprawie obrony tej nauczycielki. Co myślicie

Temat nie z tak dawna...moja córka chodzi do klasy, którą uczy geografii jakaś pani, która jest dość surowa. Córka jest pilna, więc nie ma z nią problemów. Mówi, że pani jest czasem niecierpliwa, czasem powie dzieciom parę gorzkich słów, ale ogólnie jest ok. Wymagająca, może dlatego dzieci jej nie lubią. Córka opowiedziała mi, że nauczycielka ma spore problemy, została wezwana na dywanik do dyrektora bo jakiś uczeń z ich klasy wniósł na nią skargę. Chodzi konkretnie o następującą rzecz: ten chłopak cierpi na jakąś chorobę, chyba padaczkę. Ale ogólnie wcale się nie uczy, poprawia kartkówki po kilka razy, ciągle zbiera jedynki, choć inni już dawno zaliczyli. Kiedyś za chyba piątym poprawianiem tej kartkówki nauczycielka nie wytrzymała (bo jeszcze miał jakieś pretensje) i powiedziała niby to do wszystkich: "Czy wy nie możecie po prostu iść na bazarek i tam kupić sobie papierka że macie zrobioną szkołę? Jeśli ktoś się nie nadaje to po co męczy siebie i innych? Idźcie do prywatnych szkół, tam za pieniądze dadzą wam papiery". I te uczeń wniósł skargę...a ona ma prblemy. Może się narażę ale ja rozumiem tę nauczycielkę, nawet jako rodzic... W klasie pojawił się pomysł, by wziąć tę nauczycielkę w obronę, moja córka jest za tym. Niby mają coś podpisać rodzice w obronie tej nauczycielki, ale jest nas tylko garstka. Co radzicie? Teraz wakacje ale dyrektor dał prawo się kontktować w sprawie.

ja bym nie podpisywala...zobacz jak ta pani się wyraża do nich...córka twoja pewnie patrzy przez palce na to bo sama sie dobrze uczy to nie przeszkadza jej jak ktoś jedzie po slabszych. moim zdaniem takie slowa na ustach nauczyciela sa nie do przyjecia. po to ona tam pracuje i dostaje kase by ich uczyla do oporu a jak nie zdadza to trudno. sugerowanie komus zeby szedl kupic sobie wyksztalcenie jest nie na miejscu

Ja bym podpisała. Teraz nauczyciele są kompletnie bezbronni, bo tylko uczniowie mają prawa. Jeżeli ktoś w kółko poprawia kartkówkę, to albo się nie uczy i liczy, że tym razem się uda, albo jest za tępy, aby się nauczyć i musi to zaakceptować. Szanujmy siebie i innych. Narzekamy, że nauczyciele to nieuki i lenie, a kto normalny dobrowolnie użerałby się z takimi ludźmi jak gość z 10:42?

Prowo nie ma aż tak głupich rodziców.

Ne jest to prowo. Dlaczego uważasz, że rodzice którzy chcą obronić tę panią, są głupi? Zgadzam się, naucyzciele są teraz kompletnie bezbronni.

Szczerze to nie wiem. Sama gorsze rzeczy usłyszałam od nauczycielki, więc ten tekst bardziej mnie bawi, każdy jest tylko człowiekiem i ma słabszy dzień. Z drugiej strony nauczyciel powinien być wytrzymalszy niż większość ludzi bo to on ma ogromny wpływ na uczniów. To musi być Twoja decyzja, pogadaj z tamtymi rodzicami czy też taką wersję usłyszeli, czy może inną.

Dzisiejsza młodzież jest okropna i pyskata, kiedyś uczniowie szanowali nauczycieli a dziś. .chcą im wejść na głowę. Uważam że nauczycielka nie powiedziała nic obraźliwego,skoro komuś nie chce się uczyć. Jestem rocznik 86 i zaczynałam gimnazjum. Naszym nauczycielem historii został taki stary buc. .to była jego pierwsza i ostatnia lekcja z nami.. do koleżanki która siedzac postawiła nogę na krzeslo żeby zawiązać buta powiedział "może jeszcze na lampę założyć te nogi ty krowo", do innego chłopaka "jak cie kopne w tramwaja czyt.w du//pe to ci konduktor wyskoczy" dodam że nie byliśmy młodzieżą jaka jest teraz,ze gowniary malują się do szkoły, zakładają bluzki z dekoltem i większość jest arogancka

