DŁUGA PRZERWA BEZ ORGAZMU

Ile dni potraficie wytrzymać bez orgazmu. Nie ważne czy robicie to sami czy z partnerem. Czy przerwa jest dla tego że nie macie ochoty czy chcecie sprawdzić czy jesteście w stanie żyć bez orgazmu. Ja jestem dziewicą masturbuję się około 3-4 razy w tygodniu. Próbowałam się od tego powstrzymać żeby sprawdzić czy da się i po 8 dniach podałam się. Dostałam orgazmu w zatłoczonym autobusie przez spodnie dotykając się o krawędź oparcia siedzenia.

Ja jestem trzy lata w związku. Mam 27 lat. Obecnie wystarcza mi raz w tygodniu. Mąż jest kierowcą, więc czasem muszę się wspomagać filmami ze stron typu http://redtube.net.pl ale poza tym wystarcza mi działanie męża :)

Dawno nie zdarzyło mi się wytrzymać ponad 3 dni :)

Odkąd biorę http://wzaufaniu.pl/pl/p/WhiteHorse-White-Horse-Na-silna-i-szybka-potencje/9429 to co drugi dzień muszę z żoną uprawiać seks, inaczej nie wytrzymam.

ile lat masz wlascicielko postu i moze masz ochote pogadac na osobnosci ze sczegolami na temat Twojego postu

Moim celem jest wytrwać od 5 lipca do 20 bez masturbacji. Mam nadzieję że się uda :D

ja wytrzymałem bez masturbacji ok 3 tygodnie ,po tym czasie w nocy miałem bezwarunkowy wytrysk i od tego czasu masturbuje się min raz w tygodniu aby nie pobrudzić dobie więcej piżamy

Tuż po okresie robię to przez tydzień prawie codziennie a potem spada mi libido i 3 tygodnie zero orgazmów jak i seksu bo mam 19 lat i jestem dziewicą.

39 lat. Ja czasami mam tygodniowe przerwy bez orgazmu, przeważnie przed okresem, wtedy spada mi libido i nie mam ochoty na seks z mężem czy masturbacje. Ale już po miesiączce to bywa że jeden orgazm na dzień nie wystarcza.

Ja codziennie sie masturbuje nawet teraz

To było bardzo dziwne - wyobraź sobie, że idziesz *****iwą ulicą, oczywiście po chodniku, i nagle dostajesz erekcji... a w sekundę później wstrząsa tobą orgazm! Co dziwne, owo zjawisko nastąpiło samo z siebie (bo bodźcem ów stan wywołującym, trudno by było nazwać grupę podstarzałych zakonnic, które akurat szły z naprzeciwka. Były tak urodziwe, że nawet gdybym był wielce podniecony, to ich widok w normalnych okolicznościach przyrody podziałałoby wręcz odwrotnie). Ale to, że mną targnął niespodziewany seksualny odlot, to mały Pikuś. Wikary też dostał orgazmu. Kocisko zaczęło się wyginać w dzikich spazmach jak tancerka na rurze, a miauczał przy tym tak dojmująco, że gdybym nie szczytował, to pomyślałbym, że właśnie schodzi. Na tym jednak dziwów nie koniec, gdyż zakonnice też dostały orgazmu. I to zbiorowego! Padły jak jeden mąż na kolana i trzęsąc się, a jęcząc, a spazmując nielicho, jęły wykrzykiwać: - O Bożeeee! - O Jezuuuu! i: - Maryjoooo Panienkoooo Przenajświętszaaaa! Działo się tak zresztą w całym mieście. Wszyscy przechodnie również doszli, a później dochodzili do siebie, każdy na własną rękę... yyy, w swoim tempie. A było na co popatrzeć, oj było - po drugiej stronie ulicy, biznesman w spazmach wpadł z walizką w objęcia menelicy. I bynajmniej nie chodziło jej o dwanaście groszy, bo schrypniętym głosem wyła w niebogłosy z rozkoszy. Cóż, to się chyba nazywam porozumieniem ponad podziałami. Jakaś młoda matka klęczała przy wózku dysząc ciężko z wypiekami na twarzy. A swoją drogą to ciekawe, jak inni rodzice wyjaśnią swym pociechom, co się stało - oj, wielu zapewne będzie musiało gadać o pszczółkach i motylkach. Biedacy... Kierowcy oczywiście też dostali orgazmu - samochody nagle zaczęły to przyspieszać, to hamować, a czasem nawet zygzakować czy skręcać na chodniki. Oczywiście zderzały się przy tym ze sobą i taranowały szczytujących przechodniów. Jeden z samochodów, parę metrów za mną, grzmotnął w róg kamiennicy. Aż podskoczyłem ze strachu. Grzmotów i łomotów okraszonych jękami ekstazy, a gdzieniegdzie bólu i strachu, było tyle, że zlało się to wszystko w jeden wielki kakofoniczny jazgot. Byłaby z tego niezła ścieżka dźwiękowa dla filmu dokumentalnego o psycholach - przemknęło mi przez głowę, gdy dochodziłem do siebie uświadamiając sobie, że w majtkach mam teraz mnóstwo kleistej mazi made in Hubert Płaczkowski. Wikary miał trochę gorzej, bo strzelił sobie na wąsy i wyglądał, jakby dopiero co skończył wylizywać śmietanę z miseczki... Byłbym ryknął śmiechem, gdyby nie to, że nie było mi do śmiechu - jak wszystkim zresztą wkoło. Ludzie patrzyli po sobie zdezorientowani, wystraszeni i zastanawiający się, co i dlaczego im się przed chwilą przydarzyło. I ja też zadawałem sobie to pytanie - dlaczego wszystkim się to przytrafiło?

