Samotność faceta 33l

Hej! Długa historia... ale był związek, rozpadł się po 10 latach, juz staram sie nie myśleć o tym, bo kij ma dwa końce, nigdy przez jedną osobe się nie rozpada.. Jestem sam, jakoś się zyje, ogolnie nie skupiam sie na pracy, jakiś tam swoich zajęciach, nie chodze co chwile imprezować, bo nie mam potrzeby, nie pijam alkoholu , jak już mało, wole spokój, cisze, poprostu życie bez przepychu... Chciałbym związek ale każda kolejna poznana to siłą chce wejść w moje zycie ze odrazu mam ochtoe powiedzieć jej narazie... takie desperatki troche..., takie co by odrazu dały myślac ze pokocham!! NIe ma juz na tym swiecie normalnych kobiet? Takich zeby sie spotkac, pogada, bez scen, zazdrosci, takich pozytywnych ktore nie maja zawahań psychiki? Takich ze będe na nia patrzył z błyskiem w oku i gdy mówi patrzył z otwartymi ustami z wrażenia, ze poprostu jest normalna ma swoje hobby, a nie tylko zabawa, impreza, picie, popisywanie sie przed innymi,... Dlatego jak komus dac szanse jak to wszystko tak wyglada... dzis pogoda kiepska, to wlasnie włączył mi sie ten gorszy stan emocjonalny... dziś marzyłbym z kims poprostu przytulic sie, polezec, pogadac, na spokojnie, o codziennosci, tym jak mnal dzien... Cech*je mna bardzo zła rzecz, nie potrafie z nia dojsc do ładu, wybieram ładne... przez co dostaje po buzi pozniej.... jak zmienic to, jak nie skupiać sie na wygladzie? ALe hm... wyglad nie wazny, ale bez niego nei zwrocimy niby uwagi?

takie desperatki troche..., takie co by odrazu dały myślac ze pokocham!! NIe ma juz na tym swiecie normalnych kobiet? x Skoro tak wyrażasz się o kobietach, daj sobie z nimi spokój. Zrób najpierw porządek z własnymi "wahaniami emocjonalnymi", a potem wymagaj tego od innych. "Normalnej" szukaj, kiedy sam staniesz się normalny.

dlaczego uwazasz ze mam złe podejscie do kobiet? Kobieta narzucająca sie , która ma straszne parcie na druga osobe to dla mnie desperatka, mowie po imieniu, bo jeśli dziewczyna na pierwszej kawie!! bo mowie o kawie a niczym konkretniejszym z mojej stronie, na sile chce zaciagnac do łozka mysląc ze cos z tego będzie - to jak to nazwac? to ksiązkowy przykład...

a nie tylko zabawa, impreza, picie, popisywanie sie przed innymi,... X Spotykasz się z 16latkami? :) Wybacz, ale sam piszesz, że wybierasz te ładne i wiem, że wygląd ma znaczenie, bo nikt nie wmówi mi, że nie, w początkowej fazie znajomości, to wygląd drugiej osoby przyciąga naszą uwagę. ALe jeśli Ty tak skupiasz się na wyglądzie, to dziwisz się, że trafiają Ci się takie 'dziunie'? Tona makijażu na twarzy, sztuczne rzęsy, tipsy, przedłużone włosy, solarium i każda będzie taką 'piękną dziuńką'. Masz jakieś swoje zajęcia, hobby, to tam szukaj kobiety, będziecie mieli o czym rozmawiać, a wspólny temat do rozmów, to już coś ;)

gorzej ze zazwyczaj wszedzie dominuje taki tryb... niestety mowie otwarcie ze ciezko to w sobie zmienic, nie wiem, zle ale prawdziwe... jak sie skupic na wygladzie nie az tak? albo inaczej,... poprostu chyba juz duza wiekszosc kobiet to ma.... byle wyglad nic pozatym...

ILE CI PLACA K/WO ZA PISANIE NA KAFE?

czemu

a o czym z nimi chcesz rozmawiać, jak kobiety są dziecinne? masz tu przykład x "Skoro tak wyrażasz się o kobietach, daj sobie z nimi spokój. Zrób najpierw porządek z własnymi "wahaniami emocjonalnymi", a potem wymagaj tego od innych. "Normalnej" szukaj, kiedy sam staniesz się normalny. " x kobieta zawsze zrzuci odpowiedzialność ze swojej płci na męską i to Ty będziesz tym złym. krytykujesz je za wahania emocjonalne - wmówią Ci że sam taki jesteś. x w głowie masz fałszywy obraz kobiet - z nimi się nie da spokojnie żyć, a już na pewno nie rozmawiać na poziomie (chyba że udają, bo chcą od Ciebie pieniędzy / ślubu)

Jedno chcesz (fajnej babki), a drugie robisz (lecisz tylko na powierzchowną urodę). Zmień strategię. Dużo jest takich ludzi jak ty - wymagają, ale szukają tam, gdzie nie trzeba. Musisz pozbyć się tego wewnętrznego konfliktu (przez to nie jesteś atrakcyjny dla normalnej kobiety) i zacząć być spójny w swych pragnieniach i działaniach.

wiesz to racja, i to widze przedmówco, ze zle szukam, bo w oczy wpadaja tylko slicznotki.... ale tez prawda ze tych normalnych ja nie widze zuelnie... cy jestem juz tak zatracony w sobie czy z nimi problem?

Fajne kobiety zajmowane sa do 20.

uwazam ze do 20stki za mlode, nie znaja zycia, recepty na nie... takie jeszcze podejscie bardziej imprezowe moze zle oceniam, moze przez byłą, bo to byla wieczna imprezowiczka.. i ona ma 32 lata wiec moze i faktycznie mlode normalne tez sa... a jak zmienic to zeby w ten wyglad tak slepo nie patrzec??