Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zrozpaczonyyy

Ona daje mi sprzeczne sygnały! Pomóżcie!

Polecane posty

Gość gość
Ja myślę, żę ona po prostu się boi. Jest po rozwodzie i nie chce drugi raz się rozczarować. Pewnie też nie do końca zapomniała jeszcze o mężu. Myślę, że ona sama walczy ze sobą. Raz pozwala sobie bawi sie dobrze, po czym przychodzi chwila opamiętania i ucieka przed Tobą. Szczerze mówiąc najgorsze co możesz zrobić to latać za nią. Jeśli wogóle jest szansa na cokolwiek to moim zdaniem powinieneś odpuścić trochę zajać się sobą. Kobiety nie lubią zdesperowanych facetów. Czasem nawet możesz ją zbyć, że nie masz czasu i kiedy indziej się umówicie. Niech wie , że może na Ciebie liczyć, ale nie narzucaj się. Niech widzi, że Cię może stracić i wtedy może coś ją ruszy. Jak nie to dałabym sobie spokój bo ile można czekać. Życie z kobietą po przejściach nie będzie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna c***a która się poniża i płaszczy przed babą. Więcej honoru i trochę jaj, bo żałosny jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety po przejściach muszą mieć poczucie bezp i stabilizacji,są bardzo zranione i nieufne,moze zrobiłeś cos co ją zraziło,zachwiało i zamknęła sie w skorupie,wycofała sie,może nie chce,boi sie teraz angażować,czasem muszą upłynąć lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01
Ludzie na kafeterii błagam, zacznijcie najpierw się spotykać z kobietami zanim zaczniecie dawać jakiekolwiek rady. Od początku było zero eskalacji dotyku, zero wprowadzenia seksualności i to z kobietą doświadczoną, która powiedziała, że nie chce związku - czytaj chciała, żebyś ją przeleciał. Koleś wyszedł na aseksualnego przyjaciela bezpowrotnie. Najgorsze jest to, że jeszcze jej we wszystkim pomagał czym wpadł w tak głęboko aseksualny friendzone, że ona już specjalnie zaczęła go wystawiać. Wychodzi brak doświadczenia z kobietami. Niech to będzie lekcja na przyszłość, że seks to podstawa ze strony faceta, a kobieta doprowadza do związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po tygodniu braku odzewu z jej strony, nagle się odezwała do mnie.Jakieś wymówki typu tel mi sie rozsypał i kilka spraw musi sobie ułożyć.Jak ma mnie gdzieś to po co się po tygodniu odzywa nagle mnie ciekawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01
Bo ją olałeś na jakiś czas . Pokazałeś się jako facet. Lub druga wersja, że zaczęła się z kimś innym równolegle spotykać, ale nie wyszło. Jeżeli będzie chciała wznowić kontakt to: a) żadnego pomagania w niczym - mów, że nie możesz, albo nie masz czasu ale jak ona chce, to możecie wyskoczyć na drinka b) przy pierwszej możliwej okazji eskaluj dotyk i patrz na reakcję, na początek niby przypadkiem dotknięcie nogi, czy ręki c) jeżeli będzie dobra atmosfera to nie bój się jej całować, dotykać d) jeżeli na dotyk będzie lub próbę pocałunku chociaż w policzek będzie reagowała źle, tzn że nie wyjdziesz już z tego Friendzona d) ona chciała się z tobą bzykać - czy będzie okazja zależy tylko czy przełamiesz ramę przyjaciela do pogadania i pomocy, na pewnego siebie kochanka Nie nastawiaj się na efekt, czerp przyjemność z relacji. Zacznij od bycia lekko wycofanym i patrz co ona ma do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój sobie z tą dziewczyną. Wymówi w stylu zepsuty telefon itp. sprzedają zawsze ci, którzy mają coś do ukrycia, nie są szczerzy wraz z zamiarami. Ona nie jest tobą na poważnie zainteresowana. Pisze dlatego, żeby podtrzymać kontakt z adoratorem, bo jej to schlebia. Okropny typ, zarówno jak to jest kobieta czy mężczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lorenzo: Na dotyk już podczas ostatnich dwóch spotkań reagowała dobrze, nie odsuwala się, potem nawet na to nie zwracałem uwagi, żeby ją niby przypadkiem dotknąć i dotykalem często, można by rzec z premedytacją ale na tyle ile sobie mogłem pozwolić w publicznym miejscu, wiecie:glaskanie po ręce, głowie, karku,szyi... Na powitanie, pożegnanie całus jest w usta i tyle. Na jakiś czas się wycofuje nawet jej nie mam zamiaru odpowiadać na tlumaczenia jej... A i moze rzeczywiście, dziwi się czemu już za nią nie latam i chce ona wybadac sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonyyy
Ostatnio będąc pod wpływem alkoholu i sie nudzac napisałem do niej cos w stylu,że fajnie mi się z nią spedzalo czas, ale ze ma mnie gdzieś to juz nic na to nie poradzę...I ku mojemu zdziwieniu odezwała się natychmiast, że była zajęta swoimi sprawami, i nie bylem z nią do końca szczery, a chodziło o to, że jak do niej uderzałem, to miałem wtedy jeszcze dziewczynę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ ty koleś jesteś żałosny z tym poniżaniem się przed jakąś babą i robieniem z siebie podnóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak myślę:skoro napisala, że była wobec mnie obojętna, bo nie byłem z nią szczery i nie powiedziałem ,ze kogoś tam mam, no to jesli traktowała mnie jako kolegę tylko,to jest to trochę bez sensu...Bo jesli bylem dla niej kolegą, to co za różnica czy kogos mam czy nie?? No chyba,że ona coś też miała do mnie, ale czekała na ruch z mojej strony, tzn rozstanie z moją już ex. Sam nie wiem co myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez nie wierzylabym facetowi,ktory uderza do mnie,a ma jakas. Zalosne. Pognalam niedawno takiego wlasnie. Taki ktos to palant, kobieta czy mezczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam jej dajesz,sprzeczne sygnaly kolego. Kobieta juz sie przejechala,jest madzejsza i ma racje,ze dmucha na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotkałem się z nią po dłuższym czasie nie widzenia się, przyznalem się, że do końca z nią nie bylem szczery,że kogoś miałem, ona podejrzewała, że kogoś mam bo widziała po moim zachowaniu, powiedziałem że glupio jest mi z tym,ok wybaczyla. Od początku praktycznie spotkania był z mojej strony dotyk i to częsty, no jakoś się nie broniła przed tym. Ale nie czułem dobrego momentu na pocałunek, może trochę obawy miałem jak zareaguje.Teraz żałuję z jednej strony, bo bym wiedział na czym stoję. Ale zobaczę jak to wyglądać bedzie na ew. kolejnym spotkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz tak kombinuje : co lepsze jest ? 1)Próba pocałunku, jak nie będzie protestowała - świetnie, ale jest ryzyko, że się nie da pocałować i co gorsza obrazi się/zerwie kontakt 2)Cały czas spotkania na płaszczyźnie kolega-koleżanka i nadal będę cierpieć, bo ja chcę czegoś więcej. Chyba jednak opcja nr 1. Jak Wy byście postąpili ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem kobiet! Spotkaliśmy się w czwartek, znów było mega fajnie i zabawnie, dziękowała za spotkanie, mieliśmy sie spotkać dzisiaj i juz tradycyjnie ani nie odpisze, ani nie odbiera telefonu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiesz kobiet? Dlaczego uważasz, że wszystkie są takie same? Co do Twojej Lubej: albo Cię nie kocha, albo ma poważne problemy (psychiczne, emocjonalne) ze sobą, albo - co jest najbardziej prawdopodobne - zarazem nie kocha Cię i ma problemy. Żeby stworzyć dobry związek z drugą osobą, nie wystarczy jego inteligencja i uroda - musi mieć dobrze poukładane w główce, aby były podwaliny do budowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Murph
Straciłeś chyba instynkt samozachowawczy. Gdzie Ty masz jaja? Facet nie powinien uzależniać nigdy swojego życia od kobiety, to jest domena kobiet. Zadając pytania, pocałować czy nie.. pokazujesz tylko jak zagubiony jesteś, zdesperowany. Zachowujesz się jak małe dziecko, które napaliło się na zabawkę i będzie jęczeć,krzyczeć,że chce. Rozumiem Cię,niegdyś miałem tak samo. Dziś uodporniony jestem na takie zachowania. Twoja luba ma inną sytuację. Jest po rozwodzie. Może kocha nadal męża byłego, może to On się z nią rozwiódł, a ona chciała nadal z Nim być? Nie pchaj się w to, nie ma sensu. Moja rada jak już. Na następnym spotkaniu idź na całość. Nie pieść się z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam jestem kobietą i po przeczytaniu komentarzy z 2016.07.11 i 9.07 ja się śmieję, no przepraszam, ale ten facet ma rację mimo, że.napisał,to w takim stylu :-)) ja wiem, że są faceci wrażliwi, ale Ty na prawdę przesadzasz i mało, że zakładasz z góry co zrobisz na następnym spotkaniu, to jeszcze pytasz się obcych ludzi, czy masz tak, czy tak zrobić, tylko ja się pytam, skąd mam to wiedzieć jak ja tej laski nie znam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogmatwane to wszystko...może ona nie wie sama czego chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiem ci jako kobieta po przejściach, moje koleżanki po rozwodach maja tak samo. Nie wladowalabym się zaraz w nowy związek, byłam zakochana nawet, ale bałam się, czułam się nic niewarta, czulsm ze znów ktoś chce mnie zranić i nie udałam, zaufanie rosło powoli i niestety to on się odsaperowal nie wiadomo czego chcąc, tak, zranil mnie kolejny facet, nie wiem czy jeszcze kolejnemu zaufam, z pewnością będzie to powolne i z checia poznania się bez pospiechu, bo dziś wiem ze trzeba zobaczyć czy warto. Co tu tłumaczyć, każdy na początku jest wspaniały, ale czy cierpliwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczonyyy
Po ostatnim spotkaniu tydzień temu dotarło chyba dopiero do mnie, ze ona ma mnie po prostu w tyłku. Znowu ja nadskakiwalem wokół niej, bylo milo i fajnie, ale ona chyba tylko jak dobrego kolegę mnie traktuje. W ten weekend nie może się spotkać, ale jednocześnie ona nie podaje innego terminu,kiedy jej pasuje. Nie wiem czego ona chce! Potrafi wydawać się zainteresowana na spotkaniu, by potem mnie wystawić na nastepnym. Może czeka na jakiś zdecydowany ruch z mojej strony, albo czekała aż będę wolny, albo nie chce się ładować w związek bo dla niej za wcześnie, albo najpierw chce sie uporać ze swoimi problemami? I co? Mam tracić czas i czekać nie wiadomo ile i nie wiadomo czy w ogóle mam na co? Jakieś 80% propozycji spotkań z mojej strony spotyka się z odmowa.Sorry ale w weekend nie mogę, muszę zrobic, to i tamto. Na sms-y odpisuje po kilku godz, na 2 dzień lub wcale, tel potrafi nie odebrać, zazwyczaj oddzwania, ale zdarzalo sie ze potem pisze mi smsa ze sorry, ale zle sie czuje. Raz mnie wystawila i nie pojawila się na spotkaniu, ze dwa razy z kolei odwolywala spotkanie kilka godz przed...Wygląda że ma mnie gdzieś, ale po co w takim razie utrzymuje kontakt ze mną? Lubi jak ktoś za nią biega i chce mieć adoratora,którego trzyma na dystans???Nie rozumiem tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprostu ma Cię gdzieś. Naprawdę jak kobiecie zależy tak się nie zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że wszystko na to wskazuje i ciężko mi się z tym pogodzić, bo coś do niej czuję...Ale co ja jeszcze mogę zrobić? Pojęcia nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Furiosa
Po pierwsze jakbyś się jej podobał, to by miała energię i dobre samopoczucie. Prawda? Nie podobasz jej się. Uświadom to sobie. x Nie zrywa z Tobą kontaktu, bo możesz jej być potrzebny - coś przywieźć, naprawić, być jako kumpel do towarzystwa, przytulania i pogadania. Jako przyjaciel po prostu. Na pewno wyczuła, że Ci się podoba, więc wie, że może Cię wykorzystywać. Nie dawać znaków życia, po czym, gdy Cię potrzebuje, wcisnąć jakiś kituś bajduś czemu się nie kontaktowała. x Za to, że jej pomagasz, nie awansujesz z przyjaciela na jej faceta. Kobiety wolą jednak "bad boyów". x Moja rada - uświadom sobie jaka to jest wyrachowana osoba, że kobiety się tak nie zdobywa, jak próbujesz to robić. Nie wchodzi się w związek z pozycji przyjaciela - a więc znajomość z nią jest już stracona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jesteś idio** , nie rozumiesz ,że laska mówi Ci spier** tylko kulturalnie? nie odbierając telefonów i wystawiając Ciebie? zamilcz na parę miesięcy nie odpisuj jej w ogóle!! i wtedy zobaczysz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie zamilczalem na kilka dni i ona do mnie dzwoni.Standard:co tam,jak tam ale głównie chyba po to dzwoniła żeby mnie poinformować, że złamała nogę porusza się o kulach i że siedzi w domu. Wyczuwam delikatnie podstęp czy aby ona nie potrzebuję czegoś żebym dla niej zrobił: jakieś zakupy czy inne pierdoły i moze chce mnie wykorzystać. Teraz się zastanawiam co zrobić, żebym nie wyszedł znowu na pieska na posyłki ? Coś może w stylu , że mogę pomóc zrobić to i to, ale musisz zrobić kolację:P Chodzi mi o to, żeby trochę sie też postarała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×