Singielki czy tam stare panny gdzie szukacie mezczyzn

Chodzicie na dyskoteki, do pubow, na kursy, czy szukacie na sympatii? Udaje sie kogos fajnego poznac? Bo wiecie, ja mysle, ze juz nigdy nikogo nie poznam, kto bylby wolny i zainteresowany i planuje jak przezyc zycie, by nie zwariowac w pewnym momencie.

Nigdzie, stare panny juz zostaja starymi pannami forever, nikt juz ich nie chce:(

Mi został już tylko internet dlatego ,że : -wszyscy znajomi są w parach -w pracy to samo -nie mam już gdzie poznać kogoś nowego Ewentualnie bary i kluby ,ale są to miejsca raczej dla ludzi szukających przygód.

Jak to GDZIE SZUKAMY?! Oczywiście w internecie a konkretnie... na Kafeterii!

Ja już nie szukam, chyba, że on sam mnie znajdzie:) Mam 30 lat. Nie mam gdzie szukać, w pracy większość kobiet, a faceci żonaci. Do klubów nie chodzę, a z internetu spotkałam się kilka razy i mam dość.

Ja tez mam dosc internetu, sami mezczyzni co szukaja przygod albo desperaci, na zywo tez na takich sie natykam, zonaci mnie podrywaja jakis koszmar. Daje sobie spokoj, juz mi zaczyna zalezec coraz mniej

Tak :-) stare panny na wydaniu oraz singielki nie z wyboru okupują kafeterię nie od dziś. Także panowie możecie składać tutaj swoje oferty, kandydatury, czy co tam jeszcze. :-) Ku chwale Ojczyzny!

NA KAFETERII.

dziś - tak! Bardzo prosimy: SKŁADAJCIE KANDYDATURY! Dla ułatwienia proszę od razu podawać: wiek, województwo ( lub miejscowość ) i STAN CYWILNY, bo żonatych- to od razu "pogonimy stąd".

zgłaszam się jarkem9@o2.pl,jestem fetyszysztą kobiecych stóp po dniu w szpilkach

dziś - Ciebie JUŻ ZNAMY bo podawałeś swój mail kilka razy na Kafeterii, w każdym razie JA PAMIĘTAM. Dziękujemy ( przynajmniej ja )- chyba, że sa jakieś inne chętne?

może są jakieś inne

15:34 Przykro mi bardzo, ale nie chodzę w szpilkach, także nie nadaję się. ;-)

dziś - tak, my tu nie chodzimy w szpilkach i prosimy o inne propozycje.

może być w balerinkach,jak jesteś z trójmiasta to nawet razem możemy pospacerować

Padają pierwsze konkretne propozycje :-) no ładnie. Dlaczego muszę akurat mieszkać na drugim końcu Polski ;-)

przecież napisać możesz,co wy tacy poważni i zdesperowani jesteście,pofantazjujemy chociaż o tym spacerze i fetyszu stóp po dniu w balerinkach

marzę też jeszcze ( poza stopami w balerinkach) o świętym spokoju po uregulowaniu się i wyczyszczeniu się pewnych spraw zarówno moich jak i paru bliskich,żebym w świętym spokoju mógł oddać się nostalgii,fajnie mieć kompankę do takiego odlotu od rzeczywistości,chociaż kim ona najlepiej żeby była niech życie pokaże

dziś - Ciebie też już znam- tego lat 34 z Trójmiasta, bo liczne topiki tu zakładasz o życiu "z normalną i zwyczajną kobietą". Ja dziękuję, ale może inne chętne są?

dziś Ja już nie szukam, chyba, że on sam mnie znajdzieusmiech.gif Mam 30 lat. Nie mam gdzie szukać, w pracy większość kobiet, a faceci żonaci. Do klubów nie chodzę, a z internetu spotkałam się kilka razy i mam dość. x mam podobnie, tylko jestem troche starsza :) ale wierze ze ta prawdziwa milosc przyjdzie w swoim czasie

dziś - kochane dziewczyny- sama się nie znajdzie! Też tak myślałam i "zostałam na lodzie". Spróbujcie- chłopaki się tu zgłaszają! Przecież niczego nie tracicie!

a,że wyrosłem już z marzeń o wielkiej miłości z super laską,bardzo kręciłaby mnie raczej przeciętna,ale jakoś mnie kręcąca,potrafiąca się ubraić i zrob,niekoniecznie jakoś super dopasowana do mnie,nawet bardzo się ode mnie różniąca pod jakimiś względami,ale żeby z drugiej strony na tyle nas wiele łączyło,że to co nas różni byłoby wręcz ciekawe i podniecające

dziś - Rozwodnik lub w trakcie rozwodu?! My singielki czy tam "stare panny" (jak wolicie) nie lubimy cudzych dzieciaków w weekendy oraz telefonów od "ex żon", ktore właśnie mają jakiś problem ( bo one ciągle mają problemy i nie pozwalają o sobie zapomnieć! ). Tylko kawalerowie nas interesują. Sorry.

Ja już nie szukam. Szukałam, szuka, am, nawet w desperacji byłam na Sympatii i Badoo. A teraz dojrzewam do kupna kota. Może nie zdziwaczeje tak szybko, albo przeciwnie - zdziwaczeje jeszcze szybciej.

jestem kawaler 100 procentowy,nie trzeba być w małżeństwie,żeby wiedzieć,że życie to nie bajka i nie film porno

wszedzie

Zazwyczaj szukam pod łóżkiem :D

Wlasnie, sama sie nie znajdzie. Ale na szukanie w internecie nie mam ochoty. Teraz moje zycie to walka o przetrwanie, zeby nie zadreczac sie myslami, ze moje zycie jest nic nie warte.

dziś - Smutne to życie, ktore jest tylko "walką o przetrwanie". Co za pesymizm niesamowity w tej wypowiedzi!

Na co wam chlop. Malo jest takich wartosciowych. Na poczatku jest cacy a potem wieczny wkurw. Ja wyszlam za maz i marze o tym zeby byc sama. Wszystkie moje znajome maja problemy z mezami. Jedynie dla dziecka warto miec chlopa