Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość GoscAa

Mój mąż mnie nie szanuje

Polecane posty

Gość GoscAa

Jestem w zwiazku z facetem, ktory jest uzależniony od marihuanny(pali +- 11 lat codziennie) jestesmy ze soba 7 lat w tym nie caly rok po slubie. Ciezko mi tu opisac cala historie.. Chodzi o to ze on nigdy nie byl swirt, odkad jestem z nim wszyscy byli przeciwko temu zwiazkowi. Nie rozumialam tego, bo bylam zakochana. I jestem nadal. Ciezko pracuje. Staram sie zeby kiedy moj "maz" wroci do domu z pracy mial cieply obiad, sprzatam, piore.. itd. On nie robi w domu prawie nic. Ciagle siedzi, gra w jakies pieprzone gierki i pije piwo. Od dluzszego czasu oklamuje mnie. Przychodzi nacpany, pijany i wmawia mi ze jestem po**bana bo sie do niego czepiam. Czasem potrafi wyzwac mnie od roznych, bo on przychodzi zmeczony a nie pijany i nie mam prawa nic powiedziec. Na drugi dzien zachowuje sie jakby nigdy nic i nawet nie potrafi przeprosic. Czasem nie mam sily siedze i placze w pokoju a krzyczy "siedz se tam kur*wa i placz" . staram sie mu pomoc probowalam go namowic nawet na terapie ale on wszystkie swoje bledy zwala na mnie. Ciezka historia, ale uwazam sie za normalna dziewczyne. Od slubu kiedy mnie perfidnie oklamuje jego odpowiedz na wszystko to "to wez rozwod". Nie chodzi o to ze nie wiem co robic, bo wiem. Powinnam go zostawic. A ja chce mu jakos pomoc. Zeby w koncu zrozumial ze robi zle i ze mnie krzywdzi. Mam dosc udawani przed ludzmi ze wszystko jest w porzadku. Bo nic nie jest. Ciagle na mnie sie wyzywa, krzyczy i oklamuje. Prosze pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×