Ja bym chyba podpisala. No ok chlopak jest chory moze ma wieksze trudności z nauka ale w sumie nauczycielka powiedziala prawde. moze nie kazdy powinien miec skończone liceum czy studia. a wcale jej sie nie dziwie ze ma juz dosyc jak ktoś chce po raz kolejny cos poprawiac. rozumiem, ze ktos moze raz czy dwa sie nie nauczyc ale nie kilka razy tym bardziej ze to nie matematyka, ktora wymaga zrozumienia tylko geografia gdzie pewnie wystarczy nauczyc sie ,,opisowki". A teraz rzeczywiście nauczyciel nie ma zadnych praw i uczniowie to wykorzystuja.

Ja bym podpisała. Teraz dzieciaki czują się bezkarne zupełnie. Pamiętam, że kiedyś miałam taką nauczycielkę, która podczas lekcji krzyknęła na nas i wyszła z lekcji, nie wróciła już. Na następnych zajęciach powiedziała, ze zdaje sobie sprawę, że pewnie już byliśmy z tym u dyrektora. Problem w tym, że nikomu nawet to do głowy nie przyszło - wszystkim było głupio, że ją doprowadziliśmy do tego (krzyknęła, bo w klasie było głośno i nie reagowaliśmy). Nauczyciel też człowiek przecież.

A padaczka nie zwalnia z myślenia.

Ale czy ta pani nie mozę uczyć w prywatnej szkole, skoro tak się męczy w publicznej? Za co szanować tych nauczycieli ?Przecież od wielu lat nauczycielami zwłaszcza klas 1-3 zostają najgorsze tłuki, które na żadne inne studia się nie dostały.Mam w rodzinie 3 takie panny, matura marnie zdana nigdzie się nie dostały to zostałą pedagogika wczesnoszkolna i przedszkolna.Pani po geografii niech sie cieszy ,ze ma godziny to9 kierunek produkując bezrobotnych, skoro taka praca ją wykańcza,że nie umie się zachować jak dorosły człowiek i komentuje niepotrzebnie , niech sie zwoni moze w biedrze na kasie się zrealizuje.

"jak cie kopne w tramwaja czyt.w du//pe to ci konduktor wyskoczy" - nie dość że nie nadaje się do zawodu cham, to jeszcze zboczony jakiś

Podpisz, mozę za rok wyjedzie coś do twojej córeczki, wtedy będziesz lamentowała, bo przecież mantalność Kalego w tym chorym kraju jest wręcz obowiązkowa.

Myśłimy,że się nudzisz i zakładasz durne prowokacje.

11:02 o proszę. jaka mądra pani się wypowiedziała. Mądra inaczej...nóż mi się w kieszeni otwiera, jak słyszę komentarze takie jak ten twój. A nie wiem czy rozumiesz to co czytasz, ta nauczycielka nie uczy klas 1-3 BO TAM NIE MA GEOGRAFII. nawet tego tłuku nie wiesz? I żeby uczyć geografii to skonczyła geografię a nie pedagogikę. Zgadzam się, że pedagogika jest najłatwiejszym kierunkiem ale nie można mówić, że każdy kto ją skonczył nie ma powołania do zawodu. Są wyjątki, wiem bo mnie taki wyjątek uczył. Najlepsza nauczycielka jaką znam. Oddana temu co robi, zaangażowana, wiecznie na kursy jezdzila, na doszkalanie... super babka. Z podejściem do sprawy odpowiednim. A ty masz tłuku jakiekolwiek studia? Najbardziej szczekają te co żadnych nie skończyły

Oczywiście, że podpisać! Sama jestem nauczycielem. I w państwowej i prywatnej (własnej) placówce. Całkowicie zgadzam się z nauczycielem. Jeśli ktoś się nie nadaje, to po co męczy siebie i innych? Nie każdy musi uczęszczać do "normalnej" szkoły. Jeśli nie nadaje się, odstaje od grupy, stwarza problemy - są odpowiednie inne placówki dla takich uczniów. Na pewno zaraz polecą hejty, że on chory i nie jego wina. Jeśli to choroba jest przyczyną problemów w szkole, problemów, z którymi nie może poradzić sobie uczeń, rodzice, szkoła - to powinien mieć nauczanie indywidualne (jeżeli się uczy i są postępy, bo to kolejna kwestia warta dyskusji) lub powinien zostać przeniesiony do szkoły specjalnej. I tak ta kobieta ma cierpliwość, skoro po 5 razy chłopak poprawia. Nie uczy się, to trzeba go zostawić na drugi rok albo właśnie przenieść. A że to "niestosowne".... cóż, kiedyś nauczyciel mógł postawić w kącie, dać po łapach, nazwać osłem i jakoś się dzieci nie obrażały tylko wstydziły i brały do roboty. A teraz nawet pożartować nie można :/ Proszę naprawdę podpisać petycję. Skoro to dobry nauczyciel, wymagający, uczący, to dlaczego karać go za to, że dąży do wysokiego poziomu w klasie a nie zaniża poziom do najsłabszych, co bardzo często niestety w szkołach ma miejsce, bo nauczyciele boją się właśnie takich oskarżeń... że nie zajął się tą najsłabszą owieczką. Jak owieczka uczyć się nie chce lub nie może, lub nie umie - to trudno.

Ja bym podpisała. A dlaczego? Bo ten chlopak zrobil sobie ze swojej choroby pretekst do olewatorstwa i nicnierobienia. Autorko ja choruje na epilepsję od dziecka. Chodzilam do normalnej szkoly, uczylam sie tokiem normalnym, ani rodzice, ani nauczyciele nie traktowali mnie ulgowo za co jestem im bardzo wdzieczna. Nigdy nie traktowałam sie jak ktos lepszy, z przywilejami tylko tak samo jak inni uczylam sie raz lepiej, raz gorzej. A moi rodzice mogli zalatwic mi ulgowe traktowanie jednak tego nie zrobili. Wiec nie dziwie sie, ze tej nauczycielce puściły nerwy widzac, kolejny raz, ze uczeń ma gdzies i liczy, ze nauczyciel przymknie oko. Choroba ta czasem wyłącza na chwile z zycia to fakt ale jesli komus zalezy to sie bedzie starał.

11:02 a co najlepsze on był kiedys nauczycielem mojej mamy i był tak samo poranny, ale w roku kiedy z nami zaczął lekcje jego kariera się skończyła.

Porabany * miało byc

11:5 buahahha co boli ze taka jest prawda, przecież napisałam,że geografia prdukuje bezrobotnych, nie mogłaś tego przeczytać, nie zostało napisane jak dla klas 1-3 ? Czy ja mam studia, oczywiscie :):):)i nie jest to pedagogika, ani tym podobne geografia , socjoplogie, administracje czy też politologie:):):) Wyzywasz kogoś od tłuka, ale zawsze tak jest, każdy widzi u innych to co ma w sobie, wieć samą siebie tak znazywasz, przez grzeczność nie zaprzeczę.Teraz trop literówki, interpunkcję i itp i popisuj się bystrościa umysłu:):):)

11:07 no widzisz, a on ma epilepsję a córka opowiadała, że szkoła mu funduje specjalne traktowanie, obchodzą się z nim jak ze śmierdzacym jajuszkiem... Przecież dla takich uczniów powinny być inne miejsca. A ten sobie wybrał jedno z najlepszych liceów w mieście i truje życie sobie i innym. Rodzice oczywuście za synalkiem stoją murem.

Kobieta i tak miała miękkie serce, skoro pozwalała coś poprawiać tyle razy i po prostu nerwy jej puściły, czemu się wcale nie dziwię.

11:12 nie mam potrzeby. Sama skończyłam studia wymagające biegłej znajomości dwóch obcych języków i skończyłam je na piątkach, po czym pracuję w zawodzie, dlatego nie mam potrzeby budowania ego Twoim kosztem, mam wystarczająco dużo poczucia własnej wartości, nie muszę zniżać się do Twojego żenującego poziomu. Ja szanuję każdego, czy jest po ekonomii, czy po pedagogice, czy po germanistyce, czy po politologii. Nie jestem po prostu ograniczona. Może ktoś uwielbia politykę, uwielbia języki, uwielbia uczyć dzieciaki. A głąb to jesteś TY moja droga

Ja tez bym podpisała.Mam troje dzieci,jedno musi duzo sie starac na dobre oceny a młodsza tylko odrabia lekcje i srednią ma 4,6 Zdaje sobie sprawe ze nie kazdy musi miec studia czy nawet mature.Przeciez nikt niechce byc leczony przez lekarza co poszedł na studia bo mimo intelekualnych brakow miał pozytywna oceny zeby mu niebyło przykro u nauczyciel musi go dobrze oceniac

Mó teść był kuratorem i sam twierdził,że takiej masy idiotów jak wśród nauczycieli nie spotka się chyba w żadnej grupie zawodowej. Nauczucielka skoro widzi,ż edfziecko sobie nie radzi zamiast komentować, powinna podjac rozsądne kroki, aby chłopiec trafił do inne odpowiedniej dla niego placówki.Takie komentowanie niczego nie daje, to zachowanie osoby ułomnej . Geografia to nie jest jakiś mega ważny przedmiot w szkole, wieć skoro z innych przedmiotów chłopiec nie ma prblemów, nikomu nie przeszkadza, to jej gadanie jest nic nie wnoszące.Jednak jeśłi z innych przedmiotów jest tak samo, to ta szkoła jest totalnie niewydolna i nie ma nauczyciela który popiekuje rozwoje i możliwościami chłopca, niemoc i wieczne żale, to w chwili obecnej stanowczo za mało.

11:15 popieram w calej rozciaglosci. przygania nauczycielom od najgorszych i wywyzsza sie ze swoim niby wyksztalceniem, cos sciemnia. z tych ludzi co ja znam, to ci z naprawde wartosciowymi studiami nie zachowuja sie w ten sposb, zachowuja sie tak tylko ci niedowartosciowani wiec mysle ze osoba o ktorej piszesz tylko na kafe robi z siebie geniusza a w rzeczywsitosci to ma kompleksy jak stąd to nieba.. spelniony czlowiek by tak nie mowil na nauczyciela

11:17 a dlaczego DOBRE LICEUM ma się opiekować głąbem? To jest liceum dla kumatych, jak nie jest kumaty to po co się tam pchał? Za wysokie progi na jego nogi, a ty chcesz by nauczyciele zniżali poziom całych klas to jednego debila... niech idzie do szkoły specjalnej albo gorszego liceum jak jest łomny...nie rozumiem po co teraz każdego na siłę pcha się do ogólniaka...są zawodkówki, są szkoły specjalne...po co zaniżacie poziom ludziom, którzy tam przyszli bo coś chcą osiągnąć? Nie każdy nadaje się do dobrego LO albo LO w ogóle...taka PRAWDA :)

Czy broniłaby Pani nauczycielki, gdyby to Pani córka zbierała jedynki i słuchała gorzkich słów? Nie zawsze problemy wynikają z lenistwa uczniów

Logika paranoika? "Sama skończyłam studia wymagające biegłej znajomości dwóch obcych języków i skończyłam je na piątkach, po czym pracuję w zawodzie, dlatego nie mam potrzeby budowania ego Twoim kosztem" To po co wypisuesz te wszystkie informacje?No po to aby ukazać swoją wybitną marosć i inteligencję, ale oczywiście bez potrzeby budowania ego: "a szanuję każdego, czy jest po ekonomii, czy po pedagogice, czy po germanistyce, czy po politologii. Nie jestem po prostu ograniczona" "A głąb to jesteś TY moja droga" No tak od razu widac nieograniczoną, tolerancyjną kobietą po tych słowach. Buahahhahahahaha weź sie panna czasem czytaj, a nie tylko pisz, mozna pisać i czytać ze zrozumiemiem, jedna funkcja nie wyklucza drugiej.

11:20 gdyby moja córka dostawała jedynki a większośc klasy zdawała te testy, to wzięłabym pod lupę swoją córkę, zapisała na korepetycje, skontrolowała czy w ogóle się uczy. A nie jechała po nauczycielu. Cóż on winien gdyby moja córka była ... tępa.