Nie podnieca mnie jego dotyk

Mam taki problem, że kiedy dochodzi do zbliżenia z moim facetem niezbyt czuje, znaczy wróć, bardzo mnie podnieca kiedy się całujemy, nakręca mnie jego przyspieszony oddech ale kompletnie nic nie czuje kiedy całuje moje piersi, lize sutki i kiedy jego palce dotykają mnie na dole to nic, zero. To właśnie nie tak ze on mnie nie podnieca, bo jak go widzę to mimowolnie przyspiesza mi oddech, ale kiedy chce mi zrobić dobrze to gapie się w sufit i myślę żeby przestał i po prostu minie całował. Dodam że do mój 1 partner, wiec nie mam doświadczenia. Chciałabym coś czuć kiedy on się stara robić mi dobrze. Nie rozmawialiśmy o tym jeszcze, bo tak naprawdę do takiego zbliżenia doszło z 3 razy. To chyba tyle, ktoś coś?:(

A może nie amsz czucia na cyckach, najlepiej mu o tym powiedz

Haha, mam czucie mam:) tego jestem pew a

Albo masz jakieś przykre doświadczanie co do dotyku, albo dotyk odbierasz jak coś nienaturalnego, brakowało ci go w dzieciństwie i teraz nie jest to dla ciebie normalne, albo po prostu go nie kochasz. Ewentualnie facet jest beznadziejny i nie potrafi cię dotykać.

Ale to nie tak, że ja nie chce być dotykana, chce, tylko jak mnie juz dotyka to mnie to nie podnieca :/ juz pisałam, że kiedy się całujemy to wtedy czuje podniecenie, przyjemnie uczucie na dole

Pocałunki a dotyk to dwie zupełnie rożne rzeczy, wbrew pozorom to dotyk bywa bardziej intymny, tak więc albo robi to nieumiejętnie, albo między wami jeszcze nie jest tak jak być powinno... może jeszcze nie ufasz mu na tyle aby oddać się całkowicie w jego ręce, może nie jesteś pewna uczuć, albo intymne sytuacje jeszcze cię stresują. Ostatecznie możesz należeć do osób mało wrażliwych na dotyk.

Dzięki, może tak być bo jak wspomniałam to moj pierwszy partner wiec mało wiem o dotyku i chyba podświadomie się wstydzę wciąż chociaż wiem, że on uwielbia moje ciało i ciągle mówi ze jestem piękna:) dzięki za slowa:)

Moim zdaniem sztucznie się blokujesz. Jest pięknie wręcz idealnie, tak dobrze, że aż cię to przerasta. Włączył ci się hamulec i koniec. :( Bzyknij się z innym, będzie podobna reakcja twojego ciała, mózgu , wtedy dopiero będzie można dyskutować, kto "nawala". Ty, czy oni ;)