To tekst z******tego autora Krzysztof. T.Dąbrowski Czat z nim na Facebooku jutro o 19 Same zboczone i seksowne sprawki,zapraszam:)

Z tego co pamiętam to tak do dwóch tygodni ale potem mam 3 w ciągu jednego dnia. Mam 31 lat.

Dziewczyny napiszcie mi co robicie żeby się nie masturbować. Czy potraficie? Mam 19 lat, chciałabym z tym skończyć, ale po tygodniu już nie mogę wytrzymać.

Ja tez probowalam z tym skonczyc ale sie nie udalo,nie mysl o tym i masturbuj sie tylko wtedy kiedy musisz

Ja też uważam jak koleżanka z 14.05. Całkowicie to raczej niemożliwe. Jak będziesz mieć dużo innych zajęć, myślenie zaangażowane bez przerwy czymś innym , ograniczysz masturbację. Ja mogę bez tego nawet kilkanaście dni. Ale czasem dopada mnie częściej.

Nie masturbuje sie juz od prawie pol roku. Mezczyzna, lat 21, wiec to jednak jest mozliwe i nie piszcie glupot. Po prostu nie macie na tyle silnej woli zeby calkowicie z tym skonczyc.

15:03 O kurde, gratulacje. Ja w Twoim wieku chyba codziennie, a obecnie mam 25 lat i mój rekord to miesiąc.

Dzieki, ale zanim postanowilem z tym skonczyc masturbowalem sie prawie codziennie przez ostatnie kilka lat. Dopiero ktoregos dnia zauwazylem ze jest to swego rodzaju uzaleznienie ktore poniekad komplikowalo mi zycie. Bylem wiecznie zmeczony, wolniej myslalem, mialem problemy z koncentracja. W koncu postanowilem z tym calkowicie zerwac, tak samo jak z ogladaniem porno ktore wypacza mozg. Moge tylko powiedziec ze to byla bardzo dobra decyzja. Nie tylko mam teraz zdrowe podejscie do kobiet, ale przede wszystkim polepszyl sie moj wyglad fizyczny. Mam teraz zdrowa cere, calkowicie zniknal tradzik z ktorym meczylem sie pare lat, mam o niebo lepsze osiagi na silowni, bez problemu nabieram masy, przestaly wypadac mi wlosy i mam bardziej gesty zarost niz przedtem dzieki podwyzszonemu testosteronowi, a oczy zaczely mi sie "blyszczec". Masturbacja to strata czasu i energii, ktora mozna spozytkowac w inny sposob. Jezeli ktos nie wierzy to niech zrobi sobie przerwe na 2 tygodnie od porno i nasturbacji, a zobaczy roznice. Ja juz do tego nie wroce :)

Wejdź na HTTP://E-MASTURBACJA.PL Mi pomogli i poznałem masę znajomych do wspólnej onanizacji

po co z tym kończyć jeśli jest przyjemne. Orgazm jest przyjemny - oczywiście lepiej z partnerką jako seks ale jak nie ma to i masturbacja daje choć trochę przyjemności. Żyjemy zbyt krótko aby się tego pozbawiać. Oczywiście nie chodzi mi aby od razu być uzależnionym - ale raz na tydzień czy to jest źle?

fuj :O

Dnia 10.01.2018 o 20:13, Gość gość napisał:

po co z tym kończyć jeśli jest przyjemne. Orgazm jest przyjemny - oczywiście lepiej z partnerką jako seks ale jak nie ma to i masturbacja daje choć trochę przyjemności. Żyjemy zbyt krótko aby się tego pozbawiać. Oczywiście nie chodzi mi aby od razu być uzależnionym - ale raz na tydzień czy to jest źle?

raz na tydzień??

Ja tam codziennie jadę na ręcznym, bywa że po kilka razy