Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niedoświadczona dziewczyna i starszy pan

Polecane posty

Gość gośćmen
"Nie szufladkujcie, by was nie zaszufladkowano" czy jakoś tak to szło ;) Nie ma co gdybać, teraz autorka musi zrobić rozpoznanie walką. A ryzyko istnieje zarówno jeżeli chodzi o jego intencje, jak o jej ryzyko nadmiernego zaangażowania. Zwłaszcze, że czuje rozczarowanie równolatkami. A młoda jest i brakuje jej otrzaskania życiowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem zbyt duża różnica wiekowa, dobry materiał na przyjaciela skoro się dobrze dogadujecie ale nic więcej. Chcąc nie chcąc będą wynikały różnice między Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćmen dziś I właśnie dlatego ją ostrzegam, bo nie ma doświadczenia. A takie rozczarowane, spragnione czułości i uwagi dziewczęta, to łatwy i łakomy kąsek dla wszelkiego rodzaju zwyroli. Wiara, że wszyscy są dobrzy i mają czyste intencje, ma opłakane skutki. Na zaufanie trzeba sobie zasłużyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem bardzo wdzięczna Ci za to, że mnie ostrzegasz. Rzeczywiście brak mi doświadczenia i nie znam się na gierkach prowadzonych przez mężczyzn. Do tego niska samoocena i poczucie odrzucenia... To wszystko sprawia, że lgnę do ludzi, którzy mogą mi zaoferować trochę ciepła, bliskości... Nie znaczy to jednak, że jestem naiwna. Przeciwnie, tak naprawdę przez cały czas trzymam dystans. Wiem, że jestem młoda i muszę uważać, żeby nie popełnić błędu, który wiele może mnie kosztować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Proszę :) Najlepszym sposobem aby się nie wkopać w toksyczny związek, to zadbać o własne poczucie wartości, nauczyć się asertywności i wyznaczyć granice, nie dać się wykorzystywać. Zadbaj o to w pierwszej kolejności, abyś nie miała w sobie takiej desperackiej potrzeby bliskości, bo to magnes na zwyroli. Jedna osoba na 10 to narcyz/socjpopata/psychopata. Trzeba umieć ich rozpoznać i nie nabierać się na ich sztuczki. Polub siebie, bądź dla siebie dobra tak jak dla innych, miej dla siebie szacunek i nie daj sobie w kaszę dmuchać, wtedy nie dasz sobie krzywdy zrobić i odstraszysz od siebie złych ludzi, bo oni żerują na ludzkich słabościach i braku pewności siebie. Wiedzą, że nadzieja umiera ostatnia, a dobrzy ludzie chcą w innych też widzieć dobro, naprawiać i pomagać. Musisz popracować najpierw nad związkiem z samą sobą, bo to jest najważniejsza relacja, przed sobą nie uciekniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×