jak żyć nie będąc bogatym?

Powiedz teściowej ze jak jej mało kasy to niech dorobi gdzieś na kasie w markecie, a teść jako ochroniarz. Może u swojej z******tej synowej w banku, a od was niech się odchromolą, bo wam starcza. Zaciśnij zęby, nie odzywaj się do tych chamów. Dokończ budowę, choć jeden pokój z kuchnią i łazienką wykończ i uciekaj od tych miernot. Braciszkowi tez dogadaj, że jak im tak mało kasy to niech jego żonka po godzinach dorobi jako ekskluzywna na autostradzie, a on niech będzie jej alfonsem, a od was niech się odpindolą. Nie masz języka w gębie?

To ja 22:54 Sorry, że zrozumiałam. Nie teściom, tylko rodzicom to powiedz. Tym łatwiej, że to rodzice powiedzieć co się myśli.

dyrektor w banku zarabia 14 tys :D teraz widze, ze to prowo bo ta kwota jest wyssana z palca. Mój znajomy zajmuje to stanowisko a nabrali z zona kredytow na wszystko. Wiec gdyby tyle zarabial to by tych kredytow nie bral.

Nie przejmuj się i rób swoje, dokończ budowę domu i spadaj z na swoje, a przede wszystkim pamiętaj - fortuna kołem się toczy - i lepiej mieć swoje bez obciążenia na 20 lat niż pałace z pętla przy szyi. Najważniejsze abyś ty miała spokój w swojej rodzinie a oni niech się poklepują po plecach dalej.....

Ja ci cos powiem, pracowaliśmy z mężem oboje, wiodło nam sie dobrze, super samochód, rodzinie drogie prezenty na urodziny imieniny swieta.. Dzwonili do nas, zapraszali do siebie, interesowali sie. Urodziłam dziecko, po rocznym macierzyńskim zwolnili mnie z pracy.. Nie znalazłam nowej. Zmieniliśmy samochód na stary złom, drogie prezenty sie skończyły a wraz z nimi telefony rodziny i spotkania. Maja nas w du.pie. Nikomu juz nie jestesmy potrzebni. Przykre to.

Tu autorka: tak tyle zarabia w banku. Wszędzie na pewno tyle nie płacą. Sąsiad jako dyr ma w naszym mieście 8 tys z tego co kiedyś słyszałam. Ona była najlepsza w szkole, na studiach. Szczerze to jest bardzo inteligentna,wygadana, przebojowa. Wykształcona jest od A do Z, certyfikaty, kursy, szkolenia, 3 języki obce itd. Bardzo nas to boli że uważają nas za podludzi. Jak mówię rodzicom, żeby przestali to mówią, że my mieszkamy u nich. To jest nasz ogromny błąd, ale nawet nie stać nas na wynajęcie czegokolwiek teraz. Ja pracuję i opieka nad dzieckiem też kosztuje. Nie wiem jak to sprzedać z kredytem, nie byłam jeszcze w banku. Na pewno każda decyzja będzie zła. Ale może przeżyjemy. teraz wszędzie tylko, kasa,kasa, kasaa.... Gdybym wygrała z 5 mln w totka na pewno padliby przed nami na kolana, a tak nie jesteśmy powodem do dumy.

tu autorka do dziś przykre to co piszesz, nie wiem jak tak można, ale widać można. zresztą mam to w domu. nawet zwierzęta tak nie postępują.