Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość annbyann

Kto ma rację ja czy mój chłopak ?

Polecane posty

Gość annbyann

Powiedział mi, że jego koleżanka zaproponowała mu wyjście na koncert w niedzielę i on się zgodził. Poiwedziałam mu, że jak z nią pójdzie to ma o mnie zapomnieć. a on na to, że jestem zazdrosna, że to jest tylko koleżanka, którą długo zna i po prostu miała 2 bilety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annbyann
jestem na niego zła, zamiast czas spędzać ze mną to on idzie z jakąs koleżanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwusia
To idz z kolegą jakimś na koncert albo gdziekolwiek i ciekawe jak on się poczuje. Ja bym tak zrobiła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annbyann
Malwusia własnie mu tak powiedziałam w nerwach: a jak ty bys sieczuł gdybym poszła z przystojnym kolega z pracy na koncert ? a on na to: ale ta moja koleżanka nie jest aż taka ładna. Ja nie wiem jak mam to rozegrać :( Czy może lepiej go rzucić, jak takie ma podejście ? czy może przesadzam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam takie gadki
dokładnie idź gdzieś z kolegą! jemu wszystko wolno, a tobie nie? takie właśnie myślenie mają faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwusia
Nie. Nie tłumacz się, nie zrywaj z nim . Tylko zemsta kochana. Zemsta. Z kolegą idz i nawet nie tłumacz jemu się. Niech zrozumie co Ty czujesz jak on idzie z koleżanką. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dostalby kopa bez zadnych rozmow ,a Ty rob co chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annbyann
ok kochane jesteście, ale kwestia jest tego typu, że nie mam żadnego kolegi z którym mogłabym wyść. Chyba, że będe kłamać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annbyann
dziś - też myślę o zerwaniu....... bo ja jestem lojalna w związku i jak jestem z jednym meżczyzną to nawet nie spojrzę na innych a tu takie coś. Naprawdę zastanawiam się, czy nie lepiej zerwać tę znajomosć jak on ma takie podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwusia
Jak to nie masz ? Albo umów się z koleżanką, nie mow mu nic, niby ,ze idziesz z kolegą. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak na razie to on jest niewinny. Wyjście na koncert z koleżanką która ma bilety to żadna zbrodnia. Czemu się pieklisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwusia
To nie chodzi o zerkanie. Jak na prawdę się kochacie to przetrwacie. Uwierz mi,że ludzie mają gorsze problemy niż takie coś serio. A jeśli tak czujesz to się po prostu z nim rozstan, i daj sobie na długi czas spokój z mężczyznami. Nie wiesz jak to jest? Mężczyźni dojrzewają do 4 roku życia, potem już tylko rosną. :D ;) . Heheh nie ma się co przejmować. ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro woli się bawić z inną, zamiast z Tobą, to coś tu jest nie tak. Nie chodzi tu konkretnie i zdradę, ale ja bym nie chciała tkwić w związku, gdzie partner poświęca czas innej kobiecie zamiast Tobie. Niestety jak widać nie jesteś dla niego najważniejsza. Osobiście nie mogłabym być w związku z kimś, kogo nie obchodzą uczucia drugiej połówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze to trzymać cnotę do ślubu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annbyann
dzwonił właśnie paskud i mu poiwedziałam, najpierw, że skoro ty idziesz na impreze z kolezanka to ja dzownie do kolegi i sie z nim umówie, a on na to, dlaczego robie odwet i gdzie widze problem. Powiedziałam mu, że tu widze problem, że jak jestem w zwiazku z mężczyzna to nie umawiam sie kolegami a jak juz to tylko w towarzystwie mieszanym. a on na to, aaa chyba to w niedziele nie dojdzie do skutku, bo pada deszcz. Później jeszcze coś powiedzielismy sobie juz nie pamietam co bo jestem wkur......a i w końcu powiedziałam tak: dobra wiesz co ja kończę ten związek, idź sobie spotkaj sie z koleżanką. A on na to, czy bedziesz miec coś przeciwko jak pójde na ten koncert z nią a ja na to TAK. debil cholerny. a on na to, dobrze to nie pójde. Ja nie wiem dziewczyny czy nie lepiej zakończyc ten związkek jak tak to ma wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annbyann
a i jeszcze mi powiedział, że skoro tak reaguje to ja sobie wyobrażam, że on bedzie uprawiać z nią seks, a ja na to, nie wiem co ty bedziesz robił a poza tym nie wiem jakie ma zamiary wzgledem ciebie ta koleżanka, która na dodatek nie ma chłopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przesadzasz. Fakt,ze ta dziwewczyna mogla sobie wybrac na koncert jakas kolezankę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annbyann
a ja mówie do niego jeszcze tak: a czy ta koleżanka wie, że masz dziewczynę a on na to, że tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda zrywać wystarczy kopnąć w jajka i zamknąć w łazience na czas koncertu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×