KP, fontanna z piersi

Mam ogromny problem - karmiąc dziecko (3tygodnie) mam bardzo dużo pokarmu, że synek nie nadąża połykać i się krztusi, a gdy nie jest na piersi to można powiedzieć, że mam małą fontannę - on zalany, ja zalana, łóżko zalane. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Wycztytałam o pozycji "pod górę", rzeczywiście dziecko już się nie krztusi, ale gdy robi sobie przerwę i puszcza sutek to fontanna nadal pryska. Jestem zła na tą sytuację :( 1. Czy miał ktoś taki problem - jak sobie z nim poradził? 2. Jak długo taka fontanna będzie tryskać? :(

Ja mialam. Corka podczas jednego karmienia krztusila sie czasami 10 razy. Przeszlo samo jak miala 5-6 tygodni.

Laktacja się ustabilizuje, poczekaj jeszcze troche. U mnie bylo podobnie a potem nawet wkladek laktacyjnych nie musialam uzywac.

Ja tak miałam jak młody zaczął przesypiać 4-5 godzin w nocy. Odciąganie laktatorem jeszcze pogorszyło sprawę. Laktacja sama się dostosuje do potrzeb dziecka. Do tego czasu ręcznik na łóżku i tetra w gotowości.