Partnerka zniszczyła moje rzeczy.

Witam. Moja od niedawna była partnerka nakryła mnie kilka dni temu na zdradzie. Wiem nie powinienem, ale nie układało nam się. Kiedy nas zobaczyła wpadła w furię i wyrzuciła nas prawie nagich z mieszkania. Na drugi dzień przyjechałem po swoje rzeczy. Okazało się, że wszystkie moje ubrania zostaly potargane i czymś oblane, laptop "niechcący" wypadł jej przez okno razem z moim całym sprzętem (golarka, szczoteczka itp.). Ona z uśmiechem na ustach zarzeka się, że to wszystko stało się przypadkowo. Mam pytanie czy mogę żądać od niej zwroty pieniędzy na drodze sądowej?

Mam nadzieję, że to prowo. Jeśli nie, jesteś gnojem i zerem bez honoru.

próbowac mozesz ale nic jej nie udowodnisz, to ona tobie udowodnila....

Co za straszna, wściekła baba. Zdrada, zdradą ale nie ma prawa niszczyć twoich rzeczy. W sądzie nic nie zdziałasz ale na dowidzenia zgwałć ją a potem wychlastaj ją po pysku. Możesz ją również przypadkowo skopać. Tyle twoje co sobie użyjesz.

Zagladanie do innej piz.y kosztuje.

masz klucze? to idź i przypadkiem zniszcz jej rzeczy. Biorąc pod uwagę ile szmat mają laski to jej się to mniej opłaci

Autorze to kobieca furia, nie znałeś tego? No to doswiadczyleś. :-)

Ona mózg ma bardziej uszkodzony niż twoje rzeczy!