Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MAMAleniuszka

Mowa 2,5 latki

Polecane posty

Gość MAMAleniuszka

Witam. Jestem mama dziewczynki ktora w listopadzie skonczy 3 lata. Martwi mnie jej mowa. Mianowicie cora mowi duzo ale po swojemu,jest w stanie wszystko wytlumaczyc ale uzywa "swoich" slow np "cia" to pieniadze, "nium" to picie. Jest w stanie wypowiedziec i używać slow trudniejszych np serce,pieprz,bób. Niechętnie tez powtarza nowe slowa po nas. Ogolny rozwoj mnie niepokoi tylko brak tej "normalnej" mowy. Nie ma u niej slow typu chodz,idz,moje. Zdania sa sporadyczne i to zlepki "jej" slow. Bylismy 3 razy u logopedy kazal cwiczyc i czekac. A ja od zmyslow odchodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMAleniuszka
Ogolny rozwoj mnie nie niepokoi mialo byc,przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mała ogląda bajki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMAleniuszka
Nie,nawet ja zbytnio nie interesuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A szkoda. Z bajek dzieci uczą się nowych słow. Tak samo jak z książek. Czytacie jej książki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMAleniuszka
Czytamy na dobranoc,w dzien ogladamy obrazki w ksiazkach i opowiadamy co jest na ilustracjach. Ona mowi ale "na skroty". Mowie powiedz kot,ona "cici",powiedz auto ona "brum" itp. Ogolnie wytlumaczy wszystko przy uzyciu swoich slow i gestow. Co do tego ze rozumie wszystko nie mam watpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja bym doradzała bajki też po polsku i dwujęzyczne dzieciak wchłania jak gąbka :-0 no i nie naciskała dziś to jest taki trend szybko szybko a czasem po prostu trzeba dać czas czasowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMAleniuszka
Bajki w tv oglada sporadycznie ale moze spróbuję ja zachecic. Martwie sie bo słowa jak juz sa to sa znieksztalcone ale z drugiej strony takie male dziecko ma chyba prawo znieksztalcac wyrazy. Ma tez przerosniety trzeci migdal,moze to tez utrudnia. Sama nie wiem co myslec bo cora jest w stanie uzywac trudniejszych slow. Ale odmian,zdan i slow normalnych zazwyczaj brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przerosniety trzeci migdal nie powoduje ze zamiast auto mowi brum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMAleniuszka
Nie napisalam ze powoduje tylko utrudnia jej mowe. dlatego tez moze corka mowi niechetnie. Sama wariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMAleniuszka
Moze ktoras z mam miala do czynienia z takim "przypadkiem"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak szwagierki córka zaczęła mówić jak miała ponad 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bajki w tv czy na tablecie, generalnie ruchome obrazy, nie są za bardzo polecane na etapie rozwoju mowy. Generalnie do 3-ciego roku życia dziecko nie powinno w ogóle ich oglądać. Podobno stymulują prawą półkulę i rozleniwiają mózg, co opóźnia mowę i sprawia, że mózg rozwija się słabiej niż by mógł. Książki czytaj jak najbardziej i zachęcaj do rozwoju tzw. małej motoryki. To wszystkie prace wykonywane rękami (klejenie, wydzieranie, rysowanie etc.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak rozumienie, to nie ma paniki. Spokojnie. Aczkolwiek... 2.5 latki budują ładne zdania już często 3-4 wyrazowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest jak rodzice nie mówią do dziecka od początku pełnymi normalnymi słowami. Sami wkładają do głowy dziecka skróty słów, a później wymagają aby ono mówiło normalnie. Wychowaliśmy z mężem troje dzieci i do żadnego nie ciucialiśmy itp. Każde z dzieci w wieku 2 lat mówiło pełnymi zdaniami. Dla obalenia mitu że chłopcy mówią później, dodam że mam trzech synów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMAleniuszka
Mam tez starszego syna ktory pieknie mowil jeszcze przed 2 urodzinami. A co do corki to jej zrobnienia,udziwnienia nie sa spowodowane tym ze mowilismy do niej jakims pieszczotliwym nienormalnym jezykiem. Wcale tak nie bylo. Ona sama szla "na skróty" wymyslajac swoje slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMAleniuszka
Myslicie ze mozliwe jest ze ona nie ma jeszcze potrzeby innego komunikowania sie? Bo jednak idzie "na skroty"z mowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo z dziećmi rozmawia sie jak z dorosłymy, a nie ciuciu ciuciu.. Pracuje w żłobku, widzę różnice u dzieci, do których rodzice mówią pełnymi zdaniami, normalnie, a takimi do których mowia zdrobniale. Wtedy ono ma swój język, bo nie rozumie, mowy dorosłych. Rodzice, z którymi przebywają cały czas zamiast tłumaczyć i poprawiac, ze np smoczek to smoczek a nie niuniu, porozumiewaja sie z nim ich językiem, bo go rozumieja, a potem jest problem, bo dziecko nie potrafi porozumieć sie z reszta świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×