Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czytacie książki dzieciom?

Polecane posty

Gość gość

Jestem mamą dwulatki. Od roku przed drzemką i wieczornym zaśnięciem czytam jej bajki. Efekt powalający, zasób słów ogromny. Córka naprawdę wsłuchuje się w to, co czytam. Potrafi w prostych, slowach opowiedzieć co robił miś i z kim się bawił piesek. Czytacie swoim dzieciom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość vitka
Moj synek dopiero teraz gdy ma 3.5 roku chce czegos posluchac lub poogladac wspolnie ksiazeczke. Wczesnie sie nudzil po 3 minutach. Nie bylo mowy by cos wysiedzial. Ale spiewalam mu kolysanki i zawsze cos opowiadalismy sobie. Na sile nie da rady. Dopiero gdy dziecko cos posiedzi spokojnie. To zalezy od dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn ma poltora roku i nie potrafi sie skupic jak probuje mu czytac. Ponawiam proby co jakis czas, na razie nie jest zainteresowany. Przewraca mi kartki, gada po swojemu do obrazkow. Nie wiem czy jescze nie pora czy rosnie mi "intelektualista", ktory przeczyta w zyciu jedna ksiazke eh. Na dobranoc opowiadam mu zmyslone bajki i historie ale juz wenyi brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czytam swojemu synkowi codziennie. Moje dziecko nie wyobraża sobie bym mu czegoś nie przeczytała przed snem. Jest bardzo zainteresowany i również wymyśla, jak może potoczyć się późniejsza akcja. Mój syn również ma przez to bogate słownictwo (ma 3 latka). Moim zdaniem, jeśli córeczka lubi, gdy jej czytasz, to dalej to rób ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja corka ma prawie 2 lata, czytamy codziennie. dla malutkich dzieci moga Wam polecic ksiazeczki wydawnictwa Zakamarki. Naprawde sa super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam w domu 2.5 latka. Czytam mu ksiazki praktycznie od zawsze. Najpierw byly twarde czarno-biale dla niemowlakow, pozniej powoli juz z trescia. Tyle ze ja nie czytam przed snem, bo u nas wyglada to tak ze synek zostaje w pokoju i zasypia w 5 minut. Ale w ciagu dnia zawsze. Duzo osob sie dziwi ze maly potrafi skupic uwage np na 30-60min, wystarczy mu czytac. Tyle ze musze jeszcze czasem od siebie dodawac rozne odglosy, zadawac mu pytania itd. Ale rzeczywiscie ksiazki robia bardzo duzo. Mam porownanie z dwojka innych dzieci w tym samym wieku, ktorym nie czytano ksiazek nigdy. Widze u swojego dziecka duzo plusow- o wiele bogatsze slownictwo, bardzo dobra pamiec (szybko opanowuje wierszyki poprzez samo sluchanie), umiejetnosc skupienia sie na czyms dluzej niz 5 minut. Nie wiem na ile to ksiazki, a na ile jakies wrodzone predyspozycje, ale nie da sie zaprzeczyc ze ksiazki daja bardzo duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka- jasne, że nie zamierzam z tego rezygnować :-) Tylko problem teraz tkwi w doborze bajek. Do tej pory, były to bajki kupione głównie w marketach przy okazji zakupów. A tam generalnie bajki " na jedno kopyto", czyli " bajki świata", " bajki polskie", ewentualnie książki z pojedynczymi, znanymi bajkami. Kiedyś córce było obojętne, co czytam, a nawet bajka przeczytana setny raz była super. Jednak teraz naprawdę wsłuchuje się w to, co czytam. I pojawia się problem, bo idę do księgarni, a tam to, co w markecie, tyle że droższe :-). Może polecicie jakieś bajki, to znajdę sobie w necie. Najlepiej, żeby to była jakaś gruba książka- 100 czy 200 stron, ale o przygodach jakiegoś zwierzątka. Coś mądrego, ale napisane prostym językiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość vitka
Jedne dzieci beda chcetnie sie bawily zespolowo inne wola bawic sie same. Jedne dzieci beda spokojne a inne wola co chwile cos mawywijac. Zalezy tez od temperamentu. Trzeba szukac we wlasnym dziecku co go bedzie rozwijac. Jak tylko dziecko lubi sluchac to ok a jesli nie to spokojnie poczekac az sie bedzie umialo skupiac. Ksiazek tez nie nalezy czytac od deski do deski tylko malemu dziecku skracac historie zeby sie nie zniechecilo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jeszcze raz polece Ci wydawnictwo Zakamarki. Ksiazeczka Jest tam kto, Gdzie idziemy, Babo chce, Lalo gra na bebnie, Binta tanczy, cala seria o Eli i Olku. Ksiazeczki sa drozsze ale moja dziecko i dzieci znajomych je uwielbiaja. Polecam jeszcze Ksiazeczki z serii ulica czaresniowa. Ktos mi to wlasnie polecil na kafeterii i sa super. Nie ma w nich tekstu tylko sie opowiada. Moja dwulatka to uwielbia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 13 33
a probowalas wierszyki typu slon trabalski, pan hilary, lokomotywa, stefek burczymucha itd. Ja tez przez jakis czas siedzialam w bajkach, a teraz przerzucilismy sie z synkiem na wiersze Brzechwy, Tuwima, Konopnickiej itd- tu przynajmniej kazdy wiersz o czym innym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja kolezanka mowila ze jej dzieci nie lubia ksiazek. Patrze na jej biblioteczke a tam basnie andersena, basnie braci grimm. to sa ksiazki dla starszych dzieci, dla takich maluszkow 1- 2 rocznych to musi byc cos znacznie prostszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam praktycznie od zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mamą 2,5 latki. Jej księgozbiór jest już wart kilkaset zł. Ale uwielbia zwłaszcza te najtańsze ale mające wiele różnych egzemplarzy czyli Kicia Kocia, Mysia Marysia, Franklin, Tupcio Chrupcio. Z innych to bardzo lubi wspomniana ulice Czereśniowa, rok w lesie, nawet nie wiesz jak bardzo cię kocham, Krecik... polecam popatrzeć na blogi tam matki często polecają fajne książki. Sama już w tym miesiącu kupiłam kilka książeczek a pewnie zrobię też większe zamówienie w księgarni internetowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie wymagajcie żeby 1,5 roczny siedziała plackiem choćby 15 min i słuchał, jak mu czytacie...może się bawić spokojnie na dywanie a wy czytajcie i tak to do niego dociera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tupcio Chrupcio jest super. Moja corka uwielbia to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka- córka wierszyki też bardzo lubi, krótkie szybko zapamięta, ewentualnie fragmenty długich. Zerknę na to polecane wydawnictwo. Akurat o cenę tu mało chodzi, bardziej by zainteresowały małą :-) Ktoś napisał, że malucha nie interesują bajki braci Grimm, czy Andersena. Zgadzam się w 100 procentach. Jednak wystarczy czytać je w skrótach- opracowaniach innych autorów i już jest ok :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grimm ogólnie nie są polecane nawet dla większych...a Andersen jest dla większych dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytanie to najfajniejszy czas dnia. Wieczorem klade sie na lozku a blizniaki po moich obu stronach. Kazde wybiera po jednej ksiazeczce i tak im czytam okolo pol godziny. Maja 2 lata wiec tez zadaje im pytania zeby cos pokazywaly. Trzeba dzieciom czytac ciekawym glosem, zmieniac tonacje raz glosniej czasem ciszej. Moj maz zupelnie tego nie potrafi i dzieci nie lubia jak im czyta. Ale z mama to co innego. Uwazam ze czytania trzeba dzieci nauczyc i im wczesniej tym lepiej. My lubimy Jada jade misie, Stary niedzwiedz - wydawnictwo Muchomor. Jest tam kto? Jaki to miesiac (same obrazki), Koty, Tygryski, Tupcio Chrupcio, Ela na plazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko sprobuj od "Jest tam kto?" Gdybym ta ksiazeczke zobaczyla w ksiegarnii nigdy bym jej nie kupila ale moje blizniaki to uwielbiaja. Pukaja do kolejnych drzwi z takim zapalem i oczywiscie juz wiedza co za nimi bedzie. Ucza sie przy tym kolorow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka- oj tak, intonacja to podstawa, ale u mnie ma znaczenie od niedawna. Pamiętam, że jak córka miała rok, to wolała, jak czytałam monotonnym głosem. Jak miała półtora, to tak samo, ale były chwile, że czytanie jej nie interesowało, a jak zmieniłam ton, to było dobrze. A teraz ton- czasami aż przerysowana intonacja, robi swoje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytamy od urodzenia. Dziecko prawie 5 lat. Polecam książki z serii mądra mysz, o Zuzi dla dziewczynek i Maksa dla chłopców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A znacie slonika Pomelo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czytam córce która ma 11 miesięcy i naprawdę to lubi. Zwłaszcza takie książki obrazkowe. Patrzy się z zadziwieniem na mamę i na książeczkę i słucha, a jak kończę to jest zwykle wielki płacz, czyli prosi o jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspaniale dziewczyny, że czytacie, ja też czytam. Zastanawiam się tylko jak to jest, bo jestem nauczycielem i patronem akcji czytania dzieciom przez rodziców i okazuje się, że bardzo mało rodziców czyta dzieciom. Mówią to nie tylko dzieci, ale i rodzice. A może to się już zmienia? Oby jak najwięcej rodziców czytało dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak ale mam dzieci starsze juz szkolne.rok szkoly czytam im , w wakacje ja mam przerwe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrazam sobie nie czytac. jakos nie lubie sie z moja mala bawic w domu ale czytac moge zawsze i ona to uwielbia. Ostatnio znalazlam stare elementarze do 1wszej klasy (litery) i moja mala to uwielbia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do nauczycielki, moi znajomi wymawiaja sie brakiem czasu ale ja nie wiem jak nie mozna znalezc 20 minut dziennie. Po prosty tego nie rozuemiem Oboje z mezem pracujemy, staraz sie codziennie gotowac, w domu mamy czysto i jakos czas znajduje, nie wiem na co czas ludzie traca no chyba ze na internet i na kafeterie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zaczął się "tydzień czytania dzieciom" zrobiłam w szkołach ankiety, nie tylko w tej gdzie pracuję, ale w kilku. Okazało się, że dzieciom mało kto czyta. Sami rodzice dzieci przyznali, że nie czytają, bo "nie lubią, nie mają czasu, dzieci nie są zainteresowane".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szkołach? Moje dzieci czytają same od 6go roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ja bardzo lubię serię"Poczytaj mi mamo". Jakiś czas temu została wydana w formie książek w kilku tomach. Czytałam synowi chyba na początku przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×