Nienawidzę świata i ludzi

Wiem, że to brzmi strasznie, ale tak właśnie czuję. Odczuwam do większości ludzi nienawiść i potężny żal, których nie potrafię się pozbyć. Już w szkole mnie gnoili, a później wcale nie byli lepsi. Zawsze byłam wyśmiewana, upokarzana, traktowana jak ktoś drugiej kategorii, co przyczyniło się u mnie do depresji i fobii społecznej. Nigdy nie czułam się wystarczająco ważna i akceptowana, a to, co miałam do przekazania mało kogo obchodziło. Dziś mam 28 lat i prowadzę samotniczy tryb życia. Jestem okaleczona psychicznie i już nikomu nie ufam.

Najchętniej bym umarła, bo mam już dość tych wyniosłych, krytycznie nastawionych do innych ludzi...

mnie też spotkało dużo przykrości ze strony innych ludzi, ale dzisiaj już się tym nie przejmuję. Mam wszystkich gdzieś

Fajnie się masz. Ja niestety nadal myślę o tamtych przykrościach i to wzmaga we mnie agresję.

Kocham świat i ludzi, ciebie autorko, szczególnie.

nie przejmuj sie innymi, miej wszystko i wszystkich gdzies przestan sie zadreczac, najlepiej zajmij sie czyms co lubisz robic :)

Kiedy ja już nie potrafię... Ludzie odebrali/odbierali mi radość życia. Nawet na fb jestem ignorowana!

Ja mam w d***e Facebook,zawsze znajdzie się ktoś kto cię polubi a nawet jeśli nie to żyj sobie sama,znajdz zajęcia,hobby w którym się odnajdziesz,moze wkrec się w jakiś wolontariat i nie uzależnia swojego szczęścia od innych..silne osoby potrafią